SZCZEPIONKA 3w1 przecież chyba takiej nie ma POMOCY CO JA MAM ROBIĆ ???

witajcie moje dziecko ma 6 tygodni i 13.09 idziemy na szczepienie i będzie to szczepionka 3w1 ale przecież takiej nie ma ? A nasza pani doktór tak nam powiedziała żebym wybrała tą szczepionkę ponieważ jest lepsza itd. i koszt jej to 160 zł nie wiem co ja mam robić ? iść do innego pediatry ?

to przynajmniej wiesz? :O

infanrix hexa - taka szczepiłem , to juz drugie szczepienie, koszt szczepionki 215pln. skojazona chyba 6 w jednym albo tez 3 w 1, nie pamietam

dodam ze mieszkam w b-stok i tu u nas jest ciezko dostepna.

Zrobisz,jak ueażasz,ale myślę że z tymi szczepionkami,to tylko napęd na firmy farmaceutyczne,poza tym są opinie,że takie kombajny wcale nie są aż tak dobre...żerują na uczuciach rodziców wmawiając im,że oszczędzą dziecku bólu,bo tylko jedno kłucie itp,a biedny rodzić chce nieba uchylić i zaoszczędzić dziecku cierpień i buli.A tak naprawdę ,to może i szczepienie nie należy do przyjemności,ale bez przesady,rąk i nóg nie wyrywają

jest taka szczepionka :) co prawda trudno dostępna, bo u mnie w mieście tylko w jednej aptece jest, ale pani doktor powiedziała w której i problemu nie było

Ja też szczepiłam skojarzoną. Mieszkam w Lubuskim i tutaj jej koszt to było coś ok 150 zł. Zamawiałam ją w aptece. Pediatra zapisał mi nazwę i tyle. :)

tak wiem mam napisane w książeczce zdrowia. - wirusowe zapalenie wątroby typu B - krztusiec błonica tężec - i inne ale tutaj nie mogę się rozczytać ale bardzo możliwe że pisze infanrix

Kurcze.. U mnie chyba w każdej aptece było. mieszkam we wsi, kolo miasta i nawet tutaj była. :) Ostatnio przez miesiąc był problem z dostaniem jej wszędzie, ale już jest.

akurat te szczepienia to sa chyba obowiazkowe, wiec nie wiem jakie tu napedzanie biznesu farmaceutom. jasne jak ktos nie ma kasy albo mu szkoda to zaprowadzi dziecko na 6 zastrzykow, ja wykladam 200pln i dziecko ma jedno wkłucie.

No właśnie o tym mówię,to jest napędznie firm farm.ale skoro lepiej się ktoś poczuje,w sensie jako lepszy rodzic,bo zapłaci,to jego wybór

eddafi nie kumam o cym piszesz , napędzaniem jest ogóle szczepienie czy wybieranie droższych szczepionek np.6w1

i mam pytanko czy te szczepionki nieskojarzone sa darmowe ?

mi pani doktór mówiła że ta szczepionka jest lepsza ponieważ między innymi po niej jest mniej powikłań i dziecko ją lepiej znosi czy to prawda ?

u mnie w przechodni są darmowe

Napędzanie to namawianie na kupno szczepinki,które tak naprawdę nie są takim dobrodziejstwem(mam na myśli te skojarzone,nie szczepionki w ogóle)zapytaj naprawdę kompetentnego pediarty lub chociaż dobrego lekarza.Organizm woli dostać dawki,z którymi musi sobie poradzić ,a taki kombajn,to szok dla organizmu,zwłaszcza malutkiego.Oczywiście,że przykro słuchać,jak maleństwp płacze po szczepieniu,ale te rozłożone to naprawdę mniejsze zło

dlaczego mniejsze zło ?

Absolutnie nie jestem przeciwniczką szczepionek

hmmm mysle ze masz racjeco do tych kombajnow. w sumie to nie wiedzialem ze sa za darmoszke.

Mniejsze zło w sensie płaczu i cierpień ewentualnych dziecka w trakcie szcze[ienia,choć naprawdę nie rozumiem,dlaczego robi się z tego taki dramat

Tzn te skojarzone to są płatne,ale właśnie dlatego mówi się rodzicom,żeby dziecku zaoszczędzili płaczu i kupili,a rodzic,jak już wcześniej pisałam ma miękkie serce no to daje się naciągnąć na te płatne,ot i cała polityka!To nie jest przyjemne dla dziecka,oczywiście,ale naprawdę bez przesady...

teraz gadam z zona i nawet nie wiemy czy te nie skojazone sa darmowe czy platne. zaszedłem do rodzinnego ona polecila infanrix hexe, bo jedno w kłucie dzidzia sie nie meczy itd... człowiek nawet sie nie dopytywał o alternatywę dla tej skojarzonej bo juz trzymal recepte w reku. na dizen dzisiejszy szczepił bym za friko nieskojarzonymi.

Absolutnie się z Tobą nie zgodzę. W Pl jako w jednym z niewielu krajów skojarzone są płatne i tylko tutaj mówi się o ich szkodliwości. W większości cywilizowanych krajów, uważa się je za dużo lepsze od osobnych i są refundowane. Wniosek z tego taki, że skoro nie ma się kasy na skojarzone, trzeba się dowartościować i po nich jechać.

Ale ja po nikim nie jadę i nie o kasę chodzi...

A jeśli chodzi o dowartościowanie,to właśni e taką tendencję zauważyłam wręcz odwrotnie,że jak ktoś zapłaci to przyznaje sobie prawo bycia lepszym rodzicem

buli kasę,bo wyszło jakoś dziwnie:):):)

ja tam uważam, że każdy robi jak chce i nie ma sensu krytykowania i oceniania ani jednych ani drugich. Tu gdzie mieszkam skojarzone są darmowe i nie ma mowy o modzie, dowartościowaniu. Nikt nie mówi, że są złe, niepotrzebne. Przyjechałam do Pl i usłyszałam od rodziny, że jestem złą matką, bo skojarzone to takie i owakie

No i widzisz,co kraj to obyczaj...skoro tam,gdzie jesteś, są takie szczepionki,więc oczywistą rzeczą jest,że szczepisz takimi,a nie innymi...tu w Polsce jest troszkę inaczej i mentalność trochę inna,ale żeby zaraz.że zła matka z Ciebie,to lekka przesada

Cos kręcisz tez mieszkam w B-stoku i syna szczpie Infanrixem to jest 6w1 koszt 150 zl w przychodni i nie ma problemu z dostepnościa a 3w1 jest tylko i wylacznie odra-swinka-roczyka innej obowiazkowej 3w1 nie ma!!!!!!!! chyba ze macie na mysli jeden zastrzyk na blonnice, tężec, krzusiec - DTPw ALE TO JEST BEZPLTNE!!! DO tego dochodzi jeden zatrzyk HiB i wzw B razem trzy zasrzyki na jedenj wizycie w wersji nieskojarzonej, w wersji skojarzonej masz albo 5w1 albo 6w1 tyle.

a swoja droga Autorko to idz do innej pediatry naprawde bo ta chyba nie ma pojecia o czym mowi jak ona chce podac Twojemu dziecku jakąs szczepionke 3w1 i to za 160zl a pytalas od czego ta szczepionka??