Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PB32

Zniechecenie do seksu.

Polecane posty

Gość PB32

Witam! Jestem w zwiazku prawie dwa lata a znamy sie okolo szesciu. Na poczatku, wiadomo, ekscytacja soba, seks conajmniej raz dziennie.Pojakims czasie zaczela sie mala rutyna ale wiedzialem ze w/w ekscytacja mija. Pozniej zaczela mi odmawiac i raz na tydzien to byl juz luksus. Staralem sie to poprawiac ale to spotykalo sie tylko z odmowami (nie teraz,poczekamy do soboty, zaraz ma wpasc znajoma).Zaczalem sie znowu masturbowac jak za czasow mlodzienczych,teraz mam w glowie ze jak chce seksu to tylko onanizm bo proba inicjacji konczy sie zawsze fiaskiem. W chwili obecnej nie mam ochoty na seks a jej cialo, ktore kiedys powodowalo we mnie konkretne reakcje teraz nie wzbudza we mnie porzadania. Czy facet moze az tak dac za wygrana i totalnie olac kontakty z partnerka, a co gorsza masturbacja sprawia mi wiecej przyjemnosci niz sam seks. Dodam ze poza tym wszystko jest naprawde super, wiem tez ze nie ma tu mowy o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to co napisałeś PB32 :( I doceniam to, że nie szukasz ożywienia swojej seksualności gdzieś na boku. Sęk w tym, że znów startujesz z punktu wyjścia waląc konia w prześcieradło. :O marnując cenny potencjał, który mógłbyś wykorzystać na jakiś niewinny romansik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleś mu podpowiedział jakby jakaś laska napisała, że ma takie problemy i że chce zdradzić to byście jej oczy wydrapali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady źle piszesz
napisałeś że wolisz masturbację od seksu....piszesz tak bo seksu nie ma gdyby był pewnie wolałbyś z parnerką nie wiem co Ci poradzić bo też mam problem, po prostu w pewnym momencie przestałam mieć ochotę na seks z partnerem...mam depresję, nie dogadujemy się i gdzieś w tym wszystkim nie mam ochoty na amory....libido zerowe może pogadaj z dziewczyną o co hoooooo może nie czuje się atrakcyjna lub boi ciąży, moze przytyła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to zła rada ale istnieje coś takiego jak psychologia inwestycji ty się starasz a ona ma cie gdzieś wiec ty jeszcze bardziej próbujesz ze skutkiem jeszcze gorszym to cie podkręca by dawać z siebie jeszcze więcej w końcu ty w nią inwestujesz wiec czekasz na korzyści a gdybyś sobie zupełnie dał spokój z seksem z nią to może ona by wykazała w końcu inicjatywę ja się nie znam na relacjach jestem idiotą ale może coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lexie22 chyba nie zrozumiałaś. PB32 wyraźnie napisał, że zdrada nie wchodzi w grę. Może właśnie Jego kobieta ma kogoś na boku, bo taki nagły brak zainteresowania seksem ze swoim facetem. Do tego wszystkiego próbował to jakoś naprawić, bo mu na tym związku zależy. I skończył waląc konia :O I jeśli komuś należy wydrapać oczy to mi, bo to ja namawiam go do zdrady, nie tylko swojej kobiety ale też wartości, w które wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PB32
O zdradze nie ma mowy z obu stron. Nasz zwiazek jest zbudowany na zaufaniu. "M" jest w ciazy od trzech miesiecy a niestety stalo sie to dzieki alkoholowi. Nie oczekuje seksu teraz, wiadoma sprawa. Duzo wczesniej uslyszalem slowa "ty jestes troche zboczony, ja nie bede sie kochac codziennie, od tego sa weekendy"realnie bylo co dwa badz trzy tygodnie.Teraz ona mi proponuje ale ja nie umiem sie przelamac. Stracilem chec na igraszki.Wiem ze seks nie jest fundamentem zwiazku ale przez cala zaistniala sytuacje trace zainteresowanie nia w innych dziedzinach,brak ochoty na kino, spacery. Od jakiegos czasu czuje sie bardzo nieatrakcyjny a to bardzo podle uczucie, co w finalnym efekcie doprowadzilo do mojej niecheci seksualnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie oczekuje seksu teraz, wiadoma sprawa." A dlaczego nie? Lekarz zabronił? Są jakieś przeciwwskazania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PB32
Chodzi mi o to ze kobieta w ciazy ma prawo odmawiac kierujac sie zmianami nastrojow a facet ma uszanowac jej kazda decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PB32
Ale nie wobec kobiety, ktora sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie kobieta, która Cię kocha nie powinna być egoistką w stosunku do Ciebie. 🖐️ Według mnie to możesz się już stopniowo żegnać z seksem na zawsze. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PB32
Tego sie boje. 32 latek w roli seksualnego emeryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, moja ciężarna niewiasta przez pięć miesięcy odmawiała seksu, aż któregoś pięknego dnia przyczłapało to to w bokserkach, rozciągniętej bluzie i biedactwo stwierdziło, że ten celibat za długo trwa :D Na Twoim miejscu wykorzystałbym jej chwilowy "pociąg" nawet jeśli dyktowany jest tylko przez hormony...wierz mi, ciężarne kobiety potrafią zaskakiwać i są nieziemsko zmysłowe ;P Spróbuj się przełamać, nie masturbuj się- usuń pornole z kompa i jak Cię najdzie ochota to rzuć się na kobitę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VanHorne: dokładnie, dołóż masturbacje na jakiś czas, jak Cie mocno uciśnie pociąg seksualny to niskie poczucie własnej warości przestanie mieć znaczenie, bedziesz się po prostu chciał z nią kochać. A nie wierze żeby nie było sposobu na rozgrzanie kobiety, nawet kiedy ma dziwne humory. Ciąża bywa trudnym okresem, czasem trzeba dużo cierpliwości, jeśli Ją kochasz, znajdziesz w sobie troche siły żeby wytrzymać. Może ona wie że się wolisz masturbować i dlatego troche ją od Ciebie odrzuca ? Pokaż jej że jesteś facet z krwi i kości i masz na Nią ochote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5254234
a musieliście się co dzien parzyc jak króliki??? Każdy seksuolog ci powie, że tak częsty seks to zniechęcenie po około roku. U par co uprawiaja seks np raz w tygodniu często ochota nie ustępuje nawet 10 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Każdy seksuolog ci powie, że tak częsty seks to zniechęcenie po około roku." Kolejna ciekawa teoria. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×