Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o matko ale się zdenerwowałam

mało nie pobiłam dzisiaj jakiegoś dzieciaka

Polecane posty

Gość o matko ale się zdenerwowałam

wracałam z psem ze spaceru i już byliśmy koło naszego bloku. jest teraz odpust i szedł dzieciak z matką i ten dzieciak rzucił obok mojego psa taką petardą za 10 groszy co dużo hałasu robi. pies zaczął strasznie piszczeć bo się boi więc go spuściłam ze smyczy i pobiegł do klatki, ja się wkurwiłam niemiłosiernie i złapałam tego dzieciora za ręce i zapytałam, czy jest normalny bo mógł zrobić pieskowi krzywdę albo komuś innemu a ta matka jego z ryjem na mnie wyskoczyła. dzieciak nie miał 3 lat tylko z 10 więc chyba kuma że mogło się coś złego stać, matkę też opierdoliłam że nie zwraca uwagi na to co dzieciak robi eh, wkurzyłam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba rozszarpałabym gówniarza
a na pewno w tej sytuacji wezwałabym policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżordżini armani
takich gówniarzy i ich matki powinno sie od razu utylizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale się zdenerwowałam
nawet o tym nie pomyślałam bo byłam mega wkurwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale się zdenerwowałam
a tak po prawdzie to gdyby nie jego matka to bym go w pysk strzeliła, serio - taka agresja mi się włączyła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze jakby moje dziecko
coś takiego zrobiło to sama bym mu przylała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szadafga
Wyobrazam sobie jak musialas sie wkurzyc! Sama strzelilabym takiego gowniarza w dupe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale się zdenerwowałam
no a ta jego matka to jeszcze z mordą na mnie, że nic się nie stało i to tylko dziecko. szkoda że w nią ten gówniarz nie rzucił, pewnie wtedy by inaczej mówiła oj mówię Wam dziewczyny, nerwy takie miałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hodują takie mutanty a za pare lat bedzie gowniarz filmik na yt wrzucał jak podpalił kota pod śmietnikiem :o Boże coza świat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfht
ja bedac na spacerze z psem stalam sie obiektem wyzwisk pierdolnietej mamusi i jej rozwydrzonego bachora szlam sobie z psem na smyczy, widze mamuske gadajaca przez tetfon i jej dziecko ..dziecko zaczelo biec w kierunku mojego psa wiec mu wyraznie powiedzialam aby nie podchodzil bo pies moze ugryzc odeszlam z psem ale widze ze bachor leci za nami z patykiem w reku! znowu krzycze do dziecka aby wrocilo do mamy bo pies nie lubi byc glaskany..bachor malo co sie nie rozryczal i znowu w bieg za nami wiec pies odwrocil sie i szczeknal jak mamuska zaczela drzec jape na mnie ze glowa mala, jeszcze zaczela dzwonic po meza powiedzialam kretynce co o niej mysle i jej bachorze i sie zamknela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwię się, ja też nienawidzę petard i najchętniej wsadziłabym je takim szczylom w dupska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale się zdenerwowałam
no mnie ochrzaniła baba, bo pies szczeknął (do swojego kolegi psa po drugiej stronie ulicy co szedł :D). ja rozumiem gdyby się na nią rzucił czy ujadał na nią, to zapytałam czy zna psa który miauczy ;) nie no, psa nie pozwalam głaskać obcym dzieciom ani nie chodzę obok placów zabaw czy szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko ale się zdenerwowałam
Angelowa, z całym szacunkiem, ale właściciel ma obowiązek pilnować psa a opiekun ma obowiązek pilnować dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz mi tego mówić, bo jestem włascicielem psa i to takiego "nie dotykalskiego". Dlatego moim obowiązkiem jest zapewnić bezpieczeństwo mu jak i otoczeni, dlatego nosi kaganiec. Samo stwierdzenie, ze opiekun jest odpowiedzialny za swoje dziecko, a jakiś dzieciak z nienacka podleci Ci do psa i ten go ugryzie, nie zmieni faktu, że to bedzie Twoja wina. Ucierpi tez na tym pies bedac potem na obserwacji weterynaryjnej nie mowiac o kosztach leczenia dziecka. WIna zawsze przy pogryzieniu lezy po stronie wlasciciela i ten powinien maksymalnie zabezpieczyc sie i pupila przed przykrymi sytuacjami. Nie mialabym na to poprostu nerwow, jak i dorosły potrafił z nienacka mojego psa za łeb złapać nie wiedziec po co i dlaczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×