Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona bardzoo

Czy ja jestem normalna???????do ludzi z usa/uk

Polecane posty

Gość zdziwiona bardzoo

Dalam juz post na ogolnym ale jest maly odzew.Dziewczyny moze ktoras z was mi cos doradzi.Mieszkam w usa na stale mam prace tzw "unijna" a to jest moj problem szef mi powiedzial ze jest zakochany w jednej z dziewdzyn w pracy i jezeli"kto kowiek bedzie z nia zadzieral to bedzie mial na pienku z nim"(kawal chama )Dziewczyna o ktorej mowa to typowa egoistka ktora "obraca kota ogonem"na swoja korzysc i nawet z blahych spraw potrafi zrobic wielkie hallo.Oczywiscie wszytkao donosi szefowi i przedstawia wszystkich w zlym swietle.Jest takze lenniem i czesto bierze wolnie.Nasza praca polega na tym ze zawsze ktos musi w pracy byc (pracujemy 24/7) wiec potrafi zadzwonic pare godzin wczesniej aby ktos ja pokryl.Jezeli ktos nie chce/nie moze przyjsc idzie do szefa i muwi ze z nami nie mozna wspolpracowac itp.Osoba ktora najczesciej ja pokrywa jestem ja wiec wiadomo ze nasze zarobki sie roznia i teraz sedno sprawy.Wlasciciel firmy dowiedzial sie ze sa kolosalne roznice w zarobkach i chce zwolac zebranie a szef z kolezanka probuja udowodnic mu ze to moja wina ze tak duzo pracuje.Czy ja jestem normalna????Podpowiedzcie mi jak to wytlumaczyc aby z nikim nie zadzec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
przepraszam za bledy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra jak brzytwa2
w USA praca unijna? co to takiego?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
tzw zwiazki zawodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quinny zapp
skad ja to znam. Kumpel jak mu sie nie chcialorobic to przychodzil do mnie, a potem wielie pretensje, ze zarabiam wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nast i azja
A co ma do tego usa? I związki zawodowe? Pisałaś wcześniej że praujesz przy ochronie budynków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra jak brzytwa2
:D tzw zwiazki zawodowe? sorry, ale to sie kupy nie trzyma, brzmisz jakbys miala iq na poziomie 80, twoj post jest zenujacy i mozesz mi wyaic dlaczego akurat post est skierowanydo ludzi z USA/UK? :D prowo moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra jak brzytwa2
nie odpowiadacie jej, to akas porabana idiotka , pewie pisze z Pcimia Dolnego :D albo akis znudzony nastolatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
bo ludzie z usa (i mysle ze z uk tez) wiedza co to unia a takze jakie sa restrykcje, po drugie jezeli moj poziom cie nie zadawala to nie odpowiadaj na moje posty.Tak w ochronie budynkow tez mozna miec unie jak i w hotelu/budowlance/komunikacji miejskiej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
sluchaj jestem w pracy jest juz 5 rano wiec jestem zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunhamm
Generalnie w USA nie jest dobrze widziane jak szef wdaje sie w uczuciowy zwiazek z pracownikiem mu podwladnym. Nie wiedzacym radze sie najpierw dowiedziec a potem pytac skad i po co. Co do Twojej sytuacji autorko nie daj sie zastraszyc, do diabla! Powiedz jak jest naprawde i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
dzieki ze ktos wrescie rozumie bo ludzie mysla ze jakies bajki opowiadam.Wiem ze chca mnie zastraszyc ale moj szef widzi wine we wszystkich tylko nie w niej.Boje sie ze jak bede miala rozmowe z wlascicielem to tak uwierzy jemu niz mi za go od 30lat ja pracuje 4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
miala przyjechac na 6 rano i znowu jej nie ma a ja jestem na zmianie od 5 po poludniu, jak przyjedzie za godz to znowu bede miala wiecej godz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąsiadka Ducha
dla mnie to trochę dziwne.chyba istnieje jakiś grafik zatwierdzony przez kogoś,gdzie jest zaznaczone kto kiedy pracuje.więc chyba łatwo będzie wykazac dni kiedy to ona powinna pracowac a z jakiś dziwnych powodów ty przejmowałas jej zmiane.sama bez jej czy kierownika zgody raczej byś nie przejmowała dyżurów koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
tak istnieje grafik ktory jest zmieniany przez nia co tydzien:O moj szef dal jej wolna reke stad ten problem.Ja nie moge opuscic miejsca pracy dopoki ktos mnie zwolni, jezeli wyjde jest to jednoznaczne z porzuceniem pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
wiem ze to brzmi jak cos nienormalnego ale wlasnie takie sa zasady.Moj szef naduzywa swojej wladzy jak mu wygodnie.Nikt nigdy mu sie nie przeciwstawil(mowie takze o mobbingu w stosunku do pracownikow) jak ktos byl dla mniego nie wygodny to go doprowadzal aby sam pracownik sie zwolnil.Wszystko odbywa sie na zasadzie slowniego zastraszenia pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunhamm
no, a nie macie jakiegos systemu logowania sie czy cos takiego? Czy tylko ten grafik pokazuje ile kto pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
a nie macie takiej listy, albo karty, że się wpisujecie/logujecie jak przychodzicie i wychodzicie z pracy? miałam kiedyś taką kretynkę w robocie, więc wiem, co czujesz - np: wchodził szef do biura, a ta odwraca się z kartką i na caly głos - tutaj źle zrobiłaś, tutaj jest straszny błąd...oczywiscie pytałam gdzie i oczywiscie błędu nie było, ale tego szef nie słyszał, bo już przeszedł... i z tym skarżeniem, że nikt nie chce z nią współpracować też latała, a wcześniej była taką suką, że faktycznie jak przyszło co do czego to nikt nie chciał... co dziwne, była po praktyce w Stanach..jesu... nie możesz za dużo zrobić, tyko głośno, stanowczo i spokojnie przedstawić na zebraniu zasady jakie panują w firmie (wszyscy je znają, no, ale wiadomo - trzeba powtórzyć) i że zostajesz za tą koleżankę jak trzeba - mogą sprawdzić na rocie, czy to się zgadza, czy źle mówisz - zresztą jeśli wasze zarobki zależą od liczby przepracowanych godzin, a zależą jak piszesz - to nie wiem o co chodzi? przecież to się znikąd nie bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona bardzoo
wlasnie wrocilam do pracy.Jak przyszlam to zastalam naszego innego pracownika na stanowisku bo ona wyszla 2 godz wczesniej:O Nie mamy zadnego systemu logowania, ewidentnie widac na payrollu kto jakie ma zarobki co za tym idzie ile godzin przepracowal.Teraz onie chca cala wine zrzucic na mnie ze ja za duzo pracuje:O Moj szef nie ma pokoleji w glowie i nawet jest w stanie w zywe oczy powiedziec ze sa inne zasady w pracy itp.Bedzie chcial chronic swoj tylek i ja.Nie wiem jak zachowa sie wlasciciel bo on przyjezdza zazwyczaj dwa razy do roku na jeden dzien aby zobaczyc co i jak w budynku, a tak kontaktuje sie z moim szefem wiec polega na jego opinii.Nie znam go ale boje sie ze jest takim samym klamca wiec bedzie robil jak mu wygodnie.Naprawde patowa sytuacja.Nie wiem jak mu to oni przedsatwa chyba to ze jej zabraniam do pracy przychodzic:O.Chyba bede musiala pujsc do prawnika i sie skontaktowac bo jest to nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamczuchho
W USA jest inny czas więc jak mozesz pisac o 10 rano polskiego czasu ze jests w pracy od 5 ? Hmmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyzej dowiedz sie jaka
jest roznica w czasie a pozniej pisz ze ktos klamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdziwionej
No i super, bo chyba nie chcesz za nia pracowac co? Powiedz wlascicielowi (nie szefowi) ze bardzo cie cieszy ta rozmowa bo juz od dawna czujesz ze pracujesz za duzo ale coz, musialas zastepowac kolezanke dla dobra firmy (badz pozytywna, to najwazniejsze, nie skarz sie i nie wkurzaj, mow ze wszystko dla dobra firmy, nie obgaduj laski wprost, ale powiedz cos w stylu ze moze ona ma jakies klopoty ze wiecznie nie przychodzi do pracy, co cie oczywiscie martwi, usmiechaj sie szeroko) a kiedy nastepnym razem zdzira zadzwoni i powie ze nie przyjdzie do pracy to powiedz ze nie mozesz zostac bo obiecalas wlascicielowi i niech szef sie zastanawia co z tym zrobic, moze niech sam za nia posiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×