Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mendeluzakcja

pytanie do tatusiów po rozwodzie

Polecane posty

Gość mendeluzakcja

witam. czy wież z czasem maleje z dzieckiem , wiadomo spotkania raz w tygodniu lub dwa, czasem krótkie. Pytam bo mój były owszem odiedza ale nie dązy do częstszego kontkatu nigdy nie ma czasu. wydaje mi się że ma swoje zycie i obowiązki w któych dziecka nie ma na codzień, więc ta więż się rozlużnia. Próbuje zrozumieć jego podejście do wielu spraw, moz efaktycznie tak jest ze z czasem ojciec i dziecko oddalają sie od siebie. jak to jest u was tatusiowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to mnie zaskoczyłas, bo zazwyczaj matka uwaza, że dziecko to jej własność, a ten zwłaszcza po rozwodzie to się nie liczy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendeluzakcja
Mi zależy żeby nasze dziecko miało częsty kontkat z tatą sama ich wypycham ale widze marnie to idzie, oczywiście ze strony dziecka jest pełnia chęci gorzej z tatą który wiecznie nie ma czau i musi gdzieś pędzić, szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i tata
:--) Grzesłaaw= jasna sprawa ,ze dziecko jest moje, bo urodziłam, ale tata dziecka to najbliższa dla dziecka rodizna oprócz matki.jak ci była mowi o własności to idź z tym do sądu. ja 2 lata tłumaczyłam byłemu kim jest przede wszytskim. Bo ze facetem to wiadomo, ale tatą na zawsze bezsprzecznie i przede wszystkim. a jego jakośc jako faceta okresla to jakim jest ojcem, skoro społdzxił i mówił ze kocha.Od kilku lat jest ojcem na 100%. Brak czestych kontaktów rozluźnia wiezi- niestety. im dzieci starsze tym kontakt jest utrudniony.Ale madre kobiety-matki nie dopuszcza do takich sytuacji. nie pisze o sytuacjach skrajnych, gdzie nie ma z kim rozmwawiac, wrecz trzeba izolowac, bo tatus jest do bani. w takich sytuacjach kobieta, dzieci zwyczajnie nie miały szczescia. Kobieta xle wybrała, a dzieci .. no cóz ojca sie nie wybiera jak i matki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas tata
widuje nastoletniego syna raz na miesiąc, dwa albo trzy. szkoda słów. te wpisy matek, które utrudniają kontakty to jakiś marny odsetek. każda normalna mama chce szczescia dla dzieci i chce by czuł się kochany przez ojca. nie mowię o degeneratach- takim to się odbiera prawa. tata mojego syna jest do dpuy. ułożył sobie życie, a dziecko to widocznie przeszłosc dla niego. na nic moje prośby. a dużych liter nie chciało mi się:) przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssnnnee jassssnnnee
gówno prawda, znalazły się teraz byłe żony - matki, które są wspaniałe i nie utrudniają kontaktów z dzićmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanijka linbijka
dokladnie, najpierw kontakt utrudniaja a potem maja pretensje ze sie dziecmi nie opiekuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssnnnee jassssnnnee
głupie pizdy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa dupa dupa
A kochanki takich debili utrudniaja im spotykanie z dzieckiem jeszcze bardziej niz te byle zonki.Bo sa zazdrosne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanijka linbijka
wszytskie baby to cwoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssnnnee jassssnnnee
jasne, to głupie eks żony- zazdrośnice, które są zakompleksione i nie mogą znieść że ich facet zostawił i ułozył sobie życie z inną kobietą, robią później problemy i żalą się jak to ojcowie olewają dzieci. Wiem jak to wygląda w praktyce... No ale winę zawsze trzeba na kogoś zwalić, nawet kochanka jest temu winna... Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie mysle
zawsze tak jest ze drugie sa feee?nie przywykliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasssnnnee jassssnnnee
Zakompleksiona to jesteś ty malenka ,widac to po twoich wpisach tu. Glupota niektorych pan nie zna granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zycie nie ma nic
Jasne jasne....jaka ty dziecino musisz byc naiwna istotka hahaaaa Zal mi takich dziecin ja ty ,masz dzieci?watpie...i obys niegdy ich nie miala bo szkoda dzieciaczkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Oczywiście ,że każda więź zanika jeśli nie jest podtrzymywana. Dotyczy to wszystkich relacji w tym rodzica i dziecka ,jeżeli jest ona ograniczona od maleńkiego.Podtrzymywanie zaś więzi to nie tylko widzenia...ale i sposób bycia ,zachowania,stosunek jednego do drugiego itd.Na więź wpływa wiele czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zniecierpliwiony
debilu, wszedzie niuchasz i swoje 3 gr dorzucasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zniecierpliwiony
i te teorie z duopy dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARMETOWERTO
ja znam taka jedną mamuśke, rozbiła duzo żeby nastwic dzieci przeciwko ojcu, ateraz jak juz je odpowiednio urobiła i one nie chce sie spotykac, to bardzo by chiała, żeby miały kontakt. Bo jednak było jej wygodnie miec co którys weekend wolny. Dzieci 2 lata nie widziały ojca, ojciec się od nich odzwyczaił i praktycznie nie bardzo sie interesuje juz nimi. Próbował je przekonac przez rok potem odpuścił. bop ma swoje życie małe dziecko z nowa partnerka i jest szczęsliwy. Czasami tylko ktos tam mu z obcych cos powie co u jegfo dzieci. Mamusia dzieci przez pierwszy rok wysyłała tylko smsmy że potrzebuje pieniędzy a to na to a to na tamto. głowe sobie daję uciąc że w jej środowisku mówi, jaki to żly ojciec olał dzieci i nie kontaktuje się, ale to co ona zrobił i powkładała im do głowy i nie jest w stanie juz odkręcic bo to nastolatki to juz pewnie przemilcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×