Dlaczego ludzie ciągle o mnie gadają?

Wakacje, odjebałam tam kilka rzeczy dość śmiesznych, ja też z nich się śmieję, ale minął miesiąc, a znajomi cały czas wałkują te tematy. Bo to, bo tamto. Jakieś głupie docinki z tego powodu. Na początku to było zabawne, ale teraz już jest nudne, przynajmniej dla mnie. Albo uczę się grać na gitarze i śpiewać, a jak ktoś inny powie, że mu się podoba, to oni łach, że haha, chyba nie słyszałeś. Trochę to brzmi jakby to wszystko wypowiadali z ironią, no ale sorry.. Czy oni nie mają swojego życia?

łuup

ciekawe co takiego śmiesznego zrobiłaś, że dalej to wałkują.

Bo nie maja innych tematów.

Np. Przywaliłam w płot z całej luty w lesie. Nie widziałam go, było ciemno + byłam trochę pijana. 2 - spadłam ze schodów, zaliczyłam glebę, wylizałam kogoś tam, w niby zabawny sposób popsułam parasol, zabawne historie opowiadam. Ciągle zwracają na mnie uwagę, na to co zrobiłam, co powiedziałam. Jak siedzę cicho to "ej, opowiedz cos". Dla mnie to nie było nic takiego, no każdemu się mogło zdarzyć, myślałam, ze pośmieją się chwilę, a potem będzie cicho. Zaczynają mnie wkurwiać tak bardzo, że zastanawiam się, czy się od nich nie odizolować na jakiś czasl;/

upupupup

innego ciekawego przez ten miesiąc?