Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość winnaaaa

Zjadłam jego czekoladę...

Polecane posty

Gość winnaaaa

Dzień zaczął się zwyczajnie, trochę taki senny, ciemny, no ale - przecież warunki pogodowe nie przesądzą o moim nastroju - myślę. Porannym rytuałem weszłam na facebooka, onet, poczta... kafeteria. Nagle coś zaburczało w brzuchu - patrze na zegarek - No tak! 13:00! Nie ma się co dziwić, że kiszki marsza grają i zaczęlo się poszukiwanie. Jako że do kuchni pokonać piętro muszę, to z lenistwa czyt. praktycznego podejścia :D zaczęłam buszować po pokoju. - Hie, Hie... widze! - Milka duża mleczna... :D fioletowa krowa...:D Alpejskie mleczko :D - No cudo! Nagle *toć to prezent imieninowy, nie można tak!* ale zaraz potem myśl swą uzupełniam *przecież masz egzaminy, stresujesz się, masz jakieś tam swoje prawo!* Niemalże zwierzęco dzikim ruchem otworzyłam kartonik i pierwszy rządek ułamałam. To było piękne preludium, niestety już połowy czekolady nie ma, ja jestem rozpustnie uwalona czekolada i mam lekkie wyrzuty sumienia! Czy ktoś miał podobny problem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×