Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forelllka

Chciałabym cesarke jak do tego podejść ? prosze dziewczyny...

Polecane posty

Gość cesarka jest bleee
A Wy myslicie ze cesarka to takie suuper dzielo?? w zyciu bym sie sama na to niezdecydowala gdyby niebylo do tego wskazan!! przeciez to praktycznie operacja! po ktorej dochodzi sie do siebie naprawde ciezko, niemozes zdzwigac wlasnego malucha, musisz sie ze wszystkim ograniczac, wcale niejest tak kolorowo jak sie wydaje, no fakt nie czujesz tylko bolu porodowego to moze byc jako plus ale reszta to koszmar...... ja nie polecam a tym bardziej za to placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza cesarka niż pozniej
wiadro między nogami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z lekarzem
W moim przypadku cesarka to była bajka w porównaniu z porodem SN. Cesarka to najbezpieczniejsza forma narodzin dla dziecka. Skąd te wszystkie niedotlenienia,porażenia mózgowe i inne ? Moja przyjaciółka zawsze mówiła,że Ona jak będzie rodzić to tylko Sn ! TYLKO! Dlaczego nie ? Młoda,wysportowana,prowadząca zdrowy tryb życia, ciąża wzorowa. Rodziła SN przez 16 godzin, potem to już było tylko ratowanie dziecka. Przy drugiej ciąży od razu zaznaczyła,że chce cesarkę po tym co przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to takiego??
nie wiem o jakim wiadrze piszesz, co to takiego? ja jestem po zszyciu ciasniejsza niz bylo , a szkoda bo mnie sex teraz boli ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forelllka
Zdania są podzielone na temat samopoczucia po cesarce i samopoczucia w trakcie naturalnego porodu. Ja przeszłam naturalny więc moge sie wypowiedziec ze dla mnie to było jak żywcem rozdzieranie ciała i mordowanie 12 godzin w ciąglym przerażającym bólu nie jest dla mnie niczym lepszym od dochodzenia do siebie po operacji. i po swoim porodzie moge stwierdzić ze ta co nie rodziła naturalnie w naprawde ciężkim porodzie nie ma pojęcia o czym mówi co oczywiście idzie w drugą strone co do cesarki. Tylko po cesarce wiesz że wszystko się goi i trzeba przezyć dolegliwości a w trakcie porodu wyjesz z bólu i zyć Ci sie nie chce a dzieciak to ostatnia osoba która kochałam po porodzie ....:( Takie realia cudu narodzin mojego Jak wspomniałam wczesniej porozmawiam z lekarzem na temat cesarki. O znieczulenie zewnątrzoponowe pytałam to szczerze odradził na wszelkie inne znieczulenia jestem oczywiście gotowa ale nie wiem jakie one sa i czy skuteczne bo przy pierwszym porodzie dostawałam jakies ale ich działanie było naprawde watpliwe dla mnie echhhh nie daje rady z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ja po cc normalnie małego nosiłam, nie rozczulałam się zbytnioo nad sobą jedynie ból z lewej strony brzucha (kłucie dokładnie) nie dawał mi spokoju przez ok miesiąc czasu, ale tak to tydzień czasu i normalnie w miarę bez pośpiechu funkcjonowałam w szpitalu jak poprosiłam to bez problemu dostałam środki przeciwbólowe kolegi żona rodziła, a z nią leżała pani po cc, ponoć na cały oddział lamentowała jaka to ona jest biedna po cc, nawet karmić piersią nie chciała (wiem, ze to nie obowiązek i nie mam nic przeciwko nie karmieniu), bo nie ma siły, pokarmu miała nawał więc zależy od chęci i organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forelllka
Nie wiem ile trwa sama cesarka ale za to wiem ile trwał poród sn i naprawde różnica w wyjęciu dziecka w całkowitym znieczuleniu w krótkim czasie a porodem w ciągłych skurczach i bólach przez kilkanascie godzin więc naprawde nie zycze nikomu bóli no ale różnica jest i faktycznie większość kobiet narzeka na ciągnący ból po szyciu i innych dolegliwościach ale to pikuś w porównaniu do rozdzierającego bólu. Moja szwagierka miała cesarke i widziałam jej cierpienia po operacji....po prostu nad wyraz wyolbrzymione bo gdy się ją zagadywało czy miała zajęcie to boleści znikały a jak ktoś zapytał jak się czuje to jej dolegliwości wzrastały do granic możliwości ale to kobieta wiecznych cierpień zyciowych więc biore poprawke :) choć nie jestem bezduszna i wiem ze pewnie bolało ale z granicami wytrzymałości przy środkach znieczulajacych itd echhh co porod to kobieta inaczej znosi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z lekarzem
To nie jest tak,że po cesarce nie ma pokarmu. Żeby karmić piersią trzeba jeść i dużo pić . Zwykle pokarm pojawia się w 2 lub 3 dobie po cc wystarczy dziecko często przystawiać do piersi. A największym błędem zwłaszcza młodych dziewczyn jest to,że zaraz po porodzie odchudzają się,rezygnują ze śniadania czy obiadu. Jedna moja koleżanka przestała karmić bo nie wysypiała się a jak małemu dała butlę to budził się raz albo wcale do rana. Inna znajoma przestała karmić,bo lubi zakupy,wypady z koleżankami a jak dziecko jest na butelce to łatwiej zostawić teściowej na parę godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghjghjghjg
sama rodzilam najpierw 10godz naturalnie potem zrobili mi cesarke. Naczytalam sie mase negatywnych wypowiedzi nt cc - teraz gdy sama przezylam i 1 i 2 nigdy nie powtorzylabym sn. Rekonwalescencja po cc to pikus - szybko sie goi, prawie nic nie bolalo - pewnie to zasluga paracetamolu. Nigdy ale to nigdy nie powtorzylabym sn. Zaluje ze za 1 razem nie zdecydowalam sie odrazu na cc - w 21 wieku nie powinno sie rodzic naturalnie, przy obecnym postepie medycyny to jak cofac sie do sredniowiecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pokarm miałam w 2 dobie, i bez problemu karmiłam małego, fakt, ze krótko, ale to wielkie nerwy tak podziałały co do bólu - nie wiem, nie wspominam to jako traumę, ale szybko sprawnie, trochę pobolało i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
Ja rodziłam naturalnie ponad 7 miesięcy temu, i nie było tak źle. :) Trochę niemiłe położne, miały mnie za gówniarę, która nie wie o co chodzi i na dodatek nie chodziła do szkoły rodzenia.Potem okazało się, że dzidzia ma sporą głowę (obwód 38cm) i mówili coś, że idzie przedgłowiem, cokolwiek to jest. Pamiętam wszystko trochę, jak przez sen :). Miałam bóle krzyżowe, jeszcze na dodatek mówili mi, że może być spora, powyżej 3,5 kg, ale ja czułam jakoś, że już blisko i zaraz urodzę :) Lekarze mówią, że jeszcze przynajmniej godzina, a po minucie, jednym partym kazali mi się wgramolić na łóżko :) Parte były już z górki. Zawsze bałam się nacinania, ale okazało się, że nie jest tak źle. Nacieli mnie bez skurczu i jeszcze poprawiali! :D Ale nie bolało. No i 3 parte po nacięciu i dzidzia na brzuchu.. Boże, jaka ona była pięękna :) Ciemna, jak murzyn, wielkie skośne oczy i gęsta czarna czupryna :D Teraz już bardzo się zmieniła, ale nadal śliczna. Zbeczałam się i było mi już wszystko jedno. Taka byłam szczęśliwa. Potem było łyżeczkowanie, szycie ( chyba ze 20 min, bo trochę tego było) i na koniec wielki głód! Boże, jaka ja byłam głodna xD. Już chwilę po urodzeniu wiedziałam, że nie chciałabym mieć cesarki. Poród na szczęście trwał tylko 6,5 godziny, nie licząc poprzednich 13 godzin lekkich skurczów. Ogólnie nie było tak źle i warto było trochę pocierpieć, żeby poczuć się tak, jak wtedy :) Dumna z siebie byłam, jak nie wiem. Ale jestem za tym, żeby każda kobieta miała wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ciachneli mnie po kaczce, ale to w sumie nie bolało...:) no proszę Cię..dla mnie SN jest metodą rodem ze sredniowiecza, ale jak ktos jest masochistą to proszę bardzo:) ja cc wspominam super - 20 mini juz było po wszystkim, zero bólu w trakcie, ból po oczywiscie - jak to po operacji, ale ma się uczucie ze się nad nim panuje , a nie ze nie wiesz kiedy się skończy , jak sie skończy i wyjesz i błagasz , zeby Cię dobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorki, spróbuj jeszce u okulisty, wada wzroku - chyba powyzej 6 dioptrii, lub odklejanie sie siatkówki sa wskazaniem do cc. a z okulistą mozna to "załatwic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
Każda kobieta ma inny próg bólu.. Przed porodem panikowałam do łez, jak ja sobie poradzę, a okazało się, że było sto razy lepiej niż myślałam. Naprawdę mnie to nie bolało, a bałam się tego panicznie. Większość kobiet mi znanych i tych z sieci pocieszało, że tego się praktycznie nie czuje i w moim przypadku miały rację. Nie kwestionuj tego, co piszę, bo nie miałabym powodów żeby kłamać. Nie twierdzę, że cały poród nie boli, ale dla mnie to i tak było cudowne przeżycie i koniec. Widać hormony zrobiły swoje :) A jeżeli Ty miałaś ciężki poród, to bardzo mi przykro, ale każda ma prawo przeżywać te chwile na własny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z lekarzem
Cure są i takie kobiety jak Ty :-) Poród to chyba indywidualna sprawa, trzeba też mieć szczęście żeby nie było komplikacji. Znam dziewczynę która pierwsze dziecko rodziła 5 godzin a przy drugim ledwo zdążyła do szpitala jak ją skurcze chwyciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie tego nie kwestionuję, zareagowałam impulsywnie, bo nie mogę jakos uwierzyc, zeby robienie z d..jesieni średniowiecza mogło komuś sprawiac przyjemność. No ale. O gustach się nie dyskutuje. Poza tym oczywiscie, ze poród jest jak najbardziej indywidualną sprawą i kazda to przezywa na swój sposób - dlatego jestem za dowolnością wyboru - cesarka albo sn. Doskonale rozumiem autorkę, bo tez tak kombinowałam.Dlaczego ktos za mnie ma decydowac? a figę. Kingsajz dla kazdego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traba jerychonska
wskazania do cesarki : wiek choroby w czasie ciazy Twoje zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
A rodziłaś normalnie? Poza tym, nie napisałam, że to było przyjemne, tylko, że tego nie czułam. :) Poczytaj sobie o tym. Skóra jest tak napięta, że często się tego nie czuje. Poza tym, bo bólach przy rozwieraniu poziom bólu do zniesienia znacznie wzrasta. Nacinanie ma mniejszy stopień bólu niż skurcze. Nie jestem jakąś przegiętą altruistką, ale przy porodzie trochę ważniejsze ode mnie i mojego bólu było moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×