do mądrych kobiet , takich jak ja !!

Powiedzcie mi , jak to jest , ze : Wszystkie moje dobre kumpele , radzą sie mnie , pytają zawsze o zdanie , zawsze im doradzam tak , ze ich zwiazki sa poukladane , czasami wymyslam im dokladnie scenariusz , co maja postąpic , co dokladnie napisac , mowie co odpisze facet i on to oczywiscie odpisuje .. A jesli chodzi o moje sprawy uczuciowe , to jest jedno wielkie gowno , nic nie idzie po mojej mysli!!!

mam podobnie, więc wiem jakie to irytujące zdać sobie sprawę z takiej sytuacji. może jak dotyczy to nas samych, to tracimy zdolność trzeźwego myślenia - takiego chłodnego, czystego kalkulowania... bardziej chcemy, żeby wyszło dobrze - po naszej myśli... mniej jesteśmy zdolne do ryzyka - łatwiej komuś doradzić jakieś radykalne rozwiązanie niż samemu je zastosować... tak sobie gdybam teoretycznie, bo właściwie to nie wiem.

bo musisz sie zdystansowac, tak jak do soraw kol.

bo najlatwiej jest doradzac innym, trudniej samemu sluchac wlasnych rad. prawda stara jak swiat

za bardzo chcemy byc idealni :) znam to po sobie :D

wlasnie chyba nie... to nie kwestia checi bycia idealnym. znam mnostwo ludzi , ktorzy maja rade na wszystko a sami tych rad nie sluchaja.... nie chca lub nie potrafia poprostu. bo mowic to jedno a zrobic , wprowadzic w zycie to drugie.

ja tez wlasnie tak uwazam ze mam rade na wszystko , wszystko mi sie wydaje takie proste ale tylko jak mowie :D W praktyce jest czesto inaczej :D

wlasnie. latwo powiedziec, gorzej zrobic :)

dlatego teraz juz rzadziej doradzam , trzymam wiedze dla siebie :D Bo czesto ludzie nie doceniaja twoich rad. Tzn wlasnie te inteligentniejsze osoby miedzy soba wymieja sie wiedza :) Ale przeciez nie mozna pokazywac ludziom ze jestem madrzejszy od nich bo latwo sobie popsuc stosunki z nimi , dlatego dostowuje rozmowe do rozmowcy :D

ja doradzam tylko wtedy kiedy ktos mnie o to prosi... sam nie uszczesliwiam nikogo na sile swoimi madrosciami :D

Na co dzień muszę się zniżać o jakieś 40-100 pkt IQ żeby się nie poobrażali że się wymądrzam czy coś... Masakra. A najgorzej jest z kobietami, bo jak przy niej coś palniesz a nie zrozumie to sie będzie czuła jak idiotka przy tobie do końca życia. Masakra

wlasnie dzisiaj to zauwazylem ze nie ma sensu.. nie pokazuje tej wiedzy nacodzien :D

najwazniejsze ze my wiemy na czym stoimy. Rozwijajmy sie dalej i przekazujmy sobie wiedze jak to tak bardzo lubimy :D To tylko ulatwia kontakt z poszczegolnymi osobami. Jestesmy w stanie rozmawiac prawie z kazda osoba . Dziecko , nastolatek , dorosly czy osoba starsza :)

czego sama boisz się w swoje życie wprowadzić ? Zastanów się nad tym.

To by sie zgadzalo ze mna :D

Ze mną jest właśnie tak, ale ja facet jestem i boje się zagadywać do dziewczyn, które mi się spodobają, nie wiem dlaczego ;)

mnie kazdy wrecz prosi o rady , zawsze chetnie pomoge , i moze zdarzylo sie kilka sytuacji , ze nie mialam racji co do sprawy. A jak ja cos uważam za słuszne w mojej sprawie , to ryzykuje i robie to co chce , ale jst to inaczej odebrane zupelnie niz sie spodziewam !!

Zawsze łatwiej jest doradzać niż samemu wprowadzać coś w życie.