Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lonelyflower/

Wszystko mnie przerasta

Polecane posty

Gość lonelyflower/

Mam 25 lat i nie osiągnęłam w życiu nic, brak stałej pracy, brak faceta, jestem samotna jak palec. Wszystko mnie przerasta. Jestem raczej skryta i nieśmiała ale nie przesadnie. Wychodze do ludzi ale z reguły poznaję takich na których nie można polegac. Jak się pierwsza nie odezwę to mają mnie gdzieś. Nic mi nie wychodzi, jestem bliska załamania. Do tego mam młodszą o 6 lat siostrę. Ona udowadnia mi jaką przegraną jestem. Ma dużo znajomych, przyprowadzila do domu chłopaka, matka wogóle nie ma do niej pretensji, siostra wraca późno do domu nie dostatnie ochrzanu, ja za byle co dostaje. Do tego podwozi ją jakiś starszy od niej fryc matka na to pozwala nie robi żadnych uwag. Ja raz gdzieś wyjdę to wielkie pretensje o nic. Nie mam siły już walczyc z życiem, nie umiem się podniesc z tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fndlae
mam podobnie do ciebie, tyle że jestem od Ciebie starsza o 2 lata i nie mieszkam już z rodziną, ale przyjeżdżam dość czesto i wiem co sie tam dzieje, zawsze jak tam jestem czuje sie jak intruz i odmieniec, cały czas dają mi do zrozumienia że jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fndlae
jedynie ja nie jestem już nieśmiała, ale nie umiem sie związać z facetem, mam jakiś uraz, kiedys też byłam nieśmiała bo zaszczuta przez własną "rodzinę" ja kiedyś przyprowadziłam do domu chłopaka to matka podsłuchiwała pod drzwiami, potem z okna wyglądali a na koniec sie jeszcze ze mnie wyśmiewali, cała rodzina :O moja młodsza siostra jak sie umówi z chłopakiem to moja posrana matka wszem i wobec to ogłasza i pierdoli wkółko jakby to było nie wiem co, jakby ona była nie wiadomo kim bo z chłopakiem sie spotka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i kolejny dowód
że za niepowodzenia w życiu możemy winić jedynie to że mamy zrytych rodziców niktórzy ludzie nie powinni mieć dzieci bo nie mają pojęcia jak je wychować na zdrowe psychicznie istoty skąd niby macie mieć pewność siebie skoro wasi rodzice robili wszystko by jej was pozbawić prawie radosne....szkoda że nie pomyśleli że w ten sposób robią z was nieudaczników i ofiary życiowe które dożywotnio będą musieli utrzymywać...no tak głupi rodzice bez wyobraźni ktoś kto kocha swoje dziecko chce by osiągało sukcesy, by było pewne siebie i szcześliwe i radziło sobie w społeczeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfghsdfg
mam gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz gorzej
to podziel sie z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonelyflower/
Nie wiem jak z tego wszystkiego się podniesc, czy istnieje wogóle jakaś szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fndlae
nie wydaje mi się że jest szansa, jedynie to odciać sie od toksycznej rodziny, ale tak na stałe, zero kontaktu, nie myśleć o tym i zacząć układać sobie życie na nowo co jest ciężkie głównie ze względu na brak własnego mieszkania i teoretyczne pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym ze wzgledu na meldunek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×