wiecie co

Ale ten wrogi śluz jest tylko na spermę twojego faceta? właśnie słyszałam o takim czymś, że partnerzy czasami sa źle dobrani i po prostu nie moga mieć razem dzieci.

O jesu z czym masz problem czlowieczku :D ok, jestem brzydka, oblesna i slucham kiepskiej muzyki, niech ci bedzie :D po prostu jestem soba i jestem szczesliwa

nie no raczej na kazdy, zreszta nawet o tym nie pomyslalam :P trudno.. partnera napewno nie zmienie..

o boze normalnie napisala..

i takie podejście mi się podoba, mam nadzieje ze bedziesz konsekwentna, bo znam osobiscie jeden przypadek w którym dobrana para sie rozeszla tylko dlatego, że jeden z partnerów był "wadliwy". Przykre to i egoistyczne, mam nadzieje, że u was do tego nie dojdzie.

daj spokoj, szansa zawsze jakas jest.. a jak nie to jeszcze w opcje wchodzi adopcja przerabialam te tematy z moim lubym i on nie ma nic przeciwko mimo iz bardzo pragnie miec "swoje" dziecko, zreszta on bardzo mnie wspiera nie ma sytuacji bez wyjscia, poki co, przystopowalismy troche, zobaczymy co przyniesie los dziekuje ci za mile slowa :) myslalam ze ta rozmowa zakonczy sie obelgami a mimo wszystko zrobilo sie nawet milo :)

Zawsze jeszcze można opłacić surogatkę ;)