Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość :////

Chłopak kolezanki mnie perfidnie podrywa!!!

Polecane posty

Gość :////

W sumie nie wiem co mam zrobic:((( Moze zacznijmy od tego, ze w bardzo bliskiej przyszlosci planuje ze swoim chlopakiem zamieszkac na swoim- chodzimy ze soba od roku. Wszystko fajnie, pieknie. Pojechalismy nad morze do Wladyslawowa i sie okazalo, ze spotkalismy znajomych mojego faceta, a dokladniej dobra kolezanke jego siostry i chlopaka tejze kolezanki. Sie zapoznalismy, spedzalismy w 4 razem naprawde duzo czasu na wakacjach, mimo ze oni mieli za jakis czas wracac do domu. Przyznaje, ze chlopak tej kolezanki jest ciacho i bardzo sympatyczny, jednak bardzo kocham swojego lubego i zachwyt nad tamtych chlopakiem na tym sie konczyl. Traktowalam go jako przystojnego kolege, z ktorym mozna na luzie pogadac na kazdy temat. Po powrocie spotkalismy sie ze 2 razy. Dzisiaj cos go opetalo i zalozyl konto na facebooku (wczensiej nie akceptowal tego), no i zaczepil mnie na czacie po dodaniu go. Rozmowa byla mila, zeszla na tematy bardziej intymne (nie krepuje sie, dla mnie to cos normalnego), no i zaczelo sie... nagle wyskoczyl ze odkad mnie poznal to mu sie podbam, piekna, ahy i ohy, cud, miod. Wg mnie obeiktywnie to jestem przecietna wiec uznalam to za malo smaczny zart. Po dluzszej rozmowie napadlo go ze ma jakies fantazje. Doszlo do tego ze pragnie bym mu loda zrobila, ze nikt sie nie dowie:\\\ pytam co z jego kobieta, co ze mna, moim facetem, a on ze nikt sie nie dowie:\\\ Rece mi opadly, troche to ciagnelam, stanowczo odmawialam, pisalam zeby juz przestal bo mi szkoda skonczyc taka znajomosc a na skok w bok definitywnie nie ma co liczyc ze wzgledu na szacunek do mojego faceta, jego kobiety, mnie samej... Po godzinie odpuscil, bo sie przestraszyl ze zerwe z nim calkiem kontakt. Wygarnelam mu co o tym mysle i ze sam na sam sie wiecej nie spotkamy. I ze przemilcze to jak prosi, chyba ze zacznie znowu tak pieprzyc. Wyraznie zmieszany dal spokoj i zaczal mnie przepraszac za swoja glupote... Oszolomiona tym jestem, z kobieta jest ponad 2 lata i zeby takie cos... owszem jest pociagajacy i fajny, ale dla mnie tylko do momentu popatrzenia sobie na niego... Nie wiem co mam z tym zrobic:( nie chce utracic tej znajomosci, ale i nie chce takich niemoralnych propozycji:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :////
Nikt mi nic nie poradzi?:( zagubiona sie w tym wszystkim czuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×