dlaczego on nie chce seksu ?

więc tak ja mam 19 lat chłopak 18 jesteśmy ze soba ponad 3 lata :) i od jakiś 3 uprawiamy seks, na początku parę razy w tygodniu, nie mieszkaliśmy razem i nie mieszkamy ale zawsze jakoś miejsce i czas na to znaleźliśmy. od jakiegos roku seks jest 3 razy w tygodniu bo to imprezy bo to coś czasami gdy np sa jakieś festiwale nie kochamy się w ogóle a kiedyś uwielbialismy baraszkowac pod namiotem podczas gdy slychać było w tle nasze piosenki, nie wiem ja mu się już nudzę... dla mnie seks jest świetny widzę po jego reakcji i po zachowaniu po seksie ze dla niego też kochamy uprawiac seks ale jakoś ostatnio nie mogę pojąć co sie stało że na poczatku uprawialismy go prawie codziennie a teraz do 3 razy wtygodniu... nie wiem może zaczynam się mu nudzić. ? proszę o porady:)

zdarzaja się też tygodnie że tylko raz na tydzien, ale trzeba wziąść to pod uwagę że no cóż jesteśmy młodzi i obawiam się ze mam wiekszy temperament :d

Zdradza Cię.

hmmm 3 razy w tygodniu to wcale nie jest tak mało. to norma. nie naciskaj na seks bo pogorszysz sprawe czasem lepiej jest nawet odmowic bo prawda ,że faceci lubia czasem sie postarac o cos co nie zawsze latwo przychodzi ;)

"nasze piosenki" eheh :) oj dziewcze dziewcze, seks kilka razy w tyg to i tak dużo, nie narzekaj facet to nie królik, to nie maszynka do posuwania :)

uprawia sie troche rzadziej ja ze swoim mezem na poczatku uprawialismy go kilka razy dziennie, pozniej bardzo dlugo codziennie, z czasem coraz rzadziej raz na 2 tyg. a na koniec raz na 2,3 miesiace...dzis nie jestesmy razem

zdradzać na pewno mnie nie zdradza, nie jest zdecydowanie z tych.

ja rozumiem że facet to nie królik ale jeżeli widzę że ani ja ani on nie jestesmy zbytnio zapracowani zajęci szkoła ( ja w tym roku dopiero zaczynam studia) i widzę ze w ciagu 3 lat coś sie dzieje po prostu co roku coraz mniej, myśle że jak na ten wiek to te GÓRA ( bardzo rzadko czesciej moze raz na 2 miesiace) 3 razy to mało

włąsnie boje sie tego że mimo że żadne z nas nie wygląda gorzej niż na początki i wiadomo ze nawet lepiej bo i on jest bardziej meski i jak mam kobiece kształty pełniejsze piersi i po prostu bardziej zgrabna sie zrobiłam i proporcjonalna niż gdy miałąm 16 lat to wiec w czym tkwi problem ?

prowo

mogę jeszcze powiedziec że nie jestem jakaś szarą myszką potrafię naprawdę zadbać o niego i jego potrzeby przebieram się czasami maluje sie odważnie bita smietana masaże seks oralny analny( choć nie lubimy go oby dwoje , lecz mamy go za soba ) nigdy nic nie było dla mnie problemem. ogólnie jestem pewna siebie kobietą i nie moge przywyknąć na malejace zainteresowanie ze strony mojego faceta ( jezeli chodzi o seks) nie bawi mnie ta monotomia ze np w sobote jest seks w niedziele i czwartek bo wtedy najdłuzej siedzimy ze soba

nie no chciałąbym żeby to było prowo. mam po prostu taki styl pisania, ale historia z mojego życia.

up

up

proszę o pomoc zdaje sobie z tego sprawę ze sa wazniejsze problemy ale jedno pytanie czy jezeli on nie chce teraz sie kochac to pozniej bedzie jeszcze gorzej ?

Boże może ma jakieś problemy, może nie ma ochoty, a może uznał, że wasz związek tylko do seksu się ogranicza, bo sorry, ale tak to wygląda i postanowił go przeistoczyć w coś głębszego - chociaż on ...