Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lili29

Rynair - wędliny w bagażu podręcznym

Polecane posty

Gość Lili29

Hej, moja babcia uparła się, że chce trochę wędlin przywieźć ze sobą wiem, że napewno to będą to takie pakowane, nic otwarte ale nie znalazłam nic na ich stronie na temat czy można czy nie? coś mi się zdaje, że nie :( Ktoś ma jakieś doświadczenie ??? chodzi o podręczny bagaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
pakowane próżniowo mogą przejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzawere
Jedynie hermetycznie pakowane , nic inego nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę bardzo
są dobre wędliny Tarczyński lub Nik-pol, takie tradycyjne w roladfach, pakowane właśnie próżniowo, jeszcze z naturalnym sokiem z wędliny. Jak można to bierzcie, po co walić w siebie hormony z GMO i być mutantem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jedzenie moze przejsc jedynie napoje sa "zabierane" z bagazu podrecznego smaa czesto latam, najczesciej wizzairem, ale ryanairem mi sie pare razy zdarzylo ja najczesciej jedzenie pakuje do podrecznego bagazu, do tej pory wszystko bylo ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
niektóre wredoty zabierają też wędliny pakowane próżniowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdzie chce przewiezc te wedliny????? do uk??? nie ma takiego przepisu ze nie mozna przwozic jedznia! moze byc i prozniowo i nieprozniowo, to jedynie do australii cie nie puszcza z jedzeniem. nie mam pojecia o czym wy tu piszecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez ryanairem latałam,
zawsze przewoziłam żarcie w bagadazu i nigdy się nie dowalili. Brałam kiełabasy, sery i wodke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka34566
mozna ! ale nie plyny powyzej 100ml,wodke itp najlepiej kupic na lotnisku po przejsciu odprawy..Wedliny najlepiej zamrozic w domu potem zapakowac w torby termoizolacyjne aby sie wedliny nie zepsuly..jesli cos sie dokupuje na lotnisku musi to sie zmiescic do bagazu podrecznego i nie przekraczac wagi..na lotniskach sa czasem wodki w plastikowych butelkach:)wygladaja jak piersiowki a ma 500ml malo wazy i malo zajmuje miejsca:)...to moj sposob aby najwiecej przewiezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiezc kielbache z Polski
to wiocha totalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka349000
wiocha nie wiocha ale jesc trzeba...a wedliny na wyspach sa masakryczne...to ma jesc scierwo,by nie robic wiochy?..co to kogo obchodzi co mam w walizce..Mojej znajomej ktora leciala do PL kumple przed odlotem wlozyli po cichu do bagazu Wibrator..to dopiero miala wioche jak jej celnik kazal walizke otworzyc...ja wrocila myslalam ze kolesia powiesi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlozenie wibratora
"Wyjedzie taka na chwile z Polski i juz wyzej sra niz d**e ma." :D:D:D:D W mojej sytaucji (ktorej nie znasz :P) to zdanie ubawilo mnie najbardziej. Tak, wlozenie wibratora jest plaskim i dennym "dowcipem" :O Niestety, polskie wyroby wedliniarksie nie sa dobre, smaczne ani zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuklj;kih
Twojej sytuacji nie znam i niewiele mnie obchodzi. Denerwuje mnie natomiast traktowanie ludzi z gory, i wyzywanie od prostakow. Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlozenie wibratora
Zegnam :D Ja ludzi nie traktuje z gory, chamstwo i prostactwo nazywam po imieniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co racja to racja
ten wibrator to prostactwo pierwszej wody a wozenie kielbasy :O No ale kazdy na swoja miare dowcipkuje i sie zywi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka349000
Wlozenie wibratora,nie wiem czy Ty kiedys jadlas wedline wlasnej roboty,widac nie...i nie gadaj mi gdzie sie kupuje..jak mi ojciec zrobi szynke to wiem ze mam 100% miesa a nie dodatkow..wszystko co kupie chocby w najdrozszym sklepie jest z chemia...a Ty poprostu nie masz wyrobionego podniebienia tylko zwracasz uwage na cene...myslisz ze jak drogie to dobre..heheh..uwazam ze i tak jesz scierwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlozenie wibratora
Hmm...a gdzie ja napisalam, ze jadam mieso? ;-) Moze jestem wegetarianka? A moze nie? :P Kazda wedlina to scierwo :D, ta domowej roboty tez z padliny :D Ty masz prawo wozic kielbache z Polski, ja mam prawo smiac sie z tego, nikt nie zabrania smiania sie z tego co nas rozsmiesza. I nadal twierdze, ze wkladanie wibratora do bagazu jest bardzo prostackim dowcipem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka349000
Wlozenie wibratora..sama sobie zaprzeczasz..w poprzednim poscie napisalas jakoby dobre wedliny nie kupuje sie w Tesco,czy Aldi.... to skad wiesz jak te dobre smakuja z drogich sklepow jesli jestes wegetarianka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlozenie wibratora
onka ale informacja o tym, ze wedliny z Tesco albo Asdy nie sa...hmmm...najwyzszej jakosci, nie jest informacja, ze ja wedline jem :D Zdesperowana :D jaka klotnia? Ot, dyskutujemy o jakosci wedlinek z roznych scierw i padlin i o dowcipaskach niektorych zartownisiow ;-) Dobra, ja chyba koncze ten temat. Posmiac sie posmialam, dzieki za dawke "humoru" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka UK
ja tez zawsze przywoze polska, domowa kielbase. niestety nie robimy jej sami bo mieszkamy w miescie ale mamy znajomych na wsi i zawsze cos pysznego dla nas zostawiaja. smialo mozesz powiedziec babci zeby wziela co chce o ile nie bedzie to w postaci kremu czy plynu (jakies dzemy moga juz nie przejsc) mnie kiedys zabrali w Brukseli na lotnisku taki krem do smarowania pieczywa - nie a go gdzie indziej i ucieszylam sie ze cos oryginalnego sobie przywioze a tu gnoj mi zabral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika2111
Dzisiaj lecialam wizzairem londyn-luton , mialam ze soba szynke wedzona i troche kielbas swojskich niepakowanych, nie bylam pewna czy przewiezc w podrecznym czy w glownym bagazu ,spytalam celniczki-powiedziala ze to bez znaczenia, mozna przewozic nawet te niepakowane prozniowo, tylko nalezy starannie je zapakowac aby nie bylo ich czuc na pokladzie samolotu, bo to moze przeszkadzac innym pasazerom. Wiec jak kto woli mozna nadac wedliny w glownym jak i w podrecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika2111
Zapomnialam dodac ze lecialam z Katowic do Londynu Luton i nie bylo problemu z wedlinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś włożyłem siorze kilo mąki do podręcznego, niezły mieli ubaw na lotnisku, dali psu powąchać i ją puścili he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często wiozłam wędliny- nigdy nie było problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy wizzair też nie robi problemu z przewożeniem kiełbasy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście chodzi o bagaż podręczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccr
witam wszystkich. jestem, wybieram się na wyspy.chce wziąć dla mojej znajomej jakieś swojskie wyroby. jadę z Pyrzowic do Stansted . nie w celach komercyjnych . czy mają być pakowane ? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×