Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zazdrośnica;.

Czy zgodziłybyście się by wasz facet pojechał na impreze z pracy??

Polecane posty

Gość zazdrośnica;.

Mój mężczyzna pracuje od 1,5 roku w pewnej firmie. Ma tak kilku znajomych, z którymi czasem spotyka się na jakieś picie, mecz czy coś. Nie protestuje. Jest to grono 3 facetów. Jest impreza organizowana dla wszystkich pracowników. Jeden z tych kolegów już nie pracuje w firmie, a drugiego na imprezie nie będzie, bo ma 2 tygodniową córeczkę w domu. Więc nie usiądzie sobie z nimi i nie będzie z nimi pił. Jak wiadomo na takiej imprezie będzie dużo alkoholu. Mam obawy ponieważ nie będzie w sprowadzonym towarzystwie, nie będzie tam ludzi, których znam. Będą natomiast 4 dziewczyny. One też tam pracują, ale nigdy o nich za wiele nie słyszałam. Teraz okazuje się, że będą one, mój chłopak, i dwóch facetów, z którymi mój nie jest za blisko. Strach budzą u mnie te laski. Są młodsze, wolne. Boję się, że jak popiją to rózne rzeczy tam się mogą dziać. A ja całą noc bede siedziala jak na szpilkach. Oczywiscie osoby zewnatrz nie maja prawa wstepu na te impreze. Wiec ja jako dziewczyna nie moge sie tam znaleźć. Mam obawy, jestem bardzo zazdrosna. Boje sie, ze moze cos tam sie zdazyc.. Ciezko mi na mysl nawet jak pomysle, ze on bedzie tanczyl z tymi dziewczynami. Gdyy chociaz tam byli ci jego bliscy znajomi to by z nimi pil, gadal i sie bawil, a tak to bedzie skazany na towarzystwo glownie kobiet.. Impreza bedzie w hotelu beda tam potem nocowali. Mam czarne mysli i niechetnie patrze na tyn wyjazd. Czy Wy byscie mialy cos przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhekheeeem
nie,dlaczego??? ograniczanie w związku to najgorsze co moze być!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmrpgmrmgp
nie zgodzilabym sie nigdy w zyciu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhgsdfasfascasas
hahahaha oj bedzie sie dzialo :D takiego sobie wybralas to masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Ja go nie ograniczam. Ma z pracy kumpli, z nimi się często spotyka nie wnikam wtedy w to co robią. Ma też przyjaciół z czasów szkoły, ale jest to grono mężczyzn nie mam nic przeciwko imprezom, spotkaniom itd. Tutaj są to osoby z jego pracy i głównie mam obiekcje do tych dziewczyn. Chodzi mi o to czy w tej sytuacji byście puścily swoje faceta, a nie czy ogolnie na imprezy pozwalacie chodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
"Takiego sobie wybralas to masz" co mam? nic sie jeszcze nie zdazylo i mam nadzieje nie wydarzy. Jednak spokojna nie bede. On jest w porzadku wobec mnie jednak zazdrosna jestem i tak, a nie wiem do czego zdolne sa tamte dziewczyny nie znam ich i bedzie ich wiecej niz facetow.. poza tym impreza dwudniowa z noclegiem w hotelu. Nie podoba mi sie ten pomysl i to, ze nie moga brac swoich drugich polowek. Bo co by zawadzaly? bylboy tylko wiecej osob i lepsza impreza:). No mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też .........
a Ty myślisz że jakby byli tam ci 2 sprawdzeni kuple to by go powstrzymało przed czymkolwiek ?....dziewczyno prawda jest taka że jak facet będzie chciał zdradzić to Cię zdradzi i wcale nie musi iść na jakąś imprezę firmową ...ja nie ma zaufania w związku to lepiej może dać sobie spokój bo co masz zamiar całe życie go tak kontrolować ?...zamiast siedzieć i myśleć co on tam teraz robi wybierz się z koleżankami do jakiegoś klubu zabaw się ...albo zorganizuj imprezkę u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto jak ma Cię zdradzić to nie będzie potrzebować jechac na żadną imprezę. A jak będziesz go ograniczać to nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu bym nie puscila
wiem co sie dzieje na takich imrpezach ,chlanie i bzykanie ...... moj na takie imprezy nie jezdzi i ja tez ! nie puszczaj ,chyba ze ci na nim nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby dlaczego Ty nie możesz też iść ? Odkąd żyje wydawało mi się, że małżeństwa czy pary wychodzą razem oczywiście pomijam rodziny mafijne i takie tam interesy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Napisałam wyraźnie będę źle się czuła nawet jeśli będzie tańczył z tymi kobietami! tu nie chodzi tylko o zdradę tylko, że będzie się z nimi bawił. Źle się będę z tym czuła.. Gdyby byli jego kumple to by pewnie z nimi usiadl i z nimi pil. A tak to towarzystwo dziewczyn. Źle bedzie jesli one bede sie chociaz do niego dobierac, smiechac i dotykac w tancu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Nie mogę iść, bo tak sobie ustalili orgniazatorzy imprezy tylko pracownicy. Organizatorem jest kierownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierownik (wszyscy kierownicy) specjalnie organizuje takie imprezki, żeby ludzi rozdzielić z rodziną, żeby zostali modnymi singlami i poświęcali się bezgranicznie pracy. W normalnych firmach (o ile jeszcze takie istnieją) nie ma takich numerów. Twój mąż chce iść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrawajnert blogspot com
mam mieszane uczucia,jak facet chce to zdradzi ale okazja czyni zlodzieja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Ja jeszcze nie powiedziałam mu nic. I ogólnie zabronić mu też nie mogę wiem o tym, ale zastanawiam się czy mówić mu o swoich obiekcjach i ewentualnie pozostawić decyzje jemu. Nie chce wyjsc na taka co go trzyma na smyczy, ale jestem bardzo o niego zazdrosna no coz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Ja bym pozwoliła jechać swojemu. Inna sprawa, że on by nie chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem , ale slyszala
od znajomej ,ze na takich firmowych imprezach na wyjazdach to niezle kurestwo sie dzieje :-0 Nie sugeruj sie tym , bo ludzie sa rozni . U niej firmie jest lajdastwo i chlansko . Sama tego nie robila , ale widziala co wyprawiaja :-0 U niego moze jest inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz skoro on sam chce iść bez Ciebie to .. Jego wybór. Przestań się zamartwiać jego "zdradami" i sama wychodź też. Wtedy on będzie Ciebie pilnował i na pewno nie będzie chciał nigdzie latać. Teraz czuję się tak pewny pewnie, że ma gdzieś co sobie pomyślisz jak pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
No fakt, bo ja nigdzie nie chodzę. A jak chodzę to z nim. On sobie imprezuje beze mnie chyba, ze zaiera na rodzinnego grila czy imieniny siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menel z ławeczki
Heh, śmieszna jesteś :) . Imprezy firmowe prawie zawsze są bez współmałżonków i partnerów !. Tak po prostu jest i już !. Małżeństwo to nie więzienie moja droga . Powiem ci w sekrecie, od nastu lat jeżdżę na takie imprezy, różne jedno i kilku dniowe, krajowe i zagraniczne i..........jakoś nigdy żony nie zdradziłem . Żona jeździ na swoje, no niestety ma ich mniej :( . A jak zechce rogi Ci przyprawić to zrobi to na drągu i w przeciągu :D Na to wystarczy chwila :) . Wszak......każdy ma prawo do orgazmu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalukalala
Jeśli twój mąż chciałby cię zdradzić, mógłby nawiązać romans gdziekolwiek indziej czy zdradzić mówiąc ci o popijawkach z kumplami. Jak się chce zdradzić, to się zdradzi i tyle. Mój mąż raz w roku wyjeżdża na 3 dniowe imprezy integracyjne. W pracy nie koleguje się zbytnio ani z mężczyznami, ani z kobietami, jego współpracowników ja również nie znam, ale nigdy do głowy by mi nie przyszło, żeby zamartwiać się o to czy mnie zdradzi czy nie. Po prostu daje mu pewną swobodę i nie zamartwiam się, co mogłoby się zdarzyć, bo zdarzyć może się wszędzie i nie tylko na imprezie integracyjnej, gdzie bawią się tylko współpracownicy. Wiem, że łatwo się mówi, ale wyobraź sobie, że jeśli zaczniesz fiksować i mu zabraniać, po prostu jako wiarygodny partner możesz stracić w jego oczach... A po drugie... czy ty nie ufasz własnemu mężowi? Jeśli tak, więc po co z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu u mnie takie sytuacje wygladaja troszke inaczej bo moj M zabiera mnie zawsze ze soba, z wlasnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalukalala
imprezy integracyjne = imprezy firmowe dla pracowników firm (gdyby ktoś niechcący pomylił) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalukalala
Są imprezy firmowe, na które można spokojnie zabrać partnera, współmałżonka, ale integracyjne przeważnie są tylko w grupie pracowników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Ja nie jestem jego żoną. Jesteśmy razem 2 lata i on od póltora roku pracuje wlasnie tam. To pierwsza tego typu impreza. I moze jestem smieszna, ale nie czuje sie komfortowo i nigdy nie mialam z czyms takim doczynienia on nigdzie nie wybieral sie w towarzystwie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica;.
Co złego, że bedzie tanczyl? pewnie nic, ale niestety nie jestem na tyle wyrozumiala i mi to by przeszkadzalo bardzo. Jeszcze zalezy jaki bylby to taniec no, ale ogolnie ciezko mi o czyms takim sie mysli jakby jakas wywijala tylkiem przed nim. Te dziewczyny maja 20-23 lata. moj ma 24, a ja 21. A on sie wiekszosci kobiet podoba. Nawet jesli on bedzie grzeczny to nie chcialabym by kto kolwiek go prowokowal. Nie wiem czemu zreszta zalezy mu na integrowaniu sie z nimi skoro przez 1,5 roku niby nie byl zainteresowany znajomoscia z nimi. A teraz nagle tak mu zalezy. Bo osob z kotrymi dobrze sie zna nie bedzie. Same baby on i kierownik i jeszcze jakis koles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalukalala
Zazdrośnica, mój mąż też nigdy nie nalegał na integracje ze współpracownikami, ale na te imprezy jeździ. Wiesz... może się nie koleguje ze wszystkimi, ale to po prostu taka odskocznia od pracy z pracownikami, po prostu. Tu nie chodzi o to, aby on się integrował jako jednostka, ale aby dla efektywniejszej pracy w zespole, pracownicy w miarę integrowali się ze sobą, nieco lepiej się poznali. Wszakże prywatnie nie każdy z pracownikami utrzymuje jakiekolwiek kontakty, ale grupa to grupa. Na twoim miejscu bym aż tak nie panikowała. Uważam, że jeśli między wami jest ogólnie wszystko dobrze, nie zdradzi cię... a gdyby chciał... nawet nie wiedziałabyś gdzie i wcale nie musi to być impreza integracyjna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ile sama sie utrzymujesz
jestes zazdrosna, bo sama nigdzie nie chodzisz. On łazi sam po kumplach, to Ty tez zacznij chodzic na imprezy bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zbadasz jego zachowanie powiedz mu że ok , że ta impreza jest właśnie w tym czasie bo ty postanowiłaś sobie z Kasią czy tam z Basią też wyskoczyć i się zabawić ze znajomymi a tak ogólnie to po cholerę ma tam jechać z jakimiś napalonymi pipkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×