Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WczesniakowaMama

Nastepne dziecko

Polecane posty

Nie wiem ile czekania ale pewnie do miesiaca.Najpierw modle sie zeby mogla jechac bo musi ustabilizowac sie oddech.I W-wa musi sie zgodzic oczywiscie.Wiem ze tak moze byc wiec dlatego chcialabym sie przebadac wzdluz i wszerz.Ale narazie nie wiadomo gdzie szukac bo u malenkiej tez jeszcze nie znalezli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czy kariotyp dziecka
czyli sami z mężem jeszcze nie sprawdzaliście własnych kariotypów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czy kariotyp dziecka
ale ustalenie czy Wasze kariotypy są prawidłowe, to podstawowa kwestia przy szukaniu wady u córeczki zróbcie te badania w pierwszej kolejności nalezą się one Wam za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninqa
ja odnioslam wrazenie.. ze spisalas mala na straty. oczywiscie tak nie jest zapewne... ale na poczatku odnosi sie takie wrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampararampam
Też mam podobnie, dzieciątko chore, badania nie wykazały przyczyny, ale ja wciąż po 2 latach boję się myśleć o następnym, szczególnie, że przez całą ciąże słyszałam, że wszystko jest w najlepszym porządku. Lekarze często się mylą, badania też, smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wcześniaczkowa Mamo;) Ja Cie doskonale rozumiem że pragniesz drugiego dziecka (zdrowego) bo chyba nikt z Nas nie chce żeby dzieci były chore. Chore nie znaczy gorsze..ale jak jest w praktyce ... to wszyscy wiemy w do parku gdzie chodze czesto przywożone są dzieci na wózkach inwalidzkich gdyz nie daleko jest szkoła dla niepełnosprwanych.Gdy te dzieci są w wożone na plac zabaw to inna "lepsze Mamy Zdrowych Dzieci" uciekają jakby kalectwem mozna sie było zarazić..... Inne Mamy mówią że myślisz o sobie i o nastepnej Dzidzi zamiast poswiecić sie dziecku, a przeciez poswiecasz sie mu w każdej minucie i Tylko Ty wiesz ile musialaś przejść i ile jeszcze Będziesz przechodzić... Dlaczego Masz nie myslec ???Dlaczego Masz się nie zastanawiać jak fajnie było by mieć zdrowe dziecko i patrzec jak pieknie się rozwija nie zaniedbując przy tym drugiego ,bo przecież nie napisac że przez to mniej być kochała obecną córeczke... Moja Rada dla Ciebie Mysl,Marz,Zastanawiaj się,Módl się..... bo dziecko to największy skarb na świecie Ja Trzymam mocno kciuki nie poddawaj się -Głowa do góry Zawsze !!! I troszke uśmiechu dla mnie :D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkjkkjkk
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Ja niestety też odniosłam takie wrażenie, że autorka martwi się o dziecko którego nie ma :( No i ten nietrafiony tytuł, w poście spodziewałam się czego innego, a autorka pisze o bardzo chorym dzieciątku. Naprawdę w takich chwilach, kiedy nawet jego oddech nie jest ustabilizowany można myśleć o kolejnej ciąży? Mnie osobiście to dziwi, przecież nie wiadomo ile pieniążków trzeba będzie włożyć aby usprawniać obecną dzidzię, bo zdaje się że nie macie jeszcze wyników badań. Nic nie wiesz, a martwisz się o kolejne. Ja rozumiem że chciałabyś je mieć i to zdrowe - rozumiem, ale tu jeszcze nic się nie wyjaśniło, z obecnym dzieckiem. Daj sobie czas. I nikt Ci nie da gwarancji że kolejne będzie zdrowe, choć życzę Ci z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena/#/
WcześniakowaMamo, dziecko mojej siostry ciotecznej też urodziło się chore (padaczka, porażenie mózgowe). Ewelina i jej mąż zawsze mówili, że chcą mieć jeszcze jedno dziecko, nie tylko dla siebie, ale i dla tego chorego (gdyby np. ich zabrakło). Po 3 latach od urodzenia syna, urodziła się dziewczynka, a za kolejne 3 lata (nieplanowane, ale kochane :)) urodził się kolejny chłopczyk. Kolejne dzieci urodził się zdrowe. Wiele osób, które doświadczają narodzin chorego dziecka, załamują się, popadają w depresję lub odsuwają się od innych. Nie wiem, skąd moja siostra czerpie energię i radość życia, ale ich to nie załamało. Podziwiam ich za siłę, z jaką zajmują się wychowaniem trójki dzieci, z których jedno wymaga intensywnej rehabilitacj, wyjazdów do Centrum Zdrowia Dziecka. Pozostałe dzieci są zadbane, wesołe. Uwielbiam do nich przyjeżdżać, ponieważ u nich "ładuję" akumulatory pozytywną energią. Życzę Ci dużo siły i optymizmu, a Twojemu Maleństwu zdrowia i ogromu Waszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena/#/
Dodam jeszcze, że wiele osób (nawet z rodziny) pukał się w głowę, gdy siostra z mężem mówili o kolejnym dziecku. Według niektórych powinni założyć worki pokutne na głowe, popaść w depresję, a dziecko trzymać w domu i nikomu nie pokazywać, jakby to był ich wina, że dziecko urodziło się chore. Ci "życzliwi" gdakali o nieodpowiedzialności, że sobie nie poradzą itd. Teraz nikt się już tak nie wypowiada :) Chyba ich przytkało, że nawet mając chore dzicko można żyć normalnie i cieszyć się tym życiem i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Lena - źle nas zrozumiałaś. Nie chodzi o to, że ktoś tu wmawia autorce że powinna zapomnieć o kolejnym dziecku. Dziwi nas jedynie to, że podczas kiedy obecna dzidzia jest w szpitalu i nawet ma nieustabilizowany oddech, autorka JUŻ mówi o kolejnym dziecku!!!!!!!!!!!!!!!! Co innego gdyby była już postawiona diagnoza, autorka wiedziałaby że da finansowo radę z obecnym dzieckiem, to wówczas stara się o kolejne i nic w tym dziwnego. Ale jak sama chyba doczytałaś, tu jest zupełnie inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena/#/
riRiri ja Was rozumiem, ale staram się zrozumieć też Autorkę. Narodziny chorego dziecka to ogromny stres i każdy radzi sobie z nim na swój sposób. Ja nie sądzę, że Autorka i jej mąż rach - ciach zdecydują się na kolejne dziecko, nie patrząć na pierwsze. Sądzę, że różne myśli przychodzą jej teraz do głowy i po prostu chciała porozmawiać z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Ja też w to wierzę, może po prostu ma ogromny strach że kolejne też będzie chore, ale źle to wszystko ujęła, może w tym jej błąd, myśli trochę inaczej, a napisała inaczej i tego będę się trzymała. Oczywiście życzę jej powodzenia, zeby ta dzidzia została zdiagnozowana, aby zdrówko sie jej polepszyło i za dwa lata miała rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heikik
oj,kobiety Jakie wy jestescie madre...Oby was to nigdy nie spotkalo co autorki "wspaniale mamusie zdrowychdzieciaczkow" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwierzaczek82222
Witam miłe panie , mam przeciwciała przeciwjądrowe dodatnie , lekarz stwierdził że jak zajdę w ciąże będe musiała brać leki żeby dziecko było zdrowe, zrobiłabym ja i mąż kariotyp ale lekarz nam odradza mówi że to nie ma sensu narazie , mi sie wydaje że jednak ma sens bo nie wiadomo co mi jest ogólnie bardzo źle sie czuje a mąż choruje na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i bierze leki immunosupresyjne (azatioprina) , może kariotyp by nam pomógł stwierdzić czy wszystko będzie dobrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
autorko a ty na mewno masz to dziecko? bo cos mi sie wydaje ze nie, martka, któa ma chore dziecko i oczekuje wsparcianie ma w sobie tyle jadu i wulgaryzmu, robi wszystko by myslec pozytywnie a ty jkabus zapomniała o tym pierwszym juz mówisz o tym co jeszcze w zamysle, to dziwne, wiec wg mnie to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
tym bardziej twoje dziecko ma juz 7 miesiecy i lekarze jeszcze nie wiedza co mu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×