Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonysyn

Rodzice mnie dobijaja WEDLUG NICH ZYJE JAK LUMP

Polecane posty

Gość wkurzonysyn

To uslyszalem. Kolegow brak. Dziewczyny brak. Szkole srednia z trudem skonczylem. Nie zdalem matury. I pracuje na produkcji , zarabiam 1400 zlotych netto i 700 oddaje rodzicom. Jutro mam na popoludniowa zmiane a oni nie ciesza sie tym ze pracuja tylko wypominaja mi ze jestem nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha polaczki
i co, tak do konca zycia 1400 zeta ? btw prawik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnynieudacznik
no widzisz, a ja jestem bezrobotny, mam dwóch kolegów, dziewczyny nie mam, studia skończyłem i co z tego ? a pracy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonysyn
To jest taka praca na poczatek, to raz. Ja jestem jeszcze mlody, dopiero niedawno skonczylem szkole i w czerwcu od razu poszedlem do pracy na produkcje. Pracuje juz tam kolejny miesiac i kolejny miesiac oddaje rodzicom polowe wyplaty. Mamy dom, wiec po co mialbym sie wyprowadzac skoro dom bedzie moj bo i tak nie mam rodzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonysyn
No i jak mozna z takimi rodzicami zyc, ktorzy traktuja mnie podle. Powinni mnie wspierac a nie jeszcze podcinac skrzydla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinni Cię wspierać, ale szkoda gadać Ja mimo wszystkiego co mi się jakoś tam udało dla mojej matki zawsze będę śmieciem... Miej swoje plany, marzenia, pomysł na życie i realizuj go obojętnie co gderają rodzice Notabene, mogliby ok. 400 "na utrzymanie" brać, bo przy własnym domu raczej czynszu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnica22000000
Ja moich tez rozczarowuje. Od zawsze samotniczka, bez przyjaciol i znajomych, zwiazki jakies mialam, ale ostatecznie jestem teraz sama, w szkolach orlem nie bylam, poszlam na studia zaoczne, za ktore placili rodzice, a ja nie pracowalam, nie mowiac juz ile na mnie wydali na rozne kursy, korepetycje i tym podobne, plus utrzymywanie mnie. Teraz mam byle jaka prace, zarabiam podobnie jak ty i ciesze sie z tego. Oni nie sa zadowoleni bo taka prace moze miec kazdy, nawet czlowiek po podstawowce, ale ja sie ciesze ze w koncu mam swoja kase, oszczedzam i odkladam na drugie konto. Najgorzej jak czlowiek dorosly nie robi kompletnie nic, nie chce pracowac i siedzi calymi dniami przed kompem. Ale nie ma co sie dziwic rodzicom, chca jak najlepiej dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonysyn
No i to jest dla mnie przykre, staram sie jak tylko moge a oni niedoceniaja moich staran, o wszystko sie czepiaja ze jestem czlowiekiem bez ambicji a co ja mam zrobic jak nauka idzie mi z trudem i do tego mam wade wymowy gdzie na ustnej maturze z angielskiego egzaminatorki ledwo rozumialy to co ja mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnica22000000
Od czegos trzeba zaczac :) Jak sie nazbiera kasy to mozna zrobic prawo jazdy czy jakis kurs. Sa ludzie ktorzy cale zycie beda tyrac fizycznie bo nie nadaja sie do innej pracy. Sa tez tacy ktorzy bez wyksztalcenia, nie majac widokow na dobra prace zakladaja wlasna firme i niezle zarabiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ich nie zmienicie, róbcie w życiu to co chcecie Jedni się spełniają jako nauczyciele, inni jako ogrodnicy, a inni nie szukają spełnienia w pracy. Każdy ma inny sposób na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekomo rodzice zawsze chcą
jak najlepiej dla swoich dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×