jak myślicie...

czy to dużo 1000 zł miesięcznie na samą siebie/własne wydatki?? mówie o kwocie która mi zostaje tylko i wyłacznie na moje potrzeby, rachunki opłacone, nie wliczając w to tez jedzenia czy srodków czystości....takze jakies tam zachcianki typu słodycze, wyjscia na piwo, pizze, ubrania, kosmetyki...ile wy wydajecie na samych siebie?bo zastanawiam sie..chyba mogłabym zaoszczedzic coś....a wydaje co do gorsza praktycznie

jak tylko dla siebie to dużo - takie moje zdanie

skoro masz co miesiąc 1 tyś wolnych pieniędzy to nie lepiej wrzucać je na jakąś lokatę do banku ....wiesz nigdy nie wiadomo jak to w życiu będzie ....raz się jest na wozie raz pod wozem....a jakieś oszczędności warto mieć

dzieki za odp...wlasnie ja tez tak zaczełam mysleć:) tzn całej kwoty tysiaca złotych nie odłoze bo wtedy bym siedziała tylko w domu, bez wyjsc ze znajomymi gdziekolwiek no i w podartych ciuchcach;) ale myskle ze spokojnie i 500zł by wystarczyło na sama siebie a nawet mniej, bo nie kupuje drogich rzeczy..takze zaczne odkladac jakas kwote bo racja ze to nigdy nie wiadomo jak bedzie w przyszłosci, pracy na zawsze nikt mi nie dał:)

chciałabym tyle miec na własne wydatki, spokojnie mozesz zaoszczedzić!