Jest mi smutno...Czy jest tu ktos, kto chcialby porozmwiac?

:(

o czym chcesz rozmawiać? o beznadziei ludzkiego życia czy może sytuacji gospodarczej w kraju?

To może ze mną porozmawiaj

Dlaczego Ci smutno?

rozmawiajmy ale pytam się, o czym? autorka milczy, wiec porozmawiajmy w milczeniu :O

Autorka się już pewnie rozweseliła i znalazła kompana do rozmowy

Nie rozweselilam sie wcale :( Smutno mi, bo sypie mi sie zwiazek, a ja juz nie mam sily i ochoty o niego walczyc. Szkoda mi tylko tych 5 zmarnowanych lat...

daruj sobie te 5 lat, lepiej zmarnować 5 lat niż reszte życia żyjac w takim związku poza tym dlaczego uważasz ze zmarnowane, gdybyś nie byłą w związku też uwazałabyś ze zmarnowałaś 5 lat, na pewno dużo sie przez ten czas nauczyłaś życie toczy sie dalej niezaleznie czy jesteśmy w zwiazku czy nie, także 5 lat i tak by minęło, ja zmarnowałam wiecej czasu i ciągle mam nadzieje że w koncu uda mi się zacząć żyć i uwolnić sie od mojej toksycznej rodziny

Dzieki mskl, masz racje. Cos jest w tym, co mowisz, ale mimo wszystko jest mi ciezko. Zzylam sie z nim i czuje sie troche za niego odpowiedzialna, a wydaje mi sie, ze beze mnie sie stoczy. Z drugiej strony nie chce juz tkwic w tym zwiazku, bo to nie ma przyszlosci. Oszukuje i siebie i jego, dajac nam szanse.