Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flottka - 25

Osoby pracujące na produkcji? jakie macie zdanie na ich temat

Polecane posty

Gość lejla28
po drugie ktoś może po prostu lubić tą prace przy tasmie...dla jednego to wstyd robic przy tasmie a drugi moze uwielbiac swoją pracę,buc zadowolony z zycia...kazdy człowiek jest inny,może jednemu odpowiada mieszkanie z rodzicami,nie potrzebuje większego nowiczesniejszego auta ,nie lubi podrózowac ale jest szczesliwy z tym co ma...pomyslcie tez o tym, nie mierzcie wszystkich swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
hiszpoanin--> nie zawsze na produkcji kobiety mają lekko....zalezy co dany zaklad produkuje...moja szwagieka robi na produkcji gdzie produkują dentki....to uwierz ze ma bardzo ciężką fizyczną pracę bo to kobiety stykają dentki,wkladają je do kartonów....i nie mówię tu o dentkach do rowera ale np.do tira czy kombajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... a tak w ogóle kto dał nam prawo oceniania ludzi po wykonywanej pracy i do takich uogólnień jakich dokonuje autor .... faktycznie należy współczuć posiadania tak płytkich poglądów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, nie wiem jak to jest. Ja wczoraj byłem na szkoleniu BHP i ta baba co prowadziła to szkolenie bardzo wychwalała że kobiety mają tam lekko, mężczyźni ciut trudniej. To wawel, gdzie zakład proponuje wyroby słodkie, karmelki i praca ma byc do grudnia bo teraz mają zamówienia do biedronki itd. Oprócz tego na terenie zakładu można jesc cukierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaOna...
Ja pracowalam 3 lata na produkcji i SZCZERZE jestem bardzo zadowolona - chetnie bym tam wrocila. Czasem trzeba sie ozapier**** jak przychodza nowi ludzie, ale ogolnie jest spoko jak dla mnie ... Nie to co w sklepie, gdzie do nikogo nie wolno sie odezwac bo szef (kierownik) krzywo na to patrzy... Tam gdzie ja pracowalam, dziewczyn y nieraz spiewaly przy tasmie, a kierownikowi zboczone kawaly opowiadaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No teraz nie, ale jak była młoda to wtedy miała czas na szukanie lepszej pracy. Jasne, jak ktoś się boi spróbować o siebie zawalczyć to niech stoi w miejscu, tylko niech potem nie płacze że mu źle. Damascenka nie masz mi czego współczuć, jak ja czegoś chce to do tego dążę, nie mam zamiaru zapierdalać za 1000 zł do usranej śmierci jak niektórzy i zazdrościć wszystkim, którzy mają lepiej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście w ostatnim akapicie mówię na przykładzie mojej ciotki, żeby mnie ktoś za słówka nie łapał. Jak zarabiacie dużo na produkcji to fajnie, wszystko zależy od zakładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitak1980l
Ja również pracowałam na produkcji 4 lata przy pakowaniu chemii gospodarczej,nie było lekko,dżwiganie kartonów po 16 l ,układanie na palety ,ale dało się przeżyć.Gorzej z nie którymi współpracownikami co włazili w dupę brygadziście i podkładali Ci kłody .Najgorsza rywalizacja między zmiany,była wytyczona norma ,którą trzeba było danego dnia zrobić,każdy chciał pokazać,że zrobi więcej niż pracownik kończący daną zmianę.Przez takich debili podnosili normę i trzeba było pracować jak robot.Banda wazeliniarzy! I tak nikt im za to pensji nie podniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ale tu jeszcze nikt z taśmy nie narzekał na swoją dolę to ich ktoś nazywa debilami ...na jakiej podstawie i jakim prawem ja się pytam !!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitak1980l
Bo to chore,aby pokazywać,że można zrobić więcej niż dana norma!Nie zawsze wszystko szło gładko,czasem maszyna się popsuła i już nie zrobiło się normy,a brygadzista darł papę,że nie możemy się wyrobić! A wszystko przez wazeliniarzy, bo gdyby nie podnieśli normy spokojnie byłaby ona wyrobiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitak1980l
Nigdy nie wstydziłam się pracy na produkcji,byłam dumna ,że mam pracę,że mam pieniądze na własne plany.I nadal mogę pracować na produkcji,ale twierdzę tylko,że wszystko jest super dopóki nie pracujesz z takimi czubkami jak ja pracowałam.Nie oceniam wszystkich,bo poznałam tam moje obecne przyjaciółki i są super,ale niestety nie lubię dwulicowych wazeliniarzy,a takich jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ask xy
DO----flottka - 25 dla mnie to byle kto, czuje nawet lekką odraze.--A kim ty jestes pusta donico masz IQ szympansa-sama masz prace tasmowa w biurze:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja doceniam ich istnienie, które czasy konieczności samowystarczalności gospodarstwa domowego zepchnęły w odległa przeszlosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist
Piekło na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MlodyMuzyk21
gdy przyjmowalem sie do pracy w magazynie uslyszalem iz kierownikowi nie podpasuje ze mam srednie on woli kadre "pnizej mojego poziomu" gdyz juz pracuje u nie go przy ROZLADUNKU KARTONOW jeden taki z ktorym sa problemy bo ma PODWOJNEGO MAGISTRA a oni wola takich co pracuja bezmyslnie realnia pracy na zadupiu gdzie bezrobocie piszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujacakobieta
Ja pracuje na@produkcji@5 lat w w fabryce medycznej i wyciagam 8 czasami 9 tys miesiecznie..to chyba nie tak zle jak na 8 h pracy siedzacej na mikroskopie bez wyksztalcenia wyzszego???I praca jest fajna bo mozna porozmawiac, posmiac sie i czas szybko leci, nie jest to praca moich marzen ale poki co jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×