Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak się zastanawiam tylkooo.

Oglądają się za mną, patrzą, a ciągle jestem sama.

Polecane posty

Gość Tak się zastanawiam tylkooo.

Może problem wydawać Wam się śmieszny, ale jestem już na skraju załamania. Od dwóch lat jestem singielką i tak naprawdę nic się nie kroi do lepszego stanu rzeczy. Wiele osób mi mówi, że jestem bardzo ładna, zgrabna, wysoka i gdziekolwiek nie jestem skupiam uwagę płci męskiej. I fakt, sama też to zauważyłam, że wpatrują się we mnie mężczyźni np w cenrum handlowym jak idę, komentują , oglądają się, uśmiechają. Jednak nie mam powodzenia wśród znajomych facetów, czyli takich potencjalnych facetów. Bo nie zdarza mi się tak, aby jakiś obcy koleś do mnie zagadał, mam wrażenie , że się wręcz boja coniektórzy. Co innego jest na imprezie, kiedy jest alkohol. Wtedy zazwyczaj poznaję kogoś z kim wytańczę dajmy na to cały wieczór, ale jak przychodzi co do czego, kontakt po jakimś czasie się urywa, nie pisze już do mnie itp. Także co jest grane? Nie chce byc już dłużej sama, marzę o związku, o tym, żebym mogła kogoś pokochać i być obdarzona przez konkretnego mężczyznę miłością... Czy to tak wiele? Co mogę zrobić w tym kierunku, skoro znajomi faceci nie interesują się mną, albo są zajęci.... Może jestem skazana na samotność, a mam już swoje 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goliatczyk
Jesteś ładna, zgrabna, wysoka .... A w głowie masz coś? Moze oni boja sie tej pustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore firmy zwalniaja za L4
a tylko slysze ciagle komenatrzae o swoich wielkich cyckach, kotrych wprost nie znosze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się zastanawiam tylkooo.
Dodam, że nie jestem też latawicą, która się nie szanuje, puszcza się itp. Wyznaję zasadę , ze do łóżka mogę pojsc tylko z kims z kim jestem i darzę go uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co!
może nic nie reprezentujesz swoją osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się zastanawiam tylkooo.
Uważam się za osobę inteligentną, ciekawą świata, mająca swoje pasje w życiu. Jestem po studiach magisterskich, aktualnie zaczęłam staż w renomowanej firmie w swoim mieście, nie jestem uważana za osobę PUSTĄ i bez emocji. Moją jedyną przyjemnością z życia nie są imprezy i polowanie na facetów :O Po prostu, zauważyłam , że nie mam kompletnie szczęścia i okazji do poznawania nowych facetów, oczywiście wartościowych, ambitnych a przy tym z poczuciem humoru. Niestety albo nie trafiam na takich, albo jak poznam kogoś , kontakt się urywa, nawet do drugiego spotkania nie dochodzi i dowiaduję się np , że ten facet poznał inną dziewczynę i z nią zaczął być. To przykre i dołujące, bo coś mi ewidentnie brakuje, ale ciężko mi rozgryźć w czym jestem gorsza od innych kobiet, będących w szczęśliwych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się zastanawiam tylkooo.
Zaczerniłam się , bo jestem przekonana , że zaraz podszywacze (czyt. dzieci Neostrady i znudzeni desperaci) zaczną swoje zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może po prostu jesteś głupia" Z jakichś przyczyn wszyscy kafeterianie automatycznie zakładają że mają do czynienia z głupolem, jeszcze nim sie do niego odwezwą. ;) Przecietna wieku w jakim zawiera sie zwiazek małżeński/trwały zwiazek w Europie Zachodniej to ok. 30 lat. Najpóźniej zakładają rodziny ludzie w wielkich aglomeracjach miejskich. Zwłaszcza facet musi dojrzeć do myśli, że pora sobie szukać życiowej partnerki. Jeśli chcesz znaleźć kogoś już teraz to szukaj wśród 30 latków albo używaj życia i czekaj cierpliwie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielki Wacku, nie chodzi mi od razu o związek małżeński. Chcę po prostu poznać mężczyzną, tworzyć z nim związek partnerski. Chcę po prostu mieć dla kogo żyć, kochać i być kochaną. Mieć świadomość, że jest ktoś, kto o mnie myśli, budzić się codziennie rano ze świadomością, że mam dla kogo wstać i rozpocząć nowy dzień. Chcę faceta, dla którego będę najcudowniejszą i najpiękniejszą kobietą pod słońcem, chcę widzieć w jego oczach podziw, kiedy widzi mnie w samej bieliźnie, w pięknej kreacji, albo nawet wtedy kiedy wstaję rano w rozczochranych włosach :) Nie oczekuję księcia z bajki, po prostu chcę zaspokoić swoją potrzebę bliskości z drugim człowiekiem, ot co. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuj na portalach randkowych/matrymonialnych. Tam przynajmniej ludzie wprost definiują swoje oczekwiania względem partnerów i określają sobie cele ewentualnego zwiazku. To nie jest nic głupiego. W dobie internetu relacje miedzyludzkie przenoszą się do sieci. Jednocześnie odnoszę wrażenie, że mamy coraz większe trudności z nawiązywaniem bezpośrednich kontaktów "na żywo" i komunikowaniem się w tradycyjny sposób. Być może stąd biorą się twoje (i daje głowę, że nie tylko twoje) problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×