problem z partnerem gdy zaszlam w ciaze

Wiatm. Jestem ze swoim facetem juz 4 lata... nie zawsze bylo kolorowo ale jakos razem dawalismy rade. a Teraz gdzy sie dowiedzial o dziecku ze bedziemy mieli to wysyla mnie do rodzicow moich ze oni maja sie teraz mna zajac. ze z nimi powinnam mieszkac. Faceta rodzice hmm z nimi zawsze sie kloce bo tam sami ciagle prowokuja awantury. wiecznie alkochol, przemoc rodzinna tragedia. ale do tej pory bylo oki w zwiazku. a;le teraz facet wrocil do rodzicow a ja pojechalam do rodziny bo zamknal mieszkanie gdzie wynajmowalismy, chcialabym z nim byc i mieszkac ale on powiedzial ze nie bedzie tracil kasy za wynajem itp. i mam jechac od rodziny swojej do rodzicow a on bedzie mnie odwiedzal jak bedzie mial wolne., zal. wydaje mi sie ze to jest jedno znaczne pozbywanie sie z jego strony problemu czyli mnie i dziecka. i nawet jak dzidzi sie urodzi to mam mieszkac u rodzicow bo teraz to oni powinni sie mna zaopiekowac. pewnie najlepsze rozwiazanie to zostawic takiego typa... tyle ze go kocham. ale teraz juz musze patrzec na dobro dziecka a nie tylko na to co ja chce.

a wolisz czuć sie NIKIM ? po co ci ktoś kto nie akceptuje ciebie i swojego dziecka

ale przecież technicznie to on Cię już zostawił...bo dlaczego niby rodzice mają się troszczyć o Ciebie i dziecko?

to po huj z takim kimś sie pierdoliłaś

Skurczybyk próbuje się wymigać od odpowiedzialności. Nie daj się. To nie Twoi rodzice poczęli dziecko tylko on i Ty.

Trafił Ci się niedojrzały gnojek, niestety nie Tobie jednej :( Proponuję skreślić kolesia, zająć się sobą i dzieckiem i szybko się odkochać bo on raczej miłością do Was nie pała....Smutne...ale prawdziwe...Im szybciej staniesz sama na nogi i przestaniesz liczyć na to, że on się zmieni tym lepiej dla wszystkich :)