Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takijeden.85

Czy mogę się wam wygadać?

Polecane posty

Gość takijeden.85

Witam, napisałem tutaj bo chciałem się, po prostu komuś wygadać, poznać czyjąś bezstronną opinię.. 4 miesiące temu poznałem na czacie dziewczynę, pisało nam się bardzo fajnie, wymieniliśmy się numerami gg i pisaliśmy nadal, po tygodniu takich rozmów postanowiliśmy się spotkać, spotkanie wyszło fajnie, w kolejnym tygodniu były jej urodziny, chciałem aby spędziła je fajnie, na ile to było możliwe po dwóch tygodniach znajomości. Później były kolejne i kolejne spotkania.. Rozpoczęło się przytulanie całowanie, chodzenie za raczki.. Po dwóch miesiącach takiego spotykania się, postanowiliśmy spróbować być razem, oboje tego chcieliśmy. Było fajnie, dogadywaliśmy się bardzo dobrze, nigdy między nami nie było żadnej sprzeczki, kłótni. Zaczęły się poważniejsze słowa i deklaracje, planowanie wspólnych wakacji i jakiejś bliższej przyszłości, w dniu kiedy mijał nasz drugi miesiąc bycia razem dostałem od niej sms-a, że jestem dla niej najważniejszym mężczyzną na świecie, bardzo mocno mnie kocha i jest pewna, że z każdym kolejnym miesiącem będzie to uczucie coraz mocniejsze. Dziewczyna ta studiuje tylko w mojej miejscowości, wiec pod koniec czerwca wyjechała na wakacje do domu rodzinnego, ale utrzymywaliśmy codziennie kontakt telefoniczny i na gg. Nie widzieliśmy się przez 3 tygodnie, i po tym czasie pojechałem do niej, oczywiście na zaproszenie jej mamy, aby ją poznać i odwiedzić dziewczynę, kiedy przyjechałem bardzo się ucieszyła mówiła, że nie chce już więcej tak długich rozłąk, spędziliśmy bardzo miło wieczór, na następny dzień pojechaliśmy do jej matki aby ja odwiedzić w pracy i na małe zakupy, wtedy także bardzo miło spędziliśmy wieczór. Ale na trzeci dzień mojej wizyty stała się zupełnie inna, taka całkiem zimna dla mnie, dwie godziny do mojego wyjazdu a ona siedzi sobie na facebooku i gra, poczułem się wtedy bardzo dziwnie jak taki intruz który niewiadomo to tutaj chce, zapytałem ją o powód tego zachowania, to powiedziała, że źle się czuje, wiadomo każdy może mieć słabszy dzień, wiec nic już nie mówiłem, dałem jej spokój.. Aczkolwiek było mi po prostu przykro.. Kiedy wróciłem do domu, i mieliśmy porozmawiać wieczorem, dostałem od niej wiadomość na gg, że to jest koniec naszego związku, za powód rozstania podała to, że nie podobam się jej zewnętrznie, jak zapytałem dlaczego to powiedziała mi „spójrz w lustro, jak Ty wyglądasz, to będziesz wiedział dlaczego, jak ona to ujęła „myślałam, ze będę mogła się przezwyciężyć, że uda mi się przyzwyczaić do Twojego wyglądu, ale niestety, nie jestem może super przystojniakiem, ale takim zwykłym (ja mam 26 lat a ona 21 lat) chłopakiem, który nie jest oszpecony w żaden sposób, mam obie ręce, obie nogi, wszystko na swoim miejscu.. także nie wiem o co mogło jej chodzić.. jak zapytałem co ma wygląd wspólnego z miłością, ze przecież kiedy się kocha drugą osobę i coś do niej czuje to wygląd ani nic innego nie ma znaczenia, to odpowiedziała, że ona nic nie czuła, więc ja wtedy odparłem, że to w takim razie nie jest kwestia wyglądu tylko braku uczucia, to dostałem odpowiedź, że wygląd to też jest jakiś argument. Napisała mi także, że ona tak naprawdę udawała to wszystko dla własnych korzyści, bo czuła się samotna, znajomi kogoś mają, z kimś się spotykają a ona tak nie miała, i wtedy pojawiłem się ja osoba która dała jej zainteresowanie, czułość, spędzanie razem wolnego czasu, i w tedy liczyło się dla niej tylko to co ona czuje, moje uczucia w tym wszystkim się nie liczyły. Byłem chyba tylko taką zabawką na poprawę humoru, która się znudziła i poszła w kąt, a teraz nie wiedzieć dlaczego coś czuje. W tym momencie czuje się jak taka nie warta nic osoba, bo co ja sobie wyobrażałem że ktoś może mnie pokochać? Proszę powiedzcie mi co sądzicie o taki zachowaniu? Jak się po tym wszystkim podnieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek, lat 52
To może spotkaj się ze mną. Mam 18 cm jak stoi. Lubisz anal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazxcv
olej to chłopie i żyj sobie dalej jak wcześniej nie Ty pierwszy w jajo zostałeś zrobiony i nie ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Niestety ... ale wszystko masz jak na dloni, odpowiedziala Ci juz na twoje pytania, zostales oszukany, dziewczyna sie toba zabawila i tyle .... Jezeli tyle przykrych slow juz Ci powiedziala - ocknij sie i sprubuj o niej zapomniec. Moze Ci to jednak bardzo ciezko przyjsc jezeli sie w niej zakochales. Ale jakie masz inne wyjscie ? Ona juz teraz stracila szacunek do Ciebe. Wspolczuje Ci szczerze... Musisz zakonczyc " jej " rozdzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie z nią spokój, zachowała się beznadziejnie, nie odzywaj się do niej może czas pokaże co się wydarzy , może zobaczy jaki byłeś dla niej dobry i oddany i wróci do ciebie, tylko czy będziesz na to gotowy i czy warto być z osoba , która wystawia twoje uczucia do wiatru???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezy są dwie
Albo: 1) nie spodobałeś się mamusi i ta tak nagadała na Ciebie córce, że z Tobą zerwała. Albo: 2) Rodzice jej suszyli głowę, że zostanie starą panną, więc potrzebowała kogoś pokazać rodzicom. Jak już tę rolę spełniłeś to mogła Cię spokojnie olać. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba jak sztaba
a to juz nie było jakis czs temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
moim zdaniem ta dziewczyna nie postapilla fair.......albo tak jak ktos powiedzial nie spodobales sie jej rodzicom i naslucha sie glupot albo sie zabawiala Toba......musisz sie wziasc w garsc.....ona nie byla warta Ciebie....zakochales sie w niej czy to tylko zauroczenie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
a pozatym co ta za dziewczyna jak tak mowi..... jesli np mi bys sie ktos nie spodobal to nie bylabym z taka osoba.....ona zwyczajnie zagrala na Tobie sobie......moze miala jakas frajde z tego....ale dla mnie tak jak mowisz ze calowaliscie sie itd....dla mnie to chire jak mozna tak robic bez uczuc jesli ona nie kochala....tacy ludzie sa wstreni...nie wyobrazam sobie bycia z kims bez uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden.85
Ja to chyba się w niej tylko zauroczyłem, ale i tak jest mi bardzo ciężko, ze względu na to w jaki sposób mnie potraktowała. Z mojej perspektywy to wyglądało jakby to było z dnia na dzień, chociaż ona twierdziła, że to nie było z dnia na dzień tylko jej przemyślana decyzja, a jak zapytałem dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziała, ze coś się dzieje to stwierdziła, że nie chciała mnie wcześniej ranić i dlatego nic nie powiedziała, ale jak była tego pewna to zrobiła to od razu. Była też taka sytuacja po jej wyjeździe do domu jak rozmawialiśmy przez telefon zauważyłem,że zauważyłem, że nie powiedziała mi żadnego czułego słówka, a ni skarbie ani kocham cię.. jak zapytałem dlaczego tak się stało, to napisała mi, że nie chce aby usłyszał to jej brat i matka, że ona troszkę się wstydzi, napisała mi też, że po prostu potrzebuje czasu aby mi powiedzieć to przez telefon, napisała czy pamiętam ile najpierw było spotkań zanim się przytulilismy, pocałowaliśmy, więc pomyślałem, że ligiczny powód.. ale już wtedy powinienem wiedzieć, że coś jest nie tak, ale zamydliła mi oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam Ci w poprzednim temacie, ale powtórzę i w tym - powiedz jej że z nią też nie jest za dobrze, skoro poza Tobą nikt jej nie chciał :) Nie wiem dlaczego się tak wobec Ciebie zachowała, ale wstyd mi za nią jako kobiecie, bo wydajesz się być naprawdę fajnym facetem, który ma poukładane w głowie. Znajdziesz lepszą, nic się nie bój, i nie bierz sobie do serca tego, co powiedziała. Nie to ładne co łądne, ale co się komu podoba - i jej może się nie podobasz, a spodobasz innej, bardziej wartościowej :) I na pewno Cię ktoś może pokochać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danie sprawa jest prosta. 1.Nie dorosła do związku z kimkolwiek i na pewno nie spodobałeś się jej mamie. 2. Rodzice nalegają, że najpierw studia, potem chłopcy. Ja innego wyjścia nie widzę. A rodzice są różni. Powiedzmy, że dostała ultimatum, że albo studia albo chłopak. A jeśli chłopak, to rodzice jej kasy nie dadzą. Siłą woli, wybrała studia. A jak w inny sposób mogła się ciebie pozbyć? Oczywiście mówiąc bądź pisząc Ci takie właśnie przykre słowa. Szybko, ale niestety nie bezboleśnie.... Tylko ja też uważam, że powinna się zachować delikatnie mówiąc ładniej. a nie jak siusiumajtka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci ona jest nie warta Ciebie i twoich łez. poprostu zrobiła po chamsku i nikt nie może jej usprawiedliwiać. a Tobie życzę powodzenia z nastempną kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden.85
Ja staram się ją zrozumieć, znaleźć dla niej jakieś wytłumaczenie, ale wiem, że to nie jest możliwe, bo nic nie tłumaczy takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziellonkss
Znasz takie powiedzenie, że jak ktoś ma miękkie serce, to musi też mieć twardą dupę? To Twoje pierwsze odrzucenie, że tak to przeżywasz? Bo przecież to normalne, że jak się spotykamy z różnymi osobami, to logiczne, ze nie wszystkim musimy pod wszystkimi względami przypaść do gustu. Też usłyszałam w życiu trochę niemiłych epitetów na swój temat. Ale no wiesz, nie możesz od razu myśleć, że to Cię dyskwalifikuje jako partera w oczach wszystkich dziewczyn. Bo przecież tak nie jest. Musisz dobrze o sobie myśleć bez względu na przykre sytuacji w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×