Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AniaG..

Do osób żyjących w związku na odległość - pomóżcie!

Polecane posty

Gość AniaG..

A raczej poradźcie mi coś. Mam 28 lat, mój partner 33. Jesteśmy z sobą 4 lata. Pierwszy rok na odległość nie był taki zły, w drugim pojawiły się problemy, w trzecim roku zamieszkaliśmy razem u mnie, jednak po roku on postanowił wrócić do swoich rodzinny stron (550 km ode mnie). Było znowu cieżko bo przyzwyczaiłam się do mieszkania razem z nim. Po pół roku przyjechał znowu do mnie, czyli 2 miesiące temu z zamiarem że zostanie u mnie rok i potem razem się przeprowadzimy. Niestety wrócił do siebie. Problem polega na tym, że ja od zawsze powtarzałam mu że nie nadaję się do związku na odległość, przez co kiedy wyjeżdżał zamykałam się w sobie, nie potrafiłam z nim rozmawiać przez telefon, nie pisałam smsów, nie podtrzymywałam dobrej atmosfery. Tak jest cały czas. On pisze, próbuje dzwonić, a ja nie odbieram, czasem nie odzywam się kilka dni, nic nie pisze. Bo nie wiem co. Z jednej strony chciałąbym wiedziec co on robi itd, on pewnie też chciałby wiedzieć co u mnie. Jednak nie mogę się przełamać. Kiedyś potrafiliśmy rozmawiać kilka godzin dziennie, pisać do siebie tysiące smsów, a teraz przez to że tak długo trwa to życie od przyjazdu do wyjazdu to coś się we mnie zablokowało. Nie umiem do tej sytuacji już podejść w normalny sposób, czuje tylko złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaG..
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie tyle lat
macie tyle lat i zadne nie potrafi sie przeprowadzic? tu chyba jest cos nie halo co ile sie widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem czemu postanowił się przeprowadzić. Trzyma go tam praca? Jakieś zobowiązania typu dziecko z poprzedniego związku? Bo rozumiem, że Ty przeprowadzić się nie możesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i napisze
zapewniam cie ze sie nadajesz do tej historii.4 lata umialas zmarnowac to marnuj reszte zycia.Glupota juz dawno przekroczyla galaktyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaG..
Jego trzyma tam budowa domu. Za rok mamy tam razem zamieszkac. Nie widujemy sie zbyt czesto. Tylko jak ten czas przetrwac skoro ja czuje tylko zlosc w stosunku do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan klepka
a miłości nie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaG..
Chyba zlosc bierze gore nad miloscia, sama nie wiem czemu, bo przeciez go kocham,ale kiedy wyjezdza to nienawidze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan klepka
szykuje wasze wspólne "gniazdko" a ty jeszcze fochy stroisz? ogarnij się laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×