Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejny stan

Miłości brak, młodość ucieka

Polecane posty

Gość beznadziejny stan

Czuje ze mam beznadzijne życie, 21 lat, 2 króciótkie znajomości z kobietami, masa odrzuconych uczuc od wielu kobiet, nikogo poznać nie moge, mimo ze w domu nie siedze, codziennie wychodze do ludzi, ale nikogo nie poznaje nowego. Żadnej miłości nigdy nie przeżyłem, to dołujące i mam wrażenie ze ten stan sie nie zmieni. Mam swoje hobby, robie swoje, ale czesto nachodzą mnie takie myśli ze nic sie z tym nie zmieni, a nawet jak jakas sie znajdzie to potem odejdzie szybko. Chamem nie jestem, życzliwy, inteligentny. Cos jednak ze mną chyba nie tak. Czemu inni są szczesliwy tylko ja nie moge? czuje ze wybuchne chyba to jakas niesprawiedliwość wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz czemu ?
"Chamem nie jestem, życzliwy, inteligentny." dopiero jak spotkasz taka kobiete to sie w niej zakochasz i na wzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak wiemy
"Bo one nie chcą wcale miłych, inteligentnych czy odpowiedzialnych. Nie chcą, jeżeli nie ma w sobie sk**wy syna" bo moze dlatego ze same sa takie :) bo ciezko jest dorównac milemu i nteligentnemu wiec aby nie czuc sie jak gówno wybieraja skurwysynow przenajmniej tam moga ponarzekac nie na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
Ale poznałem nie raz inteligentne miłe dziewczyny tylko ze nie wychodziło. Skurwysynem nie bede bo nie umiem, potrafie pokazac różki, uległy nie jestem. Jestem z tego gatunku ludzi którzy są szczerzy i jesli ktos jest ok w stosunku do mnie to ja jak najbardziej tez bede ok, nie kombinuje za plecami ludzi. Wiec niewiem w czym jest mój problem, a na chwile obecną nikogo nowego nie poznaje. Jako jedyny jestem sam w gronie znajomych, to jest jakies dziwne. Ja tez chce miec kogos z kim nie bede czuł sie samotny, bede mógł sie przytulic i byc blisko, pojechac na rowery, na lody, do kina, czy posiedziec razem i obejrzec film lub słuchac muzyki. Niewiem w czym problem, ale pewnie we mnie cos jest co je odstrasza od angażowania sie. Chciałbym miec chociaz mozliwosc poznac nową dziewczyne aby móc spróbowac, mam dosc bycia w gronie znajomych par jako wiecznie ten samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowieku.
jestes jeszcze niemalze dzieciak. to truizm, ale wszystko przed toba. skad jestes? ze wsi? z miasta? duzego? studiujesz? pracujesz? obracaj sie w srodowisku zgodnym z twoimi pogladami i zainteresowaniami, czyli np. jezeli jestes kulturlnym, powaznie myslacym czlowiekiem, na dodatek wierzacym i praktykujacym to nie szukaj sobie dziewczyny na dyskotece itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
z miasta jestem, studiuje i uwierz obracam sie w kregu ludzi którzy mi odpowiadają, dyskoteka to absolutnie nie moje kregi, ale tez ulizany nie jestem, "szaleństwo" w moim życiu również jest obecne ale bez przeginania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_
a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
jestem z Trzcinoborzymiechów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobny do autora
Hej, mamy wiele wspólnych cech autorze. Tylko że jestem od Ciebie sporo starszy. Współczuję i rozumiem z czym się borykasz. Widocznie tacy ludzie jak my już tak mają, że trudno znaleźć kobietę która by nas zaakceptowała. Obyś nie dociągnął w samotności do tego wieku co ja. Może Tobie się uda, życzę Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chcę miłości
a jednak się nie zjawia, cały czas wierzę, że spotkam tą jedyną osobę i ciągle nowy zawód, chyba nie potrafię kochać, nawet jeśli poznaję kogoś interesującego, to zaraz myślę sobie: "przecież on jest mi zupełnie obojętny" Ale życzę Tobie żebyś spotkał swoją miłość, może jutro, może za kilka lat, bo w sumie nigdy nie wiemy, co nam przyniesie nowy dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
to wyzej to podszyw, nie jestem z jakichs tam trzcinobozy-coś tam. Nie powiem skąd jestem ale to średniej wielkości miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tak mam
jestem kobietą, 2 lata starszą od Ciebie autorze i miłość omija mnie równie szerokim łukiem. aż momentami nie potrafię sobie wyobrazić, że los mógłby się odmienić. limit nadziei na wyczerpaniu. i niby, obiektywnie patrząc, poważniejszych przyczyn takiego stanu rzeczy brak. ale na to nie ma recepty, a wszystkie rady to truizmy, które można między bajki włożyć, bo niektórych miłość i pod zmienią znajdzie, a jak komuś nie jest dane, to może się miotać, a i tak nic z tego. ale Ty to wszystko wiesz, dlatego życzę powodzenia, tak po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...itd.
"na chwile obecną nikogo nowego nie poznaje" no właśnie... niby kwiatu pół światu (czy jakoś tak), a tak naprawdę to pusto, aż echo się niesie. rozumiem, rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja również tak mam
z tym, że lat mam 20. Na dodatek nie mogę znaleźć pracy :o Staram się o miejsce na studia, na które ciężko się dostać - może w przyszłym roku. Teraz zacznę studium. W dzisiejszych czasach ciężko poznać kogoś normalnego, wartościowego i szanującego kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
Najgorsze jest to ze niemam siły juz sie bronić przed tym samopoczuciem. Kiedys potrafiłem na to wszystko sie wypiąć, wmawiać sobie ze jestem złym człowiekiem i ze czas sie zmienic w nieczułęgo gnoja, ale ja tak nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam podobnie, młodość ucieka przez palce, nikogo nie poznaje, z tym że ja akurat najczęściej siedze w domu ale jak widać Ty bywasz między ludźmi i tez nic z tego ;/ no cóż najlepsze rada to dalej robić swoje, a gdy sie dostaje dołka jakoś to przeżyć, chyba nie każdemu jest to dane Trzymaj sie , pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie, 20 lat wokół mnóstwo chłopaków a ja nigdy się tak "na poważnie" z wzajemnością nie zakochałam. Mam nadzieję, że kiedys to się zmieni i Tobie drogi Autorze też tego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny stan
myslałem ze jestem sam w takim problemie, ale widze ze nie tylko ja tak mam. Życzę wam wszystki również powoidzenia, zebyscie znaleźli miłość, niewim na czym ten nasz pech polega, ale mam nadzieje ze nadejdzie taki dzień ze sie odnajdziemy i doznamy miłości, oby nie za późno zebysmy nie zdązyli stać sie ludźmi pełnymi nienawiści do wszystkiego wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja również tak mam
amen 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×