Jestem zakupoholiczką, pomocy :(

Uzależniłam się od ubrań, mody... Mam tyle ciuchów, że w szafach mi się nie mieszczą, trzymam je w pudłach. Ciągle kupuję coś nowego, w ciągu tego lata wydałam na ubrania ok. 3000 zł. Wiele z tych rzeczy miałam tylko raz na sobie, dziwnie się czuję kiedy ubieram jakiś ciuch drugi raz. Nawet kiedy nie jestem w sklepie i nic nie kupuję, to siedzę w domu w internecie i przeglądam strony sklepów, oglądam ubrania i zastanawiam się co sobie kupić. Nawet jak rozmawiam z innymi ludźmi, to mówię tylko o zakupach i modzie, opowiadam co kupiłam, co jest modne itd. Nie ma dla mnie innych tematów do rozmów. Wieczory spędzam przeglądając blogi modowe. Wiem, że mam problem, czy to jest jeszcze uzależnienie, czy już coś mi siadlo na mózg? :(

up

lecz się

to już uzależnienie.

nom troche przesadzasz

A jak to leczyć? Można się samemu wyleczyć jakoś z zakupoholizmu, czy zostaje mi tylko terapia u psychologa?

jestes strasznie pusta, zdajesz sobie z tego sprawe??

Nie znasz mnie, więc nie możesz mnie oceniać w ten sposób. Fakt, stać mnie na dużo ubrań i to mnie zgubiło, bo wpadłam w zakupoholizm. Ale nie znasz mnie, nie wiesz czym się zajmuję, komu pomagam i jak, nie znasz moich znajomych i rodziny. A komentarz który tutaj napisałeś/aś świadczy tylko o twojej pustocie, bo jak można nazwać osobę uzależnioną od zakupów: "pusta"? Kiedy się jej nawet nie zna?

Wydaj wszystkie pieniądze jakie masz na zakupy i po prostu nic więcej nie kupisz drogiego! Nałóg zniknie!