Historia nauczycielką życia Dlaczego?

Moja córka dostała taki temat: historia nauczycielką życia" ma napisać argumenty przemawiające za tym. gdy do mnie przyszła podpowiedziałam jej kilka opcji sama też znalazła kilka argumentów. Chciałybyśmy wiedzieć jakie jest wasze zdanie może nam pomożecie?? oczywiście chodzi nam tylko o argumenty resztę córka będzie pisała sama...

na błędach swoich i innych człowiek się uczy czy powinien się uczyć i ich nie popełniać

no tak to własnie jej powiedziałam ale dziekuję za odzew

up

część pracy kurde... a potem sie rodzice dziwią, że dziecko dostaje pałę za prace na lekcji jak ja chodziłam do szkoły, to mama mi tylko SPRAWDZAŁA zadanie

na miejscu corki napisalabym tylko jedno zdania: NIE uwazam ze historia jest nauczycielka zycia Mam prawo miec taki poglad i nikt nie mnoze mi tego zabronic

oczywiście nikt ci nie może tego zabronic.. No cóż dzięki za nie i za pomoc dziewczyny Co do dziewczyny z góry jak wcześniej wspomniałam podałam jej kilka argumentów tylko chciałam znać zdanie innych . Może usłyszałabym taki którego jeszcze nie mamy

uczy ,że niczego nie uczy !

fddaaa: ale to jest rozprawka. Więc jeśli stawiasz teże, że historia nie uczy życia, to też musisz podać argumenty na ten pogląd;)

ja nie napisałam, że nie uczy życia tylko ,że niczego nie uczy. Przeanalizuj dzieje ludzkości. Wojny były, są i będą, chociaż w przeszłości były tak krwawe wojny, że powinny być swoistym memento. No i co? Jakoś uczą one, żeby nie iść tą drogą?