Czy spotykacie się jeszcze z subkulturą JP?

Bo ja ostatnio się spotkałam... Myślałam, że ten motyw odszedł w niepamięć, jak każda inna bzdurna moda (na przykład dziuby robione do zdjęć), ale jak widać jeszcze gdzieś czają się pozostałości przedstawicieli tej "grupy", czy "wyznawców tej ideologii"- nie wiem jak to nazwać. Tak sobie szłam w drodze powrotnej ze szkoły przez miasto, patrzę, a tu idzie koleś. Do tego całkiem ładny, więc jak każdy normalny człowiek zawiesiłam na nim oko. Za chwilę jednak dojrzałam gigantyczny napis na koszulce "HWDP", a w miarę zbliżania się w jego stronę, do mojego narządu słuchu zaczęły dobiegać dźwięki jakiegoś hip-hopowego kawałka puszczonego z telefonu (taki czasoumilacz dla reszty społeczeństwa) o przesłaniu trudnym do wyłuszczenia spod nawału wulgaryzmów i pokrzykiwań "yo!". Jak myślicie, o co chodzi ludziom, którzy manifestują takie rzeczy jak nienawiść do policji? Już nawet pomijając fakt, że policja jest potrzebna, to jest to element mody, który już dawno jest "pase" i wszyscy się z tego śmieją, więc chociażby z tego powodu powinno to zniknąć. A tu proszę- dalej się z czymś takim można spotkać. :P