Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorota9999993

ojciec niszczy mnie psychicznie

Polecane posty

Gość dorota9999993

Witam wszystkich. Od roku mieszkam z siostrą sama( mama wyjechałą za granicę w celu zarobienia pieniędzy) Tato już 4 lata mieszka ze swoją kobietą... nie kontaktował się z nami, zresztą od 5 lat nie obchodziło go to, co dzieje się ze mną i z siotrą. Wszystko zmieniło się po tym, jak znalazł kobietę i zdradził mame.Nie wzieli rozwodu, bo mama nie chciała siebie narazac na dodatkowy stres. Kiedyś był przykładnym ojcem. Czułam do niego respekt. Zawsze miał problemy z okazywaniem uczuc, ale rozumiem to- tez nie miał lekkkiego dzieciństwa. Na weekendy zawsze go nie było - wybierał knajpy albo swoją mamusię. Od kiedy pamiętam, mama zawsze się z nim kłociła. Mój ojciec to bardzo wybuchowy człowiek. Od roku byłam szcześliwa dziewczyną... Sama w domu z siostrą, 0 konfiktów, cisza, spokój, mogłam się normalnie uczyc. Mama przesyłała pieniądze. Ojcu komornik zabierał alimenty. Żyłyśmy oszczednie, ale na wszystko wystarczło i sobie niczego nie odmawiałśmy. Nagle 2 Tygodnie temu ktoś puka do drzwi... To ojciec... pewnie poklocil sie z kochanką. Przyszedł bez zadnego słowa i tak mieszka do dzisiaj. Robiłam mu już awantury, czasami go wyzywałam z nerwów, bo strasznie brzudził w domu i nie uzywal swoich recznikow... a ja starsznie się go teraz brzydzę. Bił mnie... Wybuchał na wulkan - to ta kobieta go tak zmieniła. Ostatnio nawet jak się kąpałam to przez drzwi wyzywał mnie od szmat i suk. Odwzajemniłam się tym samym i nazwałam go "chujem". Wleciał do łazienki jak błyskawica ( zapomnialam przekrecic kluczyka) i zaczal mnie bic po glowie w wannie. Rozpłakalam się i zadzwonilam na policję. Zamknęlam sie tam i czekalam do jej przyjazdu. Mówiąc krótko od 2 tygodni mam w domu katorgę i nie mam sił już życ. Mozliwosc wyprowadzki będe miałą dopiero za rok, gdy pojde na studia do innego miasta. Teraz ten rok musze niestety siedziec w domu i czekac az napisze mature.., nie mam pojecia jak sie do niej nauczę w tym stresie. Mamie nic o tym nie mówilam, bo się boje , że znow wpadnie w depresje.. i tak juz wiele z nim przeszła ( również była bita) Przyjedzie dopiero za 5 miesięcy ... Pomyślalam sobie, ze musze jeszcze te pare miesiecy wytrzymac , zamykac sie w pokoju i zyc wlasnym zyciem. traktowac ojca jak powietrze. Niestety policja nic nie moze zrobic ojcu, bo to jest mieszkanie przepisane na niego i niby ma prawo w nim mieszkac. Dzwonilam po calej jego rodzinie, lecz to nic nie zmieniło, Wszyscy mają to w dupie. Policja powiedziala, ze moge pojsc do lekarza na obdukcję( tą fizyczną i psychiczną) nie wiem czy jest sens... został mi tylko rok w tym mieszkaniu. Więcej go nie zobaczę.. nie zaprosze go nawet na swoj slub. czuje starszny żal do niego, za to co zrobił naszej rodzinie. W domu czuje sie jak na szpilkach... Przepraszam za tak chaotyczny styl pisania, ale chciałam to wszystko razem jakos zmiescic i niestety wyszło jak wyszło. Liczę na jakąś radę od was, bo niestety nawet na rodzinie już liczyc nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, w jaka dyskusje ty
ile masz lat?uczysz sie, studiujesz, pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anittttttta
twoja matka jest nienormalan zostawic was na pastwe losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
mam 18 lat , w styczniu skoncze 19. Mama zostawila nas same, nie wiedziala, ze ojciec przyjdzie. nie obwiniam jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, w jaka dyskusje ty
pracujesz?nie ma szans, zebys wynajela gdzies pokoj nawet z iostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uououo
chodzi do szkoly to jak ma pracowac... czytanie zezrozumieniem sie klania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardżolenka
zgłosić sprawę do prokuratora za znęcanie się psychiczne zgłoś w szkole u psychologa że nie masz warunków do nauki bo ojciec jazdy ci robi i zbieraj wszystkie papiery z interwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
chciałabym po prostu poradzic się wam.. dowiedziec się co mam robić. Zebyście spojrzeli na to obiektywnym okiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
mardżolenka- i co po tym sąd może mu zrobic? wymeldowac go w domu?... przecież takie procesy chyba trwają lata... a mnie za rok już tu nie będzie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mardżolenka
wystarczyłoby obecnie żeby go przymknęli bo jak ty ta maturę zdasz w takich warunkach wiesz ja jestem z dolnego śląska jeśli ten temat to nie prowokacja to do matury możesz zamieszkać u mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
ja mieszkam na samej północy...ech. Chyba jedynym wyjsciem byłoby zajęcie się sobą i nie interesowac się nim. Tylko ja tak nie potrafię. Od tygodnia chodze do koleżanki i razem sie uczymy, bo mieszka na razie sama.. przychodze do domu o 22 i idę spac. i tak w kółko. Ale przecież to dlugo nie potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, w jaka dyskusje ty
ach, czytanie ze zrozumieniem, zupelnie tego nie ogarniam, dobrze, ze wy jestescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, strasznie Ci współczuję!! Ale nie można tak tego zostawić? A Twoja siostra w jakim jest wieku? Na prawdę powinnaś zgłosić to w szkole, on nie ma prawa Cię tak traktować. Wiem, co to napięta sytuacja w domu, człowiek czuje się jak wsadzony do klatki, bez wyjścia. A Twój ojciec pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
siostra ma 17 lat, ona za 2 lata dopiero wyprowadzi sie z domu. Mieszkamy w małym miasteczku, wiec nawet nie mamy mozliwosci studiowania tutaj. Tak, tato pracuje i zarabia 2,5 tys, z czego 800 zł idzie na ailimenty dla nas. ... Wtydze się w szkole powiedziec o tym... wstydze sie powiedziec o tym nawet mojemu chlopakowi.. tzn on wie mniej wiecej jaki jest moj ojciec, ale nie zna tej sytuacji, ktora się dzieje od 2 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
Policja powiedziala, ze moge pojsc do lekarza na obdukcję( tą fizyczną i psychiczną) nie wiem czy jest sens... tak, jest sens z tymi obdukcjmi mozesz kolesiowi załatwić WYROK I WIĘZIENIE no i jak kiedykolwiek będzie chciał od ciebie alimentów, to nie dostanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
szczerze mówiac wsparcie mam tylko w chłopaku i w przyjaciólce... a Chłopaka mam naprawdę wyjątkowego. Zamierzamy razem zamieszkac w miescie, ktorym bedziemy studiowac... i w koncu chce zapomniec o tej rodzinie... moim marzeniem jest jescze, zeby mama wziela rozwod z ojcem i wyproawdzila się do jakiegos mniejszego mieszkania i ulozyla sobie w koncu zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
Wtydze się w szkole powiedziec o tym.. błąd to nie ty powinnaś się wstydzić ja bym nagłośniła sprawę maksymalnie jak sie da.. jedyne co może powstrzyma twojego tatuśka to wstyd przed znajomymi, współpracownikami, albo strach przed wyrokiem JAK MILCZYSZ ROBISZ MU PRZYSŁUGE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
kurde, jezeli chodzi o wyrok to nie jestem do konca przekonana... bo przecież ojciec pracuje w jednej firmie juz 30 lat... a tak to straciłby prace i nie dostawałabym alimentów... sama juz nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
wyrok może dostać w zawieszeniu... do utraty pracy to jest kawał drogi TY DLA ALIMENTÓW będziesz mu pozwalała się lać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabaaa
idź do gopsu lub mopsu i tam powiedz o swojej sytuacji oni powinni ci pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
moim marzeniem jest jescze, zeby mama wziela rozwod z ojcem i jeszcze jedno. jako pełnoletnia możesz zeznawać na sprawie rozwodowej. jesli matka zezna, że ja tłukł, a ty potwierdzisz, że ją tłukł, a dodatkowo pokażesz WŁASNE OBDUKCJE, że jak matki nie było to tłukł ciecie to matka ma szanse na rozwód Z WINY WYŁĄCZNEJ OJCA! a wtedy ma prawo do dożywotnich alimentów od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz szansę powalczyć
zgłoś znęcanie się w szkole, wydzwaniaj na policję za każdym razem (odnotowują interwencje), doprowadź do założenia niebieskiej karty. nieważne, że mieszkanie jego, ojca mogą nawet wsadzić, bo znęca się nad uczącymi córkami, jedną wręcz niepełnoletnią. pytanie tylko, czy masz siły i chęci na walkę, czy lepiej przeczekać i zapomnieć o nim. rozważ to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
ten osrodek interwencji kryzysowej to dobry pomysł. skontaktuj si ę, zapytaj co możesz zrobić i jak takim gagatkom zakładają tzw niebieską kartę ( niestety nie znam szczegółów) i to jest spory argument przy rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MArilenka
I zapomnialam powiedziec ze to wszystko jest gratis. Oni tam na takich bandytow maja swoje metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
o co chodzi z ta niebieska kartą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota9999993
jakby to się działo jeszcze rok temu... jakbym była w 2 klasie liceum, to może postarałabym się o to wszystko. Teraz nie wiem czy jest sens. Sprawy takie ciagną się miesiącami, a matura juz niedlugo... nie wiem czy nie lepiej olac to, wymazac ojca z pamieci, niech mieszka sobie w swoim pokoiku, a ja z siostrą bedziemy zeły wlasnym zyciem. Siostra jest troche bojąca i nie przecistawia sie ojcu.. ja za to nie moge podarowac i ciągle to z nim drążę. Zrobił mi straszna krzywdę. Jedyne co mnie przed tym hamuje, to matura... chce sie dostac na lepsze studia i zalozyc normlną, spokojna i pelna milosci rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
http://www.rodziceradza.pl/Prawo/Przemoc-w-rodzinie-NIEBIESKA-KARTA,art,107330.html Przemoc w rodzinie- NIEBIESKA KARTA W 207 artykule Kodeksu Karnego czytamy: „Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności, a zatem Drogi Człowieku! Piszę do Ciebie z nadzieją, że być może trafiam w Twoje indywidualne potrzeby. Jeśli jesteś ofiarą przemocy to list ten adresowany jest właśnie do Ciebie. Być może ktoś się zdziwi, dlaczego rozpoczęłam list sformułowaniem „Drogi Człowieku, nie zaś „Droga Kobieto. Otóż w mojej pracy często spotykam mężczyzn, będących ofiarą przemocy. Temat może się wydać nieco wstydliwy, bo przyjęło się, że to mężczyzna jest „maczo, a kobiety wpisują się w naszym myśleniu w rolę „ofiary. Praktyka pokazuje jednak, że „sprawca przemocy i „ofiara przemocy nie mają jednoznacznego podziału na płeć. List ten kieruję więc do Was wszystkich „Ofiar Przemocy i dlatego też pisać będę do „Drogiego Człowieka.Jeśli Twój partner lub inna bliska Ci osoba zachowuje się w sposób, który krzywdzi Cię fizycznie lub emocjonalnie, jeśli zmusza Cię do robienia rzeczy, które sprawiają, że masz uczucie poniżenia, jeśli szarpie Cię, bije, policzkuje, lub kopie, czy nawet dusi, jeśli Twój partner obraża Cię i poniża, zabrania dostępu do czegoś (np. zmusza byś nie podejmowała/podejmował pracy) to istnieje prawdopodobieństwo, że jesteś adresatem mojego listu. Mój Drogi Człowieku, jest wiele miejsc, wiele instytucji, które mogą Ci pomóc. Przedstawię Ci ofertę niektórych z nich, abyś sam mógł wybrać, co najbardziej Ci odpowiada. Pamiętaj, nie jesteś sam! Pierwszy krok jest czasem najtrudniejszy. Spotykając jednak życzliwych ludzi wokół siebie możesz wyzwolić się z otaczającej Cię dziś sytuacji. Na terenie całego kraju działają psychologowie, prawnicy, pracownicy socjalni, policjanci, lekarze, nawet normalni pomagacze chcący Ci pomóc, wysłuchać Cię, wesprzeć w działaniach, pomóc na tym poziomie, na którym najbardziej tego oczekujesz. Jedynym jednak warunkiem, aby pomoc dostać, jest o nią poprosić Jednym z miejsc, do których możesz się udać jest najbliższy komisariat policji. Jeśli przemoc dzieje się teraz w Twoim domu, Ty lub bliskie Ci osoby możecie wezwać policję. Zadzwoń pod 997. Policja musi przyjąć Twoje zgłoszenie i niezwłocznie przyjechać. Czasem zdarza się, że gdy policjant przyjedzie do Twojego domu, sprawca przemocy jest już spokojny, a Ty zastanawiasz się co dalej. Możesz zgłosić sprawę mimo wszystko. Dobrze jest poprosić policjanta by założył Ci tak zwaną „Niebieską Kartę. Policjant może Cię jednak poprosić, byś zgłosił się na komisariat następnego dnia, a Kartę założy Ci wówczas policjant dzielnicowy. Zastanawiasz się czym jest „Niebieska Karta? To dokument potwierdzający zaistnienie aktu przemocy w rodzinie. Taki dokument nie prowadzi do wszczęcia postępowania karnego, chyba że jednocześnie złożysz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Zawiadomienie takie możesz złożyć w każdym momencie, a wówczas „Niebieska Karta będzie dowodem w sprawie karnej. „Niebieska Karta jest procedurą wprowadzoną w celu przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Jeżeli będziesz miał założoną „Niebieską Kartę dzielnicowy powinien interweniować na Twoją prośbę. Za każdym razem, gdy po akcie przemocy wezwiesz policję poproś o założenie „Niebieskiej Karty. Dziś może nie chcesz robić nic więcej, ale jeśli pewnego dnia postanowisz założyć sprawę karną sprawcy przemocy, pamiętaj, że „Niebieska Karta może być bardzo pomocna. (szczegóły dotyczące Niebieskiej Karty znajdziesz tutaj- http://www.policja.pl/portal/pol/1/15738/Przemoc_w_rodzinie__nowe_zarzadzenie.html Miejscem, gdzie możesz się zgłosić z prośbą o pomoc jest także lekarz. Jeśli zostałeś pobity, kolejnym dowodem w sprawie jest tzw. obdukcja. Obdukcja to typowe badanie robione przez lekarza specjalistę (musi posiadać specjalne uprawnienia do jej przeprowadzania). Na podstawie oględzin lekarz stwierdza i wydaje dokument, w którym zaznacza jakiego rodzaju i jak rozległe uszkodzenia ciała powstały na skutek aktu przemocy i czy mogły one powstać w sytuacji o której opowiadasz. Ten dokument może być Ci bardzo pomocny jeśli zdecydujesz się na wszczęcie postępowania karnego. Pamiętaj proszę, że jeśli z jakiś przyczyn nie możesz zrobić obdukcji warto udać się do lekarza rodzinnego i poprosić, by poza udzieleniem pomocy lekarskiej wykonał notatkę podobną do obdukcji. Wartość prawna takiej notatki jest mniejsza niż samej obdukcji, ale jest to kolejny istotny element ważnych dowodów, jeśli zdecydujesz się na wszczęcie postępowania karnego. Kolejnym miejscem w którym możesz liczyć na pomoc jest Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia (numer telefonu 022- 668 70 00 czynne w dni powszednie od 14.00 do 22.00). Niebieska Linia prowadzi też poradnię mailową. W Niebieskiej Linii możesz liczyć na wsparcie ze strony psychologów i prawników. Jeśli chcesz umówić się bezpośrednio do nich (Niebieska Linia znajduje się w Warszawie przy ul. Korotyńskiego 13) zadzwoń pod nr 022- 824 25 01, czynne w dni powszednie od 9.00 do 20.00). W każdym miejscu na terenie Polski znajdują się także Ośrodki Pomocy Społecznej i Centra Pomocy Rodzinie. Tam także możesz uzyskać pomoc. W zależności od miejscowości, w której mieszkasz, pomoc mogą Ci udzielić różni fachowcy. Możesz pójść do OPSu lub CPRu osobiście, możesz zadzwonić, a także napisać list. Na terenie Polski od listopada 2007 do czerwca 2008 działa pilotażowy program Ministerstwa Sprawiedliwości - Lokalne Ośrodki Wsparcia dla Ofiar Przestępstw. Został już tylko miesiąc pilotażu, ale jeśli doświadczasz krzywdy możesz zgłosić się także do LOWu. Otrzymasz tu szybką, fachową pomoc psychologa, prawnika i /lub pracownika socjalnego - tu znajdziesz szczegóły.- http://www.lowwarszawa.republika.pl/ Kiedy partner stanowi dla Ciebie realne zagrożenie, obawiasz się o życie swoje i swoich dzieci możesz także skorzystać z pomocy Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Często przy tych OIKach znajdują się hotele dla ofiar przemocy. Możesz tam liczyć na spokojny sen, wsparcie psychologa, pomoc prawną - tu znajdziesz adres najbliższego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Twojej okolicy.- http://www.interwencjakryzysowa.pl/osrodki-interwencji-kryzysowej Pamiętaj proszę, że nie jesteś sam! Wokół Ciebie znajduje się wiele osób i wiele instytucji, które chętnie pomogą. Pomóż nam sobie pomóc - poproś o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabaaa
ej ale pomyśl też o siostrze co ona ma zrobić??? nie bądź egoistką siostra ma tylko ciebie i nie zostawiaj jej z ojcem. nie wiesz co wtedy jej bedzie robił. przeciez ona zycia nie bedzie miała. a co powie twoja mama jak wroci za te 5 mies do domu i zobaczy ze ojciec z wami mieszka. zawalu dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×