Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczykijjjj

mój mąż nie umie oszczędzać - jak go do tego nakłonić? On sie śmieje ze mnie :/

Polecane posty

Gość Inderolla
A autorce tylko się wydaje, że oszczędza. Bo gdyby dobrze zainwestowali pieniądze, które mieli na początku, to dzisiaj by nie musiała wydzielać mu pasty. (której to oszczędność i tak zostawi u stomatologa). kupiła kiepskie buty i zostawia kasę w aptekach.. Jej oszczędności to jeden wielki pozór. Oszczędza na jedzeniu, więc on dożywia się na mieście. Żenada! Gdyby kupili na początku mieszkanie to mieliby teraz z czynszu jakąś kasę. A poza tym nie byłoby dzisiaj z czego wyciągać, bo na koncie by tego nie było. A nieruchomość zawsze ma swoją cenę i wynajem jest dochodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placimy 850zł za 3 pokoje
przecież pisała że nie wiedziała o jego oszczednosciach PS ja sama mam ciężko, oboje mało zarabiamy i rozumiem, co to znaczy. Nie kupisz sobie drogich, lepszych butów, bo nie masz jednorazowo takiej kasy. Tylko u nas jest na szczescie wszytsko wspolne i nikt nikomu nie wydziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam 1200złotychc
po opłaceniu rachunków zostaje mi 600 na życie. Nie mam oszczędności, pod koniec miesiąca wypłacam kase w banku, żeby móc wyjąć drobne kwoty, których nie da sie w bankomacie pobrać. Kupuje najtansza paste, bo nie mam na droższą. Kupuje tanie buty na przecenie za 40zł, bo naqwet jak sie zniszczą, to kupie jeszcze 2 takie pary, co daje w sumie 120zł, a za dobre skórzane dam min. 200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inderolla
Nie wiedziała, bo ten związek jest jakiś chory od początku. Aczkolwiek z autorką też jest wiele nie w porządku. Ubarwia i zmienia zeznania co chwila. Poza tym mogli kupić jak tylko się dowiedziała. Ona miała okrągłą sumkę, on miał.. Byłoby źródło dochodu jak znalazł. Też jakoś nie chce mi się wierzyć, że tak mało zarabia mimo, że takie wymagania są względem niego. Przy takim zarobku trudno się przemieszczać. Kojarzy mi się to z budową autostrad (w tej pracy zmieniają miejsce zamieszkania), ale tam najzwyklejszy pracownik ma wiele wyższą pensję. Mój były był dyrektorem w takiej firmie, ale jego było stać na wszystko, a jego pracownicy mieli dobrze ponad 2000 zł i dodatki na mieszkania itd. I dlatego też nie bardzo wierzę, że mimo wymagań przemieszczania się zarabia jak na kasie w biedronce. Bo w takiej pracy, gdzie może pracować ktokolwiek, to nie ciągnie się pracownika przez całą Polskę, a nie wierzę że przy pracy wymagającej płaci sie najniższą płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję
Jeszcze Wam się nie znudziło? Przecież to już od dawna ewidentna prowokacja, autorki już dawno nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam 1200złotychc
mam kolege który jest leśnikiem, zarabia jakies 1500zł i też sie przeprowadza ciągle, w dodatku musi mieszkac w knkretnych sluzbowych mieszkaniach (fakt, wynajem niecko tanszy niz na rynku, ale lokalizacja dobra tylko dla niego - dla jego dziewczyny niekoniecznie). Wiec to jest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ale jako lesnik to przynajmniej bedzie mieszkal w pieknym otoczeniu (rozmarzylam sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam 1200złotychc
na przykład teraz wynajmuje stary dom, chyba jeszcze przedwojenny, na zadupiu strasznym, gdzie psy doopami szczekają, płaci za cały ten dom, działke i budynki gospodarcze tylko 300-400zł, ale musi tam mieszkać. Widziałam zdjęcia na fb i masakra to jakas jest. Tak co pół roku sie przeprowadza i mówi, że czeka na awans, bo na poczatku bywa różnie, a jak zostanie kims lepszym, to będzie już mial stacjonarna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) leśnik i ciągłe przeprowadzki, serio?:) Hmm miałam inną wizję:) W moich okolicach inaczej to wygląda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie bym chciala mieszkac na zadupiu :) i placic tak smiesznie niska kwote. Gorzej z zyciem na walizkach... jestem strasznym chomikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam 1200złotychc
no z tego co wiem, to na początku tak jest, kolega mówi, że w ostatnich latach lasy panstwowe przeszły wielka reorganizacje w kadrach, zwolnili mnóstwo ludzi, przez kilka lat nie przyjmowali w ogóle do pracy i dziasiaj to juz nie ejst tak, jak sobie przecietny człowiek wyobraża, tylko bardziej "rynkowo". Jak sie załapiesz na lesniczego, to o ile CI sie trafi dobry szef, to masz lesniczowke w 1 miejscu i tam mieszkasz, ale rzadko kiedy od poczatku do konca, a idac na emeryture musisz sie stamtad wyprowadzic. Zarobki są niskie w porownaniu do pracy. A odpowiedzialnośc wielka, bo obraca sie milionami (w postaci drewna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inderolla
A mojej koleżanki mąż, też leśnik wybrał inne rozwiązanie i wcale nie musi się przeprowadzać. Pracuje w naszych lasach państwowych, ale mieszka u siebie (chyba nawet ma dodatek za to, że nie mieszka w leśniczówce). Też właśnie skończył budowę swojego domu. To oczywiste jest, że studia to nie wszystko. Nie ma tak, ze kończy się studia i opływasz w kokosach, ale też w końcu każdy potrafi myśleć (powinien), zatem wybiera to co mu pasuje. Kolega mojego męża (razem studiowali) też pracuje na maszynie, bo do niczego tak naprawdę się nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inderolla
I ten kolega też płacze, że takie czasy, że szef nie taki itd. A prawda taka, że jest fajtłapa ostatnia. Gdyby mój mąż nie załatwił mu tej pracy na maszynie, to do dzisiaj byłby bezrobotny pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam 1200złotychc
ale rzadko bedąc lesnikiem masz pewnosc, że za 5 lat sie nie przeprowadzisz - owszem, sa takie miejsca, ale zwykle nie liczą sie z ludzmi i tak ich przenosza, aby zarządowi było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inderolla
To idąc na studia nie wiedział, że leśnik mieszka w leśniczówce??? To wybacz... Niedawno usłyszałam, że syn koleżanki przerwał studia, bo zaskoczyło go to, że na informatyce tyle matematyki... No sorry... buahaha.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę bardzo
Każdy coś chce i Tobie się wydaje, że jego wydatki są niepotrzebne, a jemu, że Twoje. Dogadajcie się, bo tak długo nie pociągniecie. Ustalcie co kupujecie do jedzenia, jak jadacie i z dodatkowych rzeczy co i kiedy kupicie. Taskie każdy sobie rzepkę skrobie to nie małżeństwo,a cicha walka. Dogadanie się trwa długo. Kompromisy są konieczne. Zróbcie opłaty i zobaczcie ile zostanie, a z tego ustalcie kwotę na jedzenie wspólną i taką tylko dla Ciebie i tylko dla niego. Z ubraniami podobnie - osobna kwota dla Ciebie i osobna dla niego. Będzie porówno. Kto zaoszczędzi na tym dodatkowym jedzeniu, luksusowym, ten sobie kupi co chce, a drugi mu nie może zazdrościć, a część też oszczędzajcie z tej Waszej kasy na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identycznego meza. Na dodatek robi wszytski dobrze naookolo ( teściowej , szwagrostwu, kolegom, sąsiadom) a potem narzeka jaki to on biedny a wszyscy go tak wykorzystują bo pracuje za grosze. Na dodatek pije i pali jak najety -puszcza z dymem nasz i tak malutki majatek. Ja to mam dopiero przey.ebane. Gdybym wiedziała , ze taki jest to bym się za niego nie wyszla za żadne skarby swiata. Chodzilam wcześniej z super chłopakiem ( którego teraz wyśmiewa maz) który jest oszczędny dorobil się ciezka praca pieniędzy , jakiegoś majataku a my z moim M jak nie mielismy nic tak dalej nie mamy. I powiedzcie mi co zrobić z takim ch.oo.jem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×