Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoralowaPatinka

Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

Polecane posty

Gość Nierozsądna
Ja dzisiaj tak sobie...Mialam juz momenty kiedy mnie 'bralo', ale jakos to opanowalam :/ zaraz ide odwiedzic rodzine a to jest nie zly kawalek drogi i jak pomysle sobie ze moge podrodze sie zle poczyc to az mi sie odechciewa :( Nie wiem czy wziasc cos doraznie w razie ataku czy poprostu zabrac tabletki ze soba ;/ ahhhh zeby czlowiek spokojnie bal sie z domu wyjsc :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsądna
Ok ja tez bede pozniej pozdrawiam papa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
poczytala troche ten topik,moze nie tak az dokladnie,ale ,,jestem w temacie...'';) KoralowaPatinko-napisalas mi na wczesniejszym topiku ze ABOFAM powinnam brac doraznie przy antydepresantach...-mozesz mi przetlumaczyc to jasniej???? Ja zglosilam sie do rodzinnego z takim problemem,ze nie moglam spac...Kladlam sie kolo1 w noc,tzn -zasypialam...,a o 3 juz nie spalam...:( km robilam w lozku...,skutek byl taki ze ciagle bolala mnie glowa,stale bylam nie wyspana,ciagle tabletki przeciw-bolowe...balam sie ze rozwale sobie zoladek...Nie skojarzylam tego z nerwica:( Lekarz powiedzial,ze musialo mnie cos strasznie zdenerwowac...Zapisal mi ten AFOBAM-jedna tabletke przed snem. Cos na migrene i jeszcze cos przeciwbolowego. Ten afobam bralam chyba 5 dni-przeczytalam ze bardzo uzaleznia i dlatego wiecej nie bralam....Ale skonczyly sie bole glowy i spalam juz jak czlowiek.... Fakt faktem ze jak nie moglam spac to bralam ten lek,i tak sie skonczylo opakowanie....Jakies pol roku je mialam. Teraz znow mam jazdy ze spaniem.TYle ze nie boli mnie glowa.Narazie... Kupilam zolowe tabletki,ale nie sa zbyt skuteczne...:( Co do innych objawow,to mam kolatanie serca,ciagly niepokoj,boje sie ale sama nie wiem czego,jakby za chwile mialo sie cos stac...,raz mialam przypadek w pracy,ze nogi odmowil mi posluszenstwa:(Zaczelam sie trzasc! Nie wiedzialam co jest grane...Przerwalam prace i poszlam sie najesc...,myslalam ze moze jestem oslabiona...,po 30minutach przeszlo.Innym razem z kolei,i to w nie dlugim czasie po tym zdarzeniu,cos sie stalo z moim mozgiem:( Poczulam sie tak jakos dziwnie-strasznie...! Dostalam sms w chwile pozniej,i ni eemoglam go odczytac!!!!!Nie potrafilam rozpoznac literek!!!a jak juz przeczytalam wyraz ,nie potrafilam go nazwac!!! To trwalo jakies 10 minut i minelo. Przestraszylam sie jak cholera. Potem nigdy sie to nie powtorzylo... A jazdy ze spaniem mialam z rok do tylu. Z tego co piszecie wnioskuje ze tez mam nerwice,ztym ze ja nie mam leku przed zakupami-a moze narazie...?Ja uwielbiam zakupy! A moze nie mam takiej fobi,moze to jakis inny rodzaj nerwicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
O golnie to moge jeszcze napisac,ze jestem sama z corka,i ciaglesie boje ze nie zdarze czegos zrobic,np postawic altany,czy zbudawac garazu,nie doczekam 18-tki,i cora zostanie z tym wszystkim sama:( Tez mam wrazenie,ze jestem na cos ciagle chora,ciagle cos mnie boli...:( Szybko sie denerwuje,jestem baaardzo strachliwa:(. Od jakis 3 miesiecy mam ciagle UDERZENIA GORACA!!!! Przestalam tez miesiaczkowac:(A mam 32 lata(i tu znowu mysle ze menopauza???,albo jakis rak...:(. Zyje w stresie. I tez nie potrafie sie juz cieszyc z byle czego. Gadanie o dupie maryni mnie denerwuje,wiec wole wogole nie gadac...Ale nie boje sie wychodzic do ludzi. pierwsza wizyte u psychiatry mam w pazdzierniku. Troche sie rozpisalam,ale mam nadzieje ze was nie zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
Paula,czytalam,ze tez mialas problemy ze snem-jakie bralas wtedy tabletki?Jak sobie radzilas? Jesli mial ktos podobny problem ze spaniem,to moze dacie jakis rady??? Jeszcze takie moje spostrzezenie-na moim etapie choroby-jak sie czyms zajmuje czuje sie dobrze.Staram sie ciagle cos robic zeby nie myslec,nie martwic sie-niepotrzebnie. Tez nie chce mi sie czasem nic,nawet wylazic z lozka-ale sie zmuszam,bo jak w nim zostaje-dostaje do glowy...Wymyslam-jakies kwiatki do przesadzania,okna do mycia,zakupy ,zabawe z psem...ulubiony film....Wiem ze na was to juz nie dziala mze,alemnie na razie to pomaga-chociaz jestem totalny czarnowidzem,to staram sie nie myslec.:) No ,to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agnieszka , milo Cie poznac :) Z tego co mowisz to masz typowe objawy nerwicy lekowej.Ja mialem identyczne , procz braku miesiaczkowania ;) oraz z tym sms-em tez mi sie nie przytrafilo jeszcze cos takiego.Wiesz , przebadaj sie dokladnie jeszcze , ale wszystkie objawy poza tymi dwoma wskazuja na nerwice.Mam identyczne.Jesli chodzi o spanie to ja spie akurat dobrze , tylko podczas ostrej nerwicy (po spozyci alkoholu na kacu) mialem tak , ze nie umialem spac , nie umialem gleboko oddychac , wrazenie omdlenia za chwile i, czarne mysli itp takze alkoholu staram sie unikac jak moge.... Aha i to co mowisz z ym znalezieniem sobie zajecie to jet 10% prawdy :) Pisalem o tym juz wcesniej , ze musimy zajac nasz umysl czyms , zeby nie wpadl w ta petle tych "schizow" bo potem jeden objaw napedza nastepny , jesli nasz umysl jest czyms zaabsorbowany to nie skupia sie tak jakby na tej chorobie tak mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko, jeśli chodzi o ten Afobam to doraznie znaczy wtedy kiedy masz atak itd. Nie można go stosować codziennie przez dłuższy czas bo można się uzależnić. Ja również miałam problemy ze snem,było koszmarnie... Kładłam się spać powiedzmy o 23, a zasypiałam nad ranem... Różnie bywało. Nie brałam nic na sen... Jak już poszłam do psychiatry opowiedzieć co się ze mną dzieje i że sobie nie radzę to przepisał mi tabletki na sen,oprócz oczywiscie antydepresantów... Ale tabletek na sen nie biorę, nie chcę się tak faszerować lekami. Odkąd biorę antydepresanty zasypiam normalnie. Pij melisę przed snem, mnie pomagała. Ja Ci radzę porozmawiać z psychiatrą albo z psychologiem, oni ocenią co będzie dla Ciebie najlepsze. Działaj póki to wszystko się jeszcze dobrze nie rozwinęło. Będę powtarzała to każdemu... Ja zrobiłam błąd, nie poszłam wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
Basti85-mnie Ciebe tez;) Wiem ze musze sie przebadac.Z tym alkoholem,to masz racje. Tez mam doly po nim wieksze:(A szkoda,bo tak lubie piwo.. A co z kawa Paula?Pisalas ze musialas zrezygnowac...,to samo tyczy sie coca-coli?Ja pije tego spore ilosci,chociaz wiem ze to paskudztwo... Melise pije,magnez+B6 tez.Wmawiam sobie ze pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś,z kawy musiałam zrezygnować ,fakt... Co jest dla mnie straszne ;) Lubiłam sobie wypić jedną kawę dziennie do tego zjeść jakieś ciacho ,dla mnie to była przyjemność :) Coca coli też nie pije. Przerzuciłam się na soki marchwiowe i wode mineralna :P No i nestea często pije,zwlaszcza przed wizytami u mojej psych. :D Co do alkoholu to ja ost. raz piłam na imprezie z której mnie zabrało później pogotowie, więc nie mam miłych wspomnien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
no ja tez lubie kawusie,-rano po pobudce-jesli woogole spie.... Ale dlaczego zrezygnowalas z tej kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $$$agnieszka$$$$
dzieki:) nie wiem czy zdolam z nij zrezygnowac,ale moze zaczne od slabszej.... Milego wieczoru wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczora :) Pierwszy raz od niepamietnych czasow , po poludniu sie troche przespalem i czuje sie jakos dziwnie. Teraz jak wstalem , jakis taki poddenerwowany jestem.Chcialem sie spytac o jeszcze jedna rzecz.Kiedy kladziecie sie spac i juz odlywacie ;) czy macie rozne dziwne mysli ? Nie umiem ich okreslic dokladnie o co chodzi poniewaz , to juz jest na granicy jak sie zasypia , wiem tylko ze to bardzo jakies "dziwne" .Jesli sie ockne to nie umiem sobie przypomniec co to bylo.Mam jeszcze jedno pytanie do Was odnosnie objawow dziewczyny.Czy jesli macie jakas sytuacje stresowa lub potencjalnie stresowa czy pozniej po fakcie anlizujecie ja kilka , kilknascie razy ? Tak jakbyscie byly w lekkim szoku czy w czyms takim , nie wiem jak to okreslic.Po prostu analizujecie ja , co by bylo gdyby.....Oczywiscie sa to tak naprawde sytuacje ktora sa niegrozne , ale w nas powoduja jakby lekki szok czy stres ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millleeeeyy
Hej, nie jestem z kujawsko pomorskiego ale myślę że warto coś napisać. Myśle że mam właśnie tą nerwice lękową, zaczeło się od tego ze pojechałam nad morze na tydzień sama bez chłopaka i strasznie za nim teskniłam, bałam sie że coś sie stanie i umrze i już nigdy go nie zobacze, płakałam wieczorami ze strachu, pojechałam do Gdańska z rodziną i na jarmarku zaczeło mi jak by stukac w sercu, przestraszyłam się i za jakiś czas zrobiło mi sie słabo, kazałam sie zawiezc do szpitala i zrobili mi rozne badania ale wszystko wyszło ok. Byłam tak przerazona faktem ze cos mi jest ze plakałam przez telefon blagajac chłopaka zeby po mnie przyjechał (600km) bo boje sie ze go juz nie zobacze, caly czas sie dziwnie czulam przez pare dni, nie moglam wyjsc bo zaraz dostawalam zawrotów głowy, wiec siedziałam w domu. W koncu przyjechał po mnie wróciłam do domu i dalej przez 1,5 tyg mialam te zawroty ale chodzilam po lekarzach robilam badania i wszystkie wyniki mialam idealne. Wpisujac w google " czeste zawroty i bole głowy " znalazlam temat o nerwicy i to pasowalo , czesto sie stresuje, nawet teraz tym jak to pisze ... jestem osobą nerwową, boje sie bardzo wielu rzeczy, jestem hipochondryczką, boje sie ze umre nie zaznajac prawdziwego smaku zycia, to wszystko sklada sie na to ze jestem klebkiem nerwow, bardzo prosto jest wyprowadzic mnie z rownowagi i ogolnie mam juz dosc, ale poprawa nastapila, zaczelam sobie wmawiac ze skoro to tylko nerwica lekowa ( chociaz nie wiem czy nie powinien tego stwierdzic lekarz a nie moje samo osady ) to znaczy ze ja mam najwiekszy wplyw na ta choroba, staram sie unikac stresu, staram sie nie myslec o smierci i chorobach jakie moga mnie spotkac, teraz jest lepiej i zawrotow nie mam, albo bardzo rzadko, sztywnosc karku i bole glowy tez ustapily. chociaz wczoraj bylam na weselu wypilam troche, za duzo zjadlam i poszlam tanczyc, zrobilo mi sie niedobrze i przestarszylam sie ze zwymiotyje ( ostatnio chyba to robilam majac 7 lat i sie tego boje i brzydze ) i noc zwalona siedzialam i balam sie ruszyc , zeby mi przeszlo....chore to wszystko, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsadna
Wspolczuje ludzia ktorzy sa w fazie poczatkowej (nerwicy ) a nie chca lub boja sie to leczyc...Wmawianie sobie ' to jest moja psychika ja mam nad nia kontrole, dam sobie z tym sam/a rade ' na nic sie zdaje ;/ moze takie podejscie troche pomaga,ale nie na dluzsza mete... Agnieszka...u mnie problemy ze snem zaczely sie jakis rok temu..Balam sie sama nie wiem czego.Zasypialam o 3-4ej nad rannem.Wszyscy mi wmawiali ze to moja chora wyobraznia tak na mnie dziala... a to byly juz poczatki nerwicy :( gdybym wtedy to wiedziala dzisiaj pewnie nie musialabym sie z tym az tak meczyc! Dlatego zwracam sie do wszystkich ktorzy maja tego typu objawy niech niech nie zwlekaja! Teraz biore zomiren sr 0.25mg godzine przed snem I sama nie wiem kiedy zasypiam.Bardzo szybko I silnie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsadna
KoralowaPatinka az tak zle?? :( pamietaj ze jestesmy z Toba I najwazniejsze jest myslec pozytywnie!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsądna
No to ciesze sie bardzo oby tak dalej 🌼 U mnie po wyjsciu z domu oczywiscie czulam sie dziko ;/ potem przechodzac przez deptak , gdzie chodzi masa ludzi , juz powoli lapal mnie atak leku :( na szczescie jakos to ogarnelam..Potem wyszlam z rodzina na spacer i bylo nawet dobrze..Chcialabym powiedziec ze bardzo dobrze,ale niestety..Niby czuje sie ok,ale na swiat nadal patrze jakby z boku..Takie oderwanie od rzeczywistosci..Wszystko wydaje mi sie szaro-bure..bez celu , bez sensu :( Poki co biore leki..Dopiero poltora tyg wiec nadal mam nadzieje ze to minie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsądna
I sama juz nie wiem czy te leki prawidlowo na mnie dzialaja,bo zauwazylam,ze czasem zachowuje sie po nich jak jakas nie normalna :| typowa hustawka nastroju..Raz zasypiam na siedzaco,raz sie doluje i malo nie placze , a raz jak juz ktos mnie rozsmieszy to sie smieje bez konca.. Jak jakas nacpana :| Naprawde zaczynam sie bac samej siebie..;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIleyyyy witaj 🖐️ polecam to co kazdemu tutaj , wizyta u specjalisty bez tego ani rusz , sam sie przekonalem do tego :) Natalia , taka hustawka to typowe objawy ja tez tak mam ...Czasem mnie potrafi rozdraznic byle co i sie wsciekam , a za chwile jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsadna
Kurcze co za cholerstwo sie nas uczepilo :( wczoraj smialam sie ze wszystkiego, jak jakas nacpana a dzisiaj chodze zamulona I nic mi sie nie chce :( A Ty Paulinko jak sie dzisiaj czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś wyszłam z domu, byłam w aptece, w supermarkecie... W innym sklepie jeszcze... ALeeee... jak poszłam się zarejestrować do stomatologa to miałam lęki... i się nie zarejestrowałam... Jak idiotka jakaś sie poczulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nierozsadna
Wogole wczoraj wieczorem dobrze sie czulam...wiec pomyslalam,ze nie wezme tabletki ktora mam przepisana na noc (Mam brac przez 3tyg pozniej tylko doraznie bo podobno sa bardzo uzalezniajace ) I wyobrazcie sobie ze nie spalam do 4ej nad ranem ;/ krecilam sie , wiercilam...Mam nadzieje,ze to nie jest objaw uzaleznienia ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka, bierz tabletki tak jak Ci kazał lekarz... Ja się czuję jak kretynka :D nie wiem czy mam płakać czy się śmiać z siebie.... Bo te akcje to jakieś nieporozumienie... Jeszcze mam iść rachunki zapłacić ,ale żeby zapłacić muszę poprosić panią w okienku o blankiety... Mam nadzieję,że poproszę o nie i zapłace te rachunki... Paranoja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×