Wyprawy w swiat z ludzmi z sieci

odwalylibyscie sie wyjechac z kims poznanym przez internet na specjalnym portalu dla podroznikow w daleka podroz gdzies na koniec swiata np. do azji? Ponadto jak ktos byl na takiej wyprawie z ludzmi, z ktorymi sie zorganizowal to jak ocenia taka forme podrozowania? Wiadomo czlowiek ma czasami ochote oderwac sie od szarego zycia, koledzy kolezanki z podstawowki i podworka albpo odstaja (nie nadaja sie, nie maja kasy, nie maja odwagi siedza tylko w jednym miejscu, a ze czlowiek lubi poznawac ludzi i swiat to szuka podobnych do siebie) a przy udziale internetu latwiej wlasnie o takie cos, takze jakie sa wasze doswiadczenia z takimi podrozami. Mial ktos kiedys z was taka sytuacje, ze sie zorganziowal ale juz na wyprawie trzeba bylo sie oddzielic bo ktos byl problematyczny i dzialal na nerwy? Nie mowie tu tylko o wyprawach na koniec swiata, ale tez takicj np. w polskie gory. Pytam z ciekawosci ;)