Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abziiiin3233

Corka dzisiaj "ukradla" napoj :/

Polecane posty

Gość abziiiin3233

Poszlam z 3 letnią cór do sklepu rtv/agd.Lodowka nam sie psyuje wiec postanowilam zaznajomic sie w tym temacie.Juz bedąc przed domem patrze ze dziecko wyciaga z kurtki pepsji w puszce.One byly wlozone w lodowce bo to taka promocja,a dlugo rozmawialam ze ekspedientemwiec mala zapewno w tym czasie chwycila, mialam ochote isc oddac, ale taki wstyd mi bylo ze juz sie nie wrocilam Miesiąc temu byla z ojcem na rynku i tam byly narzedzia dla majsterkowicza, dopiero w domu mąż zobaczyl nowiutki srubokret .Maz jej tlumaczyl ze pan bedzie plakac bo zginela mu jego rzecz a ona na to sepleniąc ... ale ty sie bedziesz cieszyc.Tak samo z ta colą, wyjasnilam jej ze zabrala cos bez pytania ,to sie nazywa kradzież i za to mozna isc do wiezienia.Myslalam ze zrobilo to na niej wrazenie, ale widze ze nie bo łapki dzisiaj ją zaswedzialy ehh [zły]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dleke nsaa
alez nie strazz jej więzieniem, bo ona i tak nie wie co to jest, to niby czego ma się przestarszyć? musicie cały czas tłumaczyć, że nie wolno i pilnować, czy czegoś znowu nie podkrada jest jeszcze mała i próbuje różnych zachowań, ale to wy jako rodzice powinniście jej różne zachowania kształtować narazie nic się nie stało, ale nie można na to dalej pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfdffff
i co wlalas jej za to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeewweee
nast razem surowo ukarz ją,nawet mozesz wyrzucic jej ulubioną zabawke do smieci na zawsze na jej oczach, niech zobaczy jak pozbywa sie swojej rzeczy na wieki jak to fajnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej samej sytuacji
mój syn ma 3,5 roku. Jak miał 2-2,5 zdarzało mu sie cos wynosic, ale jeśli byly to np. slodycze to wracalam i placiłam. Jesli inne rzeczy - odnosilam i przepraszalam. Nigdy nie spotkalam sie ze złą reakcją sprzedawców, raczej byli rozbawieni, czy po prostu roumieli moje zazenowanie. Teraz syn już rozumie, zę trzeba p[lacic i sam niesie do kasy jak coś wexmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Moja wprawdze mlodsza, bo ma niecale 2 i pol lat ale tez jej sie zdarzylo wyniesc cos ze sklepu - raz batonik - tez dopiero w domu zauwazylam - i tez mialam dylemat odniesc czy nie - nie byly to jakies drogie rzeczy - bransoletka tez nie ot swiecidelko z marketu - ale zawsze to wstyd , no i my do tego sklepu niemal codziennie chodzimy , wiec nie chcialam by nam potem za kazdym razem na rece patrzyli - no i jak jak sie tak zastanawialam, to batonik sie gdzies zagubil a bransoletke mala zlamala - od tego czasu zanim wyjdziemy ze sklepu sprawdzam czy nie ma nic w raczce - ona tego nie ukrywa tylko zwyczjanie bierze i idzie - zaczelam ja tez bardziej angazowac w zakupy - to ona wyklada rzeczy przy kasie i juz wie , ze trzeba wszystko dac pani kasjerce - tak ze ewentualna kontrabande przechwytuje przy kasie i od razu oddaje. 3 letnie dziecko pojecia wiezienia nie zrozumie - lepiej zeby wlasnie pomagalo wam przy placeniu itp. - bedzie mialo zajecie i latwiej tez zauwazycie czy nie probuje czegos w raczce przemycic - no i jeszcze zawsze przed wyjsciem ze sklepu mozna dziecku kieszenie sprawdzic - moi znajomi tak robili ze swoja 3 - latka w fazie jej "kleptomanii" - skuteczniejsze to niz tlumaczenie - zbyt abstrakcyjne , a tak sie przekonana od razu, ze rodzice nie pozwalaja nic wynosci ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie odnosząc tych rzeczy
do sklepu, uczysz córkę tylko tego, że nie ponosi się żadnych konsekwencji kradzieży. Zamiast gadać i zanudzac ją, bo nie rozmumie jeszcze co ty o tej kradzieży i więzieniu mówisz, powinnaś wziąć ja za rękę i zaprowadzić z powrotem do sklepu i przy niej powiedzieć sprzedawcy, co córka zrobiła. To by ja więcej nauczylo, niż kazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abziiiin3233
Ona wie co to wiezienie bo ogladala kiedys wieczorem z ojcem program na National geog. o przestepocach ktorzy w wiezieniu porzesiauja dozywocie Ja jej powiedzialm ze jeszcze raz tak zrobi a sama osobiscie pojdzie oddac to co zabrala, i nikt z nia nie pojdzie tylko ona bedzie musiala sama przeprosic i obiecac ze juz nigdy tegi nie zrobi.Po tych slowach tak zawstydzila sie, tak szokująco na nią ppodziaalalo, jak sobie wyobrazila ze samiutka idzie i oddaje cos co zabrala :) mam nadzieje ze dotarlo to do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abziiiin3233
mąż wtedy poszedl oddac srubokret , a mi tak bylo juz glupio z pepsji latac oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie wychowujesz tylko
meczysz dziecko... Nauka /ew. kara powinna byc wspomierna do winy, a ty albo poblazasz (nie odnosisz), albo straszysz wiezieniem czy samotynym odnoszeniem. Nie latwiej wytlumaczyc, ze np. tatus sie nie cieszyl ze srubokretu, tylko byl smutny, ze coreczka wziela bez pozwolenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkkk
jezu, to tylko male dzieco a takie pierdoly jej do glowy kladziecie-wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtdttrsds
a pierwszym razem moglas jej przylac jak zakosila srubokret, i bys nie miala teraz takiej sytuacji z zayeebaniem pepsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehje
tez lubialam krasc jak bylam mala,to byla dla mnie super zabawa,bylam dobra w tym nawet :D ale mi to przeszlo z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 letnie dziecko nie kradnie
bo nie zna tego pojecia. Ono sobie bierze i bedzie tak dlugo bralo aż mama lub tato wyjaśnią mu ze tak nie można. Dzieci w sklepie trzeba pilnować. I to wszystko w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdf
To normalne że dziecko zabiera coś ze sklepu i wychodzi. Mam na myśli takieg maluszka oczywiście. Nie ma co się wstydzić, ani załatwiać sprawę za nie, a wziąć za rękę, wrócić do sklepu i oddać lub niech samo odda i przeprosi. Wstydem jest dopiero nie umieć zareagować i wychować złodzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze taaaak
no nie wiem czy to jest normalne ;/ dziwne ze nie obserwujecie co robi w sklepie wasze dziecko . ja mam moja na oku pierwsza a potem zakupy moja ma 3 i nic nie wziela bez pozwolenia nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 letnie dziecko nie kradnie
ono nie wie ze tak nie wolno, musisz jej to tlumaczyc bo to juz dosc duza dziewczynka i na pewno zalapie ze trzeba placic, moja ma 2l i 2 mies. i zawsze jak cos bierze to mowi ze idziemy do kasy-ona ma frajde ze moze isc do kasy i zaplacic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To normalne?! Normalne może w pojęciu rocznego malucha, a nie 3-latki, która powinna wiedzieć, że w sklepie za zakupy się płaci. Tłumaczyć, tłumaczyć i tłumaczyć, oraz, jak już ktoś wyżej napisał, kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woim miejscu porzadnie
bym wlala malej. Kiedys super niania mowila, ze jak sie malemu dziecku pozwala krasc male rzeczy to w doroslym zyciu bedzie sie go odwiedzac w wiezieniu. Dostalaby lanie i mialaby nauczke na przyszlosc a to co ty robisz autorko to smiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggffgfggf
niezla mala :D , ja tez nierwz zapierodlilam cos , ale drobnostka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo wywiadowki wiec masz
a co to pepsji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×