Otwieram casting na dziewczyne, ŁÓDŹ v2

Witam! Oto moje wymagania: - 19-21 lat - ateistka (może być katolikiem, ale niewierzącym :) - poglądy prawicowe (np Korwin Mikke) - zadbana (depilacja, higiena) - domatorka - ogarniająca internet - potrafiąca gotować Oferuję: *otwieranie drzwi przed Tobą *buziaka rano i na dobranoc *ciekawą pasję/pracę *dobre zarobki *higienę *częste przytulanie *noszenie na barana jak bolą Cię nogi *potrafię gotować *dobrze się ubieram (nie moja opinia) *chodzę na siłownie (słabe efekty :D) *wolną rękę bez kontroli jak gestapo *wysoki wzrost Oferty tutaj lub na te72921@yahoo.com

chyba ci się zwoje przegrzały

nie mam dużych wymagań :)

no a agnostyczka mogła by być ? :) to prawie jak ateizm tylko ze lepiej bo ateisci na sto procent wykluczają istnienie życia pozagrobowego i wierzą,że bóg niei stnieje a agnostycy nie są pewni na 100% bo ja uwazam ze nie mozna byc pewnym że czegoś nie ma tylko dlatego że tego nie widać :P bardziej nie wierze niż wierze ale nie moge powiedziec "jestem pewna,po smierci jest nicość".Okaze sie co jest po śmierci :P poza tym mam 18 lat ale tak to by sie zgadzało..fajne oferujesz usługi tyle że ciekawe na ile to prawda

katoliczka, a niewierząca wyklucza się wzajemnie... przynależność do jakiejś parafii, ani żadne sakramenty nie czynią człowieka katolikiem, ani w ogóle "wierzącym"...

@gjjgjgjgggjjg tak, agnostyczka też pasuje :) tzn. że jesteś myślącą kobietą na ile prawda? no myśle że to nie jakieś hiper oferta, zapatrzony w ukochaną kobietę facet jest zdziałać sporo :)

@Lookrecja znam wielu "katolików" niewierzących, po prostu rodzice za nich zadecydowali (chrzest). Oficjalnie sa chrześcijanami, jednak nie wierzą i nie opłaca im sie rezygnować z niej. To prawie jak "niepraktykujący katolik"