Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaretka00

Inseminacja...będzie cud?

Polecane posty

Gość margaretka00

Hej zapraszam wszystkie dziewczyny,które myślą ,przygotowują się bądź są już po zabiegu inseminacji.A może jest jakaś kobietka ,której udało się zajść w ciążę tą metodą i pchnie we mnie choć troszkę nadziei,której coraz częściej mi brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Nam tez zaproponowano iseminacje...podobno w inny sposob nie zajdziemy tam gdzie bysmy chcieli,wiec ja tez sie szykuje na inseminacje a Ty jestes pewna inseminacji,mialas juz taki zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka11
Witaj Wioletta:)Fajnie,że się odezwałaś. Ja jestem już a może dopiero po trzecim zabiegu i teraz czekam z niecierpliwością na efekt.Mam nadzieję,że tym razem się uda ,choć to nigdy nie ma pewności ani żadnej reguły czy się uda czy nie.Z tego co wiem niektórym kobietkom udaje się za pierwszym podejściem innym za trzecim a innym wcale,czym to idzie to nie wiem.Nie zostawiaj odkładaj decyzji o zabiegu zbyt długo ,jak się zdecydujesz nic nie tracisz a wiadomo może Tobie się uda szybciej niż myślisz?Życzę powodzenia w staraniach o dzidzię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
no to ladnie,kazdy czlowiek to sprawa indywidualna,kazdy organizm inaczej reaguje , ja Tobie tez zycze najwspanialszej wiadomosc pod tytulem "Jestes w ciazy" bo wiem ze mozna miec wszystko,kase,byt,zabawe itp,ale jesli brakuje dziecka w szczesliwym zyciu to nawet te aspekty pozytywy ktorymi otaczamy sie na codzien nie daja satysfakcji z zycia oraz szczescia , wiec zycze jeszcze raz dolaczenia do grona "ciężarówek" :P aby Dzidzia , o ktorej tak marzysz byla zdrowa :D:D P.S. Dlugo staracie sie o dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
W sumie dość długo staramy się o Dzidziusia,może trzy lata albo nawet więcej.Ja miałam problemy z tarczycą,mąż niezbyt dobre wyniki nasienia,więc wszystko się przeciągało.Potem doszedł u mnie problem z prolaktyną więc trzeba było ją zbić, a na dodatek jakby tego było mało załapałam jakąś upierdliwą bakterię i nie mogłam się jej pozbyć ni cholery.Latałam po lekarzach jak opętana.Jak nie stan zapalny to torbiel na jajniku,zawsze coś.Kolejne leki i czekanie .Ciągle pod górkę.No ale teraz jest już w miarę ok.Jestem po trzeciej inseminacji i czekam ...... A Ty?Długo już się starasz o Maleństwo?Jaki jest powód,że lekarz zaproponował zabieg inseminacji? Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
wiec,widze podobienstwo,moj ez ma problemy z nasieniem,jego wyniki wedlug androloga wskazuja na inseminacje badz in vitro tylko i wylacznie,ponoc naturalnie nie mamy szans , ja tez mam ciagle problemy,z pechcerzem,badz ze stanem zapalnym pochwy no i tez mam torbielka , ktory podobno wedlug mojego ginekologa nie powinien przeszkadzac w zajsciu w ciaze no ale wiadomo lepiej jakby go nie bylo ale w tym miesiacu idziemy juz sie zapisac na wizyte i doktor bedzie nas kierowal,strasznie sie boje ze moze sie nie udac,mam nadzieje bo musze ja miec bez niej nie bylabym w stanie funkjonowac ale wiadomo ze musimy tez miec swiadomosc tego ze moze nam sie poprostu nie udac.Skad jestes jesli moglabym zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
a staramy sie o Dzidziusia juz 2 lata i nic nie widac,nic nie slychac, w sumie jestesmy ze soba prawie 5 lat znamy sie 7 i nigdy sie nie zabezpieczalismy,ja nie bralam tabletek antykoncepcyjnych.Tak to juz jest dobry czlowiek zawsze ma pod gorke,ale ja patrze na to wszystko jak na kolejna przeszkode w zyciu , ktora poprostu trzeba pokonac,tyle ze narazie jest to najwieksza przeszkoda jaka mnie i narzeczonego napotkala w zyciu,ale jestesmy razem i wspolnymi silami i nadzieja uporamy sie z nia i tego tez zyczymy Wam.czekam na odpowiedz z niecierpliwoscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Przepraszam,że piszę dopiero teraz ale wyjechałam na troszkę dłuższy weekend i nie miałam dostępu do netu. Ja jestem z woj łódzkiego ,z całkiem niewielkiej mieściny.Niestety u nas nie ma żadnych specjalistów,którzy zajęliby się naszym problemem więc musieliśmy szukać lekarza dalej.Nie jest wcale łatwą sprawą zorganizowanie tego wszystkiego,zwłaszcza teraz kiedy podchodzimy do zabiegu.Wiadomo praca,dojazdy do lekarza na wizyty i w końcu sam zabieg,musimy się nieźle nakombinować ,żeby wszystko zgrać w czasie.Jednak mam ogromną nadzieję,że będzie warto:) Chociaż na dzień dzisiejszy nie jestem zbyt optymistycznie nastawiona,lada moment spodziewam się @ a raczej jej braku i strasznie się boję ,że kolejny raz nic z tego nie będzie. A Ty skąd jesteś? Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam,że musiałaś tak długo czekać na odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hejka :) Nic sie nie stało , mialas prawo na dłuzszy loozik :P :) w koncu nieustanny stres :( wiec jestes z Łódzkiego,mam nadzieje , że nie zwracasz uwagi na stereotypy i zdanie innych , ktorych oczywiscie szanuje , ale jestem z Wrocławia i mam nadzieje ze nieprzeszkadza Ci to,pytam o miejsce skad jestes bo moj ginekolog z kolei nie poleca Wrocławia,powiedzial ze wlasnie bardziej Łódz , Warszawa czy Poznan , sprobujemy we Wrocku a jak nie to gdzie indziej , czyli Łodzi nie polecasz?? Bo ja szukam po necie jakiejs dobrej kliniki ale wiesz , tu reklama sie liczy i wszystko super wyglada gorzej jak sie gdzies trafi i okaze sie ze nie warto bylo jechac z jednego konca Polski na durgi :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Hej:) Nie mówię,że nie polecam Łodzi,chodziło mi o to ,że mieszkam w małej miejscowości i tam nie ma lekarzy którzy potrafią dogłębnie zbadać problem niepłodności.Do Łodzi również jeździliśmy do lekarza,jednak zrezygnowaliśmy,bo bardziej pasował nam dojazd do Warszawy.Ja też mnóstwo czasu spędziłam na grzebaniu i szukaniu jakiegoś "cudotwórcy" i rzeczywiście jest ciężko się zdecydować.Ile przypadków tyle opinii,jedni zachwalają a drudzy odradzają.Wiadomo najlepiej by było od razu trafić w dobre ręce,jednak nie zawsze się udaje niestety:( Sama kilka razy zmieniałam lekarza,w nadziei,że może inny będzie potrafił mi pomóc.Masz rację,że może okazać się ,że nie warto wlec się Bóg wie ile kilometrów na darmo,jednak o ile się nie spróbuje to nie będzie wiadomo czy warto czy nie.Druga sprawa,czy dacie radę tak jeździć na dłuższą metę,bo jak już konkretnie zdecydujecie się na zabieg ,to trzeba być przygotowanym na częste wizyty.Ja na Waszym miejscu spróbowałabym we Wrocławiu,no a jak się nie uda(choć życzę by było inaczej)To wtedy szukajcie dalej. Kolorowych snów w objęciach narzeczonego.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hej :) oki rozumiem , narazie probujemy we Wrocławiu , tylko ja sie wylecze z przeziebienia i zaczynamy dzialac , boje sie strasznie ale coz.A zagladnelam tu miedzy innymi po to by , ktoras z forumowiczek powiedziala jakie i gdzie miala przezycia jesli chodzi o klinike leczenia nieplodnosci . Bo naprawde samemu bez opinni ludzi , ktorzy sa w takiej sytuacji jak my jest naprawde ciezko zaczac czego kolwiek szukac,dlatego fajnie ze sia poznalysmy.Mam prosbe,bo Ty podeszlas juz pare razy do tego zabiegu (miejmy nadzieje , ze z pozytywnym skutkiem :) ,kiedy ja juz podejde albo bede miala termin bede mogla pisac do Ciebie i prosic , ze tak powiem o porady,lub zadawac Ci pytania , ktore beda mnie dreczyc a na , ktore bedziesz prawdopodobnie znala odpowiedz??Bylabym mega wdzieczna :) podalabym ci swojego maila i w taki sposob jakos bysmy utrzymywaly kontakt,bo mysle ze jadna druga wspiera , jestesmy zupelnie anonimowe wiec nie musimy sie przed soba wstydzic no i mozemy wymieniac sie doswiadczeniami :) co Ty na to ? Jesli Ci to nie odpowiada , nie ma sprawy zrozumiem,bo napewno pojawila sie gdzies u Ciebie zarowno jak i u mnie nutka niepewnosci czy aby napewno rozmawiam z kobieta i czy napewno ma taki sam problem jak ja wiec czekam na odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
witam jesli mozna sie przyłaczyc ja staram sie z męzem ponad 3 lata od roku sie leczymy ale zmienilismy lekarza na klinike bo nic nie wnosił udalismy sie do kliniki noi juz prawdopodobnie weimy co jest przyczyna ja mam wrogi sluz nie dawno roblismy badania mój mąz w kierunku bakteriologicznym ja przeciw ciała plemnikowe we krwi i wymaz z kanału szyjki macicy w kierunku bakteriologicznym moj wymaz wszystko wprzadku jutro odbieramy meza wyniki i moje z krwi iw piatek do klinki wiec zobaczymy lekarz ogónie bardzo dobry zna sie na rzeczy a mielismy dopiero 3 wizyty jak narazie i jest juz rozpoznanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
aha noi jak bedzie we krwi to zostaje nam zabieg inseminacji wtedy na ciąże naturalna nie mamy szans i tak mam wrogi sluz wiec tak czy tak bedzie inseminacji czy we krwi czy nie mam nadzieje ze nastpai to jeszcze w tym roku noi czeka mnie HSG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hej Iga :) to jestesmy we trzy,ja jeszcze nie mialam zabiegu ale szykuje sie do niego powoli :) a skad jestes??Najwazniejsze jest miec wiare , ze sie uda :) pisz na biezaco co tam z wynikami, ja sie musze wyleczyc z przeziebenia , zeby robic badania,bo moge miec ponoc zafalszowane wynik ,a macie termin inseminacjii czy dopiero bedziecie ustalac?? Pozdrawiam :):) daj znac skad jestes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykykykykyky
Hej, my sie staramy prawie 3 lata, mialam pelno przeroznych badan i wszystko ok, maż ma slabe plemniki ale wg lekarza nie az tak zeby mialo to stanowic problem, dlatego nastepnym etapem byla laparoskopia, zabieg mialam 2 dni temu, od wczoraj jestem w domu ale juz zastanawiam sie co bedzie dalej bo lekarz powiedzial ze w trakcie laparo okazalo sie ze moje jajowody są drożne! teraz nie wiem czy mogli je udroznic bardziej czy nic sie nie zmienilo, poczekam do nastepnego cyklu, jak nie to do lekarza i - kiedys wspominal - kolejny etap do inseminacja ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Cześć:) Witam nowe dziewczyny:)Cieszę się ogromnie,że ktoś jeszcze dołączył do naszego duetu,będzie raźniej:) Nie pisałam troszkę,bo załapałam koszmarnego doła ,wiadomo z jakiego powodu-znów przylazła ta cholerna @ i szlag mnie mało nie trafił.Chodziłam i beczałam po kątach jak głupia😭Nie chciało mi się dosłownie nic, masakra.Coraz częściej przeraza mnie myśl,że nigdy mogę nie zostać mamą,boję się tego okropnie. Wioletta ,możesz być spokojna,na prawdę jestem kobietą i faktycznie mam taki sam problem jak Ty.Spokojnie możemy ze sobą szczerze rozmawiać i wymieniać się swoimi doświadczeniami i opowiadać o swoich smutkach i radościach.Jednak wolałabym się póki co powstrzymać od podawania swojego e-mail-a tutaj na forum,wcale nie ze względu na Ciebie(jeżeli o to chodzi nie mam nic przeciwko temu,żebyśmy do siebie pisały i dzieliły się swoimi smutkami i radościami)Kiedyś Ci to wytłumaczę ok? Powiedz mi ,jakie Ty miałaś badania robione?Miałaś już hsg? Igaaaa jak wyniki?U mnie też jest problem z wrogim śluzem.Musze Ci powiedzieć ,że kiedy pierwszy raz usłyszałam o czymś takim byłam dosłownie w szoku,naczytałam się wszystkiego na ten temat gdzie tylko się dało i ręce mi opadły.Tak czy siak szykuj się na hsg ,bo bez tego się nie obędzie. ykykyky....może po laparoskopii nie będzie potrzeby podchodzenia do inseminacji?Może uda się naturalnie?życzę z całego serca:) Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
witam my z mezem juz po badaniach okazalo sie ze maz ma paciorkowca przez 10 dni musi brac leki i antybiotyk i potem musimy znow powtórzyc posiew nasienia bakteriologiczny i wymaz z szyjki macicy a hsg juz mialam jajowody drozne sa a paciorkowiec to infekcja i bakterie ktore moga byc nawet od dziecinstwa z nie wyleczonej choroby wiec czekamy na kolejne wyniki i od poniedzlku zaczynamy z mezem kuracjie antybiootykowa bo ja mam zaczatek grzybicy niby mam niby nie ale na wszelki wypadek mi przepisal leki i na poprawe fory antybakeryjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Igaaaa życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia,dbaj o mężusia i szybciutko uporajcie się z tymi wstrętnymi bakteriami.Niestety z tym paskudztwem tak już jest,że oboje partnerów musi poddać się leczeniu,bo inaczej może to trwać w nieskończoność-jedno łapie od drugiego i tak wkoło.Tak więc leczcie się spokojnie a na pewno wszystko będzie dobrze. Ściskam mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
margaretka00 a ty ile sie juz starasz? i co lekarz na ten twoj wrogi sluz? wiadomo z czego to? bo ja np mialam robiony wymaz z kanalu szyjki macicy ale bakteriologiczny i moj maz posiew nasienia bakteriologiczny noi wyszedl ten paciorkowiec a przeciw ciala plemnikowe we krwi wyszlo mi ujemnie czyli nie ma zadnych przeciw cial a ty mialas to badanie robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hej :) jeszcze nie mialam robionych badan procz tych podstawowych typu badania krwi i moczu,tydzien temu miala robiona cytologie i teraz czekam na wyniki zabieram sie do tego powoli bo mi gin powiedzial ze na jego oko jestem stworzona do rodzenia dzieci ale wiadomo nigdy nie wiadomo wiec najpierw moj narzeczony . Margaretko !! 3małam kciuki aby @ sie nie pojawila , przykro mi i smutno Naprawde! nie trac nadzieji , uda sie Zobaczysz,jak nie ta droga to inna , wierze w to. A tak w ogole to napewno mialyscie HSG (wszystkie) ja wlasnie o tym czytalam i chce isc na to badanie,narazie czekam na wyniki cytologii to jeszcze ok 5 dni i potem pojde , jak zescie przeszly to badanie,mam sie szykowac na bol ?? Czy moze nie?? A co do Twojej odp.Margaretka a mojego pytania o kontakt mailowy,Nie ma sprawy moze byc przez forum,poprostu odkad z Toba i wami rozmawiam o tym co nas spotkalo jest mi odrobine lepiej , nie bedzie super dopoki nie pojawi sie zdrowa dzidzia ale dzieki Wam wiem , ze nie jestem z tym sama :) :* Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
ja nie miałam robionych badań na przeciwciała z krwi.Kiedy zapytałam o to lekarza powiedział,że nie ma sensu tego robić.Kiedy zmieniłam lekarza po jakimś czasie ,znów spytałam o te badania z krwi,bo sam nic nie wspominał,to tez stwierdził,że nie będziemy tego robić bo nic to nie da.Przeciwciała mogą być a za jakiś czas może ich nie być,nie wiadomo czym to idzie i w sumie nie wiadomo jak to wykluczyć.Już nawet zastanawiałam się czy sobie nie zrobić tych badań tak po prostu dla siebie,na własną rękę,bo ciągle mnie to gnębi.A czemu śluz nie przepuszcza bądź zabija plemniki to też ciężko wyjaśnić,faktycznie może u Was przyczyną są te bakterie?A takie normalne badanie na wrogość śluzu mieliście?Takie na Twoim śluzie i na takim ''książkowym'',?już nie pamiętam jak to się nazywa,musiałabym spojrzeć w badania. Aha ,kiedyś na ten swój śluz brałam ovestin,no i oczywiście wiesiołek ale nic to nie dało. My staramy się o dzidzię praktycznie tyle co Wy a może jeszcze dłużej,ale różnie z tym było.Mój M nie zawsze jest w domku,taką ma pracę,po za tym też kiedyś zmagałam się z wiecznymi stanami zapalnymi,więc wiadomo leki i cykl za cyklem mija. Powiedz mi jeszcze czy wiesz co by było gdyby okazało się ,że te przeciwciała są we krwi?To co wówczas,da się coś z tym zrobić? Swego czasu naczytałam się o tym wrogim śluzie mnóstwo rzeczy i powiem szczerze mętlik mam ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
margaretka00 nam ginekolog powiedzial amamy naprawde dobrego specjaliste inni sie glowili i troili a on doszedl do wszystkiego idzieki niemu w sumie wszystko idze szybko polecilia mi go kolezanka mojej dobrej znajomej ona zaszla w ciaze po 5 latach staran i on im wlasnie pomogł ale nie wiem cio u nich bylo dokladna przyczyna no co do tychj przeciw cial to trzeba to sprawdzic bo jak sa we krwi nam np mówil ze jsli bede to zostaje inseminacja bo z krwi sie nie da wyleczyc no ale wynik mialam ujemny wiec nie ma przeciw cial a napewno przyczyna u nas jest ten paciorkowiec którego maz ma w nasieniu bo jezeli sluz jest wrogi sam w sobie to jest napewno jakas tego przyczyna czemu on taki jest radzialbym ci zrobic te przeci ciala ale to juz od ciebie zalezy czy zrobisz czy nie ,u mnie tes wykazal brak plemnikow jakich kolwiek nic nie bylo no ale teraz przez 10 dni bierzemy te antybiotyki i potem znow musimy wykonac posiew i wymaz i zobaczymy czy pacirkowiec znikt byc moze a prawdopodobne ze o n zaburza zajscie w ciaze a to przeciez bakteria i to dosc powazna a jak nie zniknie to wtedy powtorka test ptc i jak wyjdzie tak samo to jedynie inseminacja wtedy bedzie wiec czasem jest przyczyna wrogiego sluzu a czasem nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Hej Wioletta:) faktycznie najlepiej zacząć od badania faceta,jest prostsze,mniej czasochłonne a w rzeczywistości wiele może wyjaśnić.Jeżeli u niego będzie wszystko ok to wtedy będziesz musiała porobić te wszystkie inne badania ,łącznie z hsg.Z mojego punktu widzenia nie było to takie straszne jak naczytałam się w necie,może dzięki temu byłam przygotowana na większy ból?Z tym bólem to chyba jest różnie,zależy czy jajowody są drożne i nie ma zrostów.Jeśli są to podobno boli bardziej.Jak dostaniesz środek znieczulający no i oczywiście każdy jest inaczej wrażliwy na ból.Póki co nie martw się tym teraz.Popędź swojego ukochanego na badanie a potem będziesz myśleć. Pozdrawiam i całuję👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Igaaaa Dziwne to wszystko,ale faktycznie chyba się popytam gdzieś u nas w laboratorium czy robią takie badanie. Z kolei ja czytałam,że jeśli przeciwciała są we krwi to żadna inseminacja nie ma sensu,bo i tak się nie uda.ech pokręcone to wszystko jakieś. Możesz powiedzieć w jakiej miejscowości się leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
no ja z kolei czytalm ze inseminacja z przeciw cialami sie udaje ale tak naprawde kazdy z nas ma inny organizm jednemu szkodzi a drugiemu pomoze zabieg nic tak naprawde do konca nie wiadomo jak to z tym jest moj ginekolog przeprowadzal juz zabieg inseminacja z przeciwcialami i udalo sie lasce za 3 razem ale udalo sie!!!ja leczę sie w Bytomiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfksd;asaaSSS
MNIE SIĘ UDAŁO ZA 7 RAZEM PO ZMIANIE LEKARZA. Musi byc dobry specjalista,który wszystko sprawdzi, wązny jest częsty monitoring, żeby wykonac w odpowiednim momencie, nie liczy się tu tylko wielkośc pęcherzyka ale i odpowiednie endometrium, żeby zarodek miał szanse na zagnieżdżenie się. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Igaaaa dzięki za odpowiedź.No cóż,faktycznie każda z nas jest inna i różnie to może być.Staram się nie tracić nadziei i wierzę ,że nam się uda i będziemy szczęśliwymi mamusiami. Zmykam już powolutku,bo niebawem wraca Pan domu:D i muszę przygotować się na wielkie przywitanie...ha ha :) Kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hej :) wlasnie o to chodzi trzeba wierzyc,ze w koncu beda z nas ciezarowki a potem mamusie zdrowych pociech :D:D OBY :) ,powiedzicie mi czy wasi mężczyzni czy kazdy z nich mial lub ma problemy z nasieniem,jak tak to jakie , czy maja troche plemnikow ale za malo,czy jest wiekszosc chorych niz zdrowych no i czy mieli cos takiego jak asthenozoospermia czy teratozoospermiabo u mojego wlasnie jest tak ze ma baaardzo malo zdrowych ale znowoz nadrabia iloscia bo minimum to 40.000.000 a ma 162.000.000 no i te dwie choroby powyzej tez ma , czy wasi mezczyzni maja podobne problemy ? jak tak to powiedzcie cos na ten temat...a ogolny odsetek prawidlowych plemnikow ma 2% na 100% wiec na tej podstwaie niby tylko ineseminacja i dlatego wlsanie Margaretka00 zaczynamy najpierw od mojego mezczyzny , a pozniej ode mnie , w ogole to bral niedawno SALFAZIN I ANDROVIT takie witaminy i jakos pod koniec wrzesnia poczatek pazdziernika wlasnie bedziemy sie wybierac do lekarza.Ktoras slyszala o klinice POLMED??bo tam wlasnie sie wybieramy. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
A jeszcze przyczyna takiego nasienia moze byc ale to nie jest pewne to ,ze jak byl malutki to mial wnetractwo obu stronne i juz ponoc to wyklucza w 50 % szanse na naturalne poczecie dziecka do tego dochodzi nadcisnienie tetnicze chociaz ma dopiero 25 lat a leczy sie na nadcisnienie 4,5 roku,i to tez moze miec wplyw na jakosc nasienia,wniosek taki ze jest mega niepwnosc i pytanie do was czy wiecie cos na ten temat i czy ktores z Was mialo z czyms takim do czynienia :)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
wioletta1990 no u mojego ma jest slabsze nasienie ale lekarz powiedzial ze on nie widzi problemu w zaplodnieniu z jego wynikami morfologie ma bardzo dobra ilosc plemnikow bardzo duza wszystkie zywe itd tylko wlasnie to badanie bakteriologiczne wyszlo ze ma paciorkowca gdzie to paciorkowiec prawodpodobnie zaburza zaplodnienie bo np w tescie ptc nie bylo wogole plemnikow w plodnym sluzie przekonamy sie za okolo 3 tygodnie po kuracji antybiotykowej i powtornym wykonaniu posiewu i wymazu z szyjki ale to dzeki badaniu bakteriologicznemu to wyszlo tez mam nadzieje ze obejdzie sie bez inseminacji a paciorkowiec zniknie sobie raz na zawsze latka jak by nie bylo leca ja w przyszlym roku koncze 30 a moj maz w grudniu konczy 30 a za tydzien w niedziele bede matka chrzestna swojej miesiecznej sisotrzenicy i wierze ze w koncu ja tez po ponad 3 latach staran wkoncu bede miala dzidzie w brzuszku a 18 pazdziernika obchodzimy juz 3 rocznice i czego wam zycze szybkiego zaciazenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×