Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja naprawde jestem szczesliwa:

On robi dla mnie wszystko

Polecane posty

Gość alaaaai
w koncu stwierdzi ze to zalosne placic komus obcemu za cudze mieszkanie. skoro tak dobrze zarabia to powinien odlozyc ta kase, zaiwestowac, myslec, a nie tylko wydawac mnostwo kasy na cudza chate heh. jak mozna placic tyle kasy za wynajem. i jak dlugo. prosze cie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachwycona zdecydowanie
co do wynajmu, powinien/powinniscie wziac kredyt, bez sensu tyle lat komus placic, lepiej sobie rata kredytu kosztuje tyle samo a czesto mniej niz wynajem mieszkania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
no wlasnie. ten gosc w ogole nie mysli przyszlosciowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
zalezy jeszcze ile facet autorki ma lat albo ja nie doczytałam ale wcale nie tak łatwo uzyskac kredyt mieszkaniowy np w warszawie gdzie za 50m klitke trzeba juz zaplacic ponad pół miliona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
dlugo tak nie pociagnie na cudzym on po prostu nie ma nic i takim sposobem nie bedzie mial. zbliza sie rychly koniec. wynajeta chata to zaden powod do dumy. plajta soon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
doprawdy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
Bez przesady. jak facet jest pod 40 to moze i słabo to o nim swiadczy ale jak 20 pare to jeszcze zdazy kupic mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
skoro ciezko o kredyt to powinien myslec, zbierac kase, potem inwestowac, dorobic sie a potem kupic wlasne mieszkanie/ dom za gotowke. ja wynajmujac cale zycie hmmm chyba nie czulabym sie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
Jem gowna psa kiedy ten sra a sraki leca mi na paskudny ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
My tez wynajmujemy a kupic wlasne mamy zamiar juz wspolnie gdy dostane stałą prace za rok Nie wiem co w tym dziwnego Przeanalizujce jeszcze raz wypowiedzi, moze znajdzie sie jeszcze jakis punkt zaczepienia do krytyki, nic straconego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
po co wydawac zamiast myslec i inwestowac ta niezla kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
cholera az wrocilam na pierwsza strone zeby przeczytac jeszcze raz wypowiedz autorki. Czy ona gdzies napisala ze rozpieprzaja wszystko na prezenty dla niej i nic nie odkladaja? Wakacje raz do roku czy bizuteria o ktorej pisze to chyba nie jest oznaka próznej burzuazji tylko prowadzenia normalnego zycia i związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klnlknlknkln
ten koles to jakas ciotaaa!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
odlozyc???? przy takich wydatkach? heh. no mozna odlozyc ale o jakiej sumie mowisz? 10 tys odlozy czy 500 zl co miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
A ja studiowałam zaocznie, pracowałam jako barmanka za 1500 zł ,wynajmowałam mieszkanie z chłopakiem, który zarabiał 1800 zł i zawsze się o mnie troszczył, nie musiał tego udowadniać laptopami, ani biżuterią. Kupował mi kwiaty, prezenty, zapraszał do kina na miarę możliwości. Na wszystko się składaliśmy. Dodam ,że jestem bardzo atrakcyjna i mogłam mieć wielu facetów, z samochodami i dobrze płatną pracą, ale wybrałam faceta , który jest moim przyjacielem, jest męski, pociągający i niezbyt bogaty ale ambitny i pracowity. Teraz mamy dochody zawsze ponad 15 000 zł. On jest grafikiem komputerowym, mamy studio fotograficzne, ja dorabiam sobie w lokalnej gazecie. Jestem silna, niezależna, nigdy przed nikim się nie poniżałam i nie sądzę ,że kiedyś byłam człowiekiem drugiej kategorii bo pracowałam za 1500 jako barmanka! To ty jesteś człowiekiem drugiej kategorii, księżna bez ambicji, jakiejkolwiek zaradności życiowej, materialistka. Nie zazdroszczę ci faceta, jest zwykłą cipą, który jest zakompleksiony i swoje braki nadrabia prezentami i lizaniem ci du.py żebyś mu nie uciekła , bo ma zero pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
autorka pisze ze studiuje wiec mysle ze ona i jej chlopak sa w podobnym wieku co my, to takie moje luźne załozenie. Zaraz usłysze ze kazdy normalny dwudziestoparolatek powinien jesc suchy chleb z pasztetem podlaskim, odkladac jak najwiecej sie da bo inaczej czeka go rychły upadek i dozywotnia bieda:D Wy nigdzie nie wyjezdzacie na wakacje? Nie kupujecie prezentu swojej połowce na urodziny czy rocznice bo to strata kasy ktorą mozna zainwestowac w obligacje?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
W ogóle mi się wydaję ,że autorka to gimnazjalitka, która się za dużo filmów naoglądała. Faceci tak się nie zachowują, to nie leży w ich naturze, chyba ,że to gej jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
to do mnie czy do autorki? Bo nie wiem czy chce mi sie produkowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie jestem za specjalni
e piękna. Dbam o siebie, ale zawsze miałam duuuzo kompleksów , czasem gdzieniegdzie za duzo.. I co?? Poznałam wspaniałego faceta, mega przystojniaka , który o mnie dba... Nie wierzyłam, ze ktoś taki może mnie kochac, ale on po prostu nie lubi plastikowych lal, tylko naturalne dziewczyny.. Nie muszę byc piękna by byc szczesliwa!!! Mam wszystko czego tylko pragnę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
Do tej powyżej: Zapamiętaj ,że piękna nie znaczy plastikowa. A brzydka , czy przeciętna nie znaczy naturalna. Ale to normalka ,że zakompleksione baby , mówią na atrakcyjne , piękne kobiety plastiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
hahahah wlasnie ogladamy top model z wujkiem. teraz pokazuja te co odpadly brzydkie. wujek puscil tekst "gdzie ty na modelke, do garow"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuuuulka
Piekna historia Tylko pamietaj ze jesli nie wyleczysz sie z kompleksow/ewentualnie nie zadbasz o siebie na tyle by znikły to słabo widze przyszłosc. Piszesz o sobie ze jestes szara i mało atrakcyjna a twoj facet to mega ciacho i bostwo ktore uczyniło ci zaszczyt i łaskę ze sie tobą zainteresowało. Juz podswiadomie sama ustawiasz sie w pozycji kogos gorszego. Zmien nastawienie bo w koncu nawet najbardziej zakochany facet w to uwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbnmvb mlkjgof
nie mialam nic do tego co piszesz, nawet sie cieszylam Twoim szczesciem, dopoki nie napislam ze praca sprzataczki albo kelnerki jest hanbiaca..:O ja jestem barmanka, studiuje zaocznie bo mnie na dzienne nie stac i mam sie tego wstydzic ? przegielas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja naprawde jestem szczesliwa:
jestem piekna nie to co forumowe paszteciary .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitki jak wam
chce się polemizować z jakąś zakompleksioną dziewczyną co nas to obchodzi jak ci sie wiedzie kobita szczęśliwa ???? nie wierzę w jej szczęście skoro tyle godz siedzi przed kompem!!! autorko ciesz się facetem i daj nam spokój!!!!!!!!!!!!! lata mi to co on ci kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie chciałam coś napisać, ale po przeczytaniu tego wszystkiego już nie wiem co. cieszę się, że jesteś szczęśliwa :) i gratuluję. ale spróbuj też spojrzeć na to z innej strony. czy czujesz się dobrze tak nic nie robiąc? czy jest Ci fajnie jak Twój chłopak musi ciężko pracować a Ty siedzisz bezużytecznie w domu? mogłabyś sobie chociaż na pół etatu w tym czasie pracować. mój chłopak też chciał żebym się dalej uczyła i chciał mi opłacać szkołę, ale ja się na to nie zgodziłam. mam swoją godność. zawsze mogę kontynuować naukę gdy znajdę pracę. mój też jest taki, że chce żeby mi niczego nie zabrakło. ale ja jednak go trochę hamuję. nie pieniądze są najważniejsze w związku. jedynie mogą wszystko popsuć. wolę np, że zamiast drogiego prezentu pójdziemy gdzieś razem i spędzimy miło czas. a propo rodziny chłopaka to niestety nie możesz się dziwić. mają Cię za naciągaczkę zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×