problem ze wspolna osiemnastka ;/

mam takie pytanie... robie osiemnastke z moimi najlepszymi przyjaciolkami- blizniaczkami i nie wiem jak podzielic kwote ktora nam wyjdzie za calosc... ich mama jest za tym ze idzie na pol, w sensie ze ja i one, bo to beda plasily nasze mamy i jak cos to one sie ta kwota bede dzielily a moja mama ze na trzy osoby czyli ja place jedna trzecia bo nie moze byc tak ze jedna ma za darmo a ja lece w koszta, no i to ze maja jedna mame nie ma nic do rzeczy bo w koncu sa DWIE a nie jakas jednoscia... prosze pomozcie mi to jakos logicznie ustalic bo osiemnastka juz za tydzien i nie wiem po ktorej stronie mam stanac....

jest tu ktos?

podzielone na trzy, to będzie osiemnastka was trzech, a nie waszych dwóch mam. Jeżeli matka bliźniaczek się nie zgodzi to ja bym odwołała wszystko, niech sobie same robią.

no na połowę się dzielicie nie rozumiem w czym problem? :O

to na polowe czy na trzy? jak dla mnie tez i one tez na poczatku byly za trojka ale ich mama juz im w glowie namieszala i teraz taka lipa wychodzi...;/

1/3 kosztów mama blizniaczek jest cwana:) chce zaoszczedzic, ale w koncu osiemnastke maja 3 osoby wiec jest to logiczne nie daj sie oszukac dziewczyno

oczywiście, że na 3. Ty płacisz 1/3 Bliźniaczki 2/3

połowie to bliźniaczki lepiej na tym wyjdą, bo mniej kasy wydadzą, ale z drugiej strony powinno być mniej żarcia dla nich, picia. Niezręczna sytuacja.

no wlasnie.. najbardziej sie boje ze nie dojdzie do zadnej wspolnej imprezy jak moja mama nie zgodzi sie na dwie czesci...

oj nie wiem bo to nie jest na milion osob tylko na kilkoro znajomych :) ale cos kolo 1500

oczywiście, że na trzy. przecież tak logicznie biorąc, to goście będą musieli kupić trzy prezenty (dla każdej z was po jednym) a nie dwa (jeden dla ciebie, drugi dla bliźniaczek)

ma sie zgodzic placic za kogos? ehh...koszty powinny byc dzielone na 3.

Ale twoja mama będzie miała rację jeśli się nie zgodzi. Siostry może nie potrafią liczyć, ale ich matka chce cię zrobić w bambuko.

Zapraszacie taką samą liczbę gości? Ja bym podzieliła na pół. Lokal będzie 1, goście pewnie wspólni, czyli kwota na połowę

nasi goscie beda wspolni.. bo mamy tych samych znajomych czyli tak samo jak bym ja np zaprosila 7 z tych oson.. jedna blizniaczka 7 i druga 7.. no nie?

Mój chłopak miał kiedyś podobny problem z siostrą i jej mężem kiedy razem mieszkali- oni chcieli płacić połowę opłat jako dwójka i żeby on płacić drugą połowę jako jeden. Był duży konflikt, ale udało mi się wtedy dopiąć swego i płacić 1/3. Dokładnie tak samo widzę Twoją sytuację- jesteście trzy to kwota jest na trzy części i koniec.

zdecydowanie na 3 i nie daj sie ojebac bo wychodzi ze jedna ma gratiiis przyjecie :o

a i jezeli chodzi o osoby ktore ja chce albo one dodatkowo to kazdy ze swoich funduszy placi.. np moja mama dodatkowo zaprosila by 5 osob to tylko moja mama za nie placi a ich mama np 7 to tez ona na swoj koszt

Ja miałam z dwoma koleżankami i nasi rodzice się składali czyli koszty szły na 3.,A jeśli ty robisz z biźniaczkami można to podzielić na 2 pod warunkiem,że nie będą wydziwiać nie wiadomo co. My zrobiłyśmy impreze w klubie,zaproszenia zamówiłyśmy www.zaproo.pl,mają fajnie i nie drogo,i koszty szły na 3.