Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PgDn

Nie zdążyłam go poznać bo się wyprowadził:(

Polecane posty

W moim bloku od pewnego czasu mieszkał chłopak który bardzi mi się podobał. Chciałam do niego zagadać ale nie byłam pewna czy ma dziewczyne itd. Widziałam go 5 razy , i zawsze z kolegami bez dziewczyny. On mnie widział te 5 razy zawsze z tym samym przyjacielem :( i pewnie myslał że jest moim chłopakiem przyjaciel. Kiedy widziałam go ostatni raz, było to 1 wrzesnia godz 10. pojechałam do sklepu żeby kupić kartkę w serduszka i wrzuciłam mu do skrzyńki pocztowej....niestety tej karty nie odebrał do dziś....bo wtedy szedł ostatni raz ooddać kluczę włascicielowi mieszkania gdzie mieszkał...cały czas sie łudziłam ze jest na wakacjach, w pracy itd. Jezdziłam pod blok, pod jego okna ale żaluzje zawszę były zamkniete tak samo, okna też. Stwierdziłam ze zrobie wszystko żeby go odnalejsc, i poznać bo wiem ze też mu się podobam. Pytałam znajomych którzy czasem z nim gadali, niestety nikt niema telefonu go niego. skoro mieszkanie zdał to widocznie będzie do wynajecia, wiec postanowiłam go odszukać poprzez własciciela mieszkania gdzie mieszkał, znalazłam dzis oferte tego mieszkania, zadzwoniłam do agencji nieruchomosci i powiedziałam oco chodzi., pewnie wyszłam na wariatkę ale mam to gdzies, nigdy sie nie zachowywałam, nigdy nikogo nie podrywałam , to co robie sama nie poznaje siebie. Z ostawiłam numwer telefonu do siebie, z prosba zeby własciciel mu go przekazał, ze sprawy sercowe, nawet nie wiecie jak czekam na ten telefon, jak bardzo chce zeby ten facet z nieruchomosci nie zapomniał o mnie, jak bardzo chce jak nigdy. umre jak ten własciciel mi powie ze on zmienił numer telefonu, to bedzie koniec, bo nie bede miała jak go odszukać. Modle sie zeby sie odezwał:(po raz pierwszy zakochałam sie od pierwszego w. i nie chce tego przegapić i odpuscić. Gorzej jak ma dziewczyne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93942
pewnie spotkacie sie przypadkiem,a poki co czekaj..powodzenia,tez tak mialam i..jestesmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93942
i teraz mi wsadza, kiedy tylko mam na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi się wydaje że spotkamy sie przypadkowo. A może ten z nieruchomości przekaże właścicielowi, a ten jemu:( Kurde, jeszcze nigdy mi na niczym tak nie zależało...jak ja bardzo żałuje że nie zaczepiłam go wczesniej, że nie podeszłam, ale nie wiedziałam ze ma się wyprowadzic, gdy bym wiedziała to za 1 razem juz zaczepiła . Jego twarz i usmiech nie schodzi z mojej głowy, nie umiem żyć z myslą ze go nie poznałam....poprostu. Zachowuje sie jak desperatka, oszalałam na jego punkcie. jeszcze są tez takie mysli -jaki on jest, może jest nieciekawy z charakteru itd. bardzo żałuje że nie wiem. I chce bardzo . Jesli ten z nieruchomosci nic nie zrobi, to umówie sie z koleżanka na obejrzenie mieszkania , ze niby jestem zainteresowana lokalem, oczywiscie koleżanka bedzie dzwonic i gadać:D i wtedy w rury, powiem właścicielowi , wrecz bede błagać na kolanach o numer do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zakochałam i zauroczyłam, i nie poznaje siebie. Ale jestem pewna że, gdy by nie mój przyjaciel który był ze mna 5 razy on by do mnie podszedł, tylko sie bał, myśli że to mój chłopak:( Widziałam jaki smutny był jak widział nas razem ....może on sie wstydził że jestem jakas głupia panienka, bo on taki skromny , samochód za 2 tys, mój za 200tys? może sie bał . Tylko dla mnie to niema znaczenia że wyglada jak Zul:) , ze jest biedny kocham go takiego jakim jest nawet nie znajac go. Ja mysle że jak włąsciciel jemu przekaże że szuka go dziewczyna taka i taka, to on nie uwierzy:) a napewno sie tak opisałam ze bedzie wiedział o kogo chodzi hahahha:) co ja robie? ale tak bardzo mi zalezy......tym bardziej ze uciekł mi z przed nosa. I ta kartka w serduszka dosłownie sie spózniła 30nim:( gdzybym wczesniej ja wrzuciłam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w telefonie ma tapete z zdjeciem chłopaka który go przypomina z twarzy, postaram sie wstawić zaraz zdjecie jakos:) nic nie jem, ale to akurat na plus>schudłam z tęsknoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąsiedzi, listonosz itp.
Może podpytaj listonosza, który roznosi pocztę w jego bloku. Jeśli przychodziła do niego jakaś korespondencja może pamięta imię i nazwisko. To w przypadku jeśli mieszkał tam dłużej i był zameldowany albo podał ten adres do korespondencji. Znając imię i nazwisko poszukaj np na naszej klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic narazie cisza.....:( myślałam że ...ech! zle myslałam. Nawet jak ktos tam zamieszka to zapukam i poprosze kontakt do własciciela, jestem tak zdeperowana jak nigdy. Zapłace nawet temu z nieruchomosci miesieczna prowizje za ta chate, byle by mi pomógł odnalejsc moje kochanie....szukałam go juz nawet na serwerach rankowych, ja chyba oszalałam "zdrowo" to co wyprawiam nie miesci mi sie w głowie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak chciałam wstawić Wam zdjecia do oceny, wzasadzie podobieństwo na maxa. Ale mam tylko w telefonie , wiec nie wiem jak je tu przemycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny, szukałam tego:) ale jestem szczęśliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnalazłam go, po raz pierwszy w życiu spotkałam faceta dla którego mogę się zmienić, po raz pierwszy mi zależy. Teraz rozumiem czemu serce kazało go odszukać ---bo to jest moja druga połowa , jego osobowość zwaliła mnie z nóg, a on sam ....nie wiem co z tego wyniknie bo pracuje za granicą , ale dla niego mogę się nawet tam wyprowadzić. Już nie będę rozmyślać , tylko będę żyć chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijołłłłłł
heheh, no niezła historia.. ile Ty w ogole masz lat?? Moze go jeszcze znajdziesz... wlasiciciel powinien mieć do niego nr :) znajdziesz go !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież napisałam że go już znalazłam:) dziękuje za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilo_dragon
jak go znalazłaś??? no i co ??? nie napiszesz co dalej :P:P ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc po pierwsze -długo musiałam go przekonywać że to nie żaden kawał , a ja to jestem prawdziwa. On myślał że ktoś go wkręca. np koledzy. Nie wierzył do ost. chwili kiedy mnie zobaczył, przyjechał do PL specjalnie do mnie, bardzo się bałam że nie dogadamy się iż wygląd to nie wszystko. Myliłam się bo dogadaliśmy się i nie żałuje że walczyłam, szukałam.:) Powiem tylko że warto jest zrobić wszystko dosłownie dla czegoś czego się pragnie, może to być właśnie miłość Twojego życia. Mam nadzieje że nam się uda, bo po raz pierwszy czuję coś czego nigdy nie czułam. P.S chcesz schudnąć ?---------- zakochaj sie.....:D bo ja nie mogę jeść, spać ,pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifififamjmahaga
Gratulacje ;) życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow to prawie jak o mnie
Wow to prawie jak o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek napiszę tylko że nie wierzę że temat zachowany.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż udało mi się poznać owego chłopaka w/w , warto walczyć jeśli się chcę bo warto:) na dzień dzisiejszy mieszkamy razem, jestem bardzo szczęśliwa że go szukałam , mam nadzieje że on również odwzajemnia moje uczucia a...chyba tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje gratulation
Bardzo fajna historia. Taka optymistyczna. Zyczę ci z całego serca wszystkiego dobrego. Mnie się tak zawsze ciepło robi na sercu, jak komuś się układa, jak ktos jest szczęśliwy. Ja nie jestem i cieszę się, jesli ktoś inny jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kochana , Tobie tez się ułoży jak najdzie Twój czas....nie ma nic na siłe. Choć ja na siłe walczyłam o kontakt do niego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje gratulation
Podoba mi się to,że umiałaś walczyć. Jesteś baba z jajami. :) Ja tez taka jestem, ale raz w życiu tych jaj mi zabrakło. Zresztą nieważne, było, minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×