Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Ana,wszystko jest po coś.To lezenie w łoku to tez po cos jest.obaczysz,kiedys wspomnisz moije słowa Ja dzis bylam w pracy.Mam taką dodatkową,na boku ;) A tak poza tym wozenie na lekcje,przywozenie itd Ponoc zima idzie.Ciekawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zegarku👄 ....kochana...ja to wszystko wiem....jestem swiadoma zalecen i czemu to sluzy....tylko, ze z moim temperamentem wylezec w lozku.... to spore wyzwanie:p:p....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️))..?...<(_)?....jakies wariactwo dzisiaj...nie moge wyslac zadnego postu:(...kazdy uznany jest za spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo.....udalo sie wreszcie....chyba ze siedem razy probowalam i kazdy byl spam...jakas paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dosyć galerii, dosyć siedzenia pod przymierzalniami, dosyc jeżdżenia po innych miastach......😭 Zaczynam pomału łapać doła....mąż po żałobnym okresie wraca do formy w swoim zrzędzeniu i czepianiu się.....że nie pracuję....😭 Wkurzam się , że nie mogę na nikogo liczyć i wszystko muszę robić i kombinować sama 😭 ech.........pomarudziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna👄....nie lap dola, bo kto bedzie mnie tu wspieral😭....a po za tym Twoj maz powinien wiedziec, ze nie jestes jedyna, ktora nie ma pracy...w naszym kraju nie ma jej dwa miliony ludzi, wiec niech sie cieszy ze ma ciepla strawe ugotowana, dom ogarniety, dupcie oprana, a niestety nie wszystkim w tym kraju na wszystko wystarcza....sa tacy ktorym nawet na chleb brakuje....ech Inus❤️...nie smutkuj, bo mnie tez robi sie smutno, a chce tu troche jeszcze popisac z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, ze cora zadowolona jest z tego, ze mama z nia jezdzi i staje na uszach, zeby to ona byla ta ksiezniczka.....Inus..wiem co to bieganie za ciuszkami dla pannicy w jej wieku...a jeszcze jak ma konkretna rzecz wybrana i nie ma mowy o innej....ech ...przeszlam juz to, a czekaja mnie jeszcze polowinki, studniowka no i jak szkola bedzie organizowac to bal maturalny. Mam nadzieje ze moje nerwy to ytrzymaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na wywiadówce powolicie ze nic nie wspomnebo mnie krew zalewa.Z ocenami ok same 4 i 5 ale takich bzdur w zyciu nie słyszałam. poza tym remont remont remont i zimno.Szaro buro i ponuro i wstawac mi sie rano nie chce. Nie smutac mi sie tam dziewczyny bo po pupach spiore :P Wszystko bedzie dobrze,zobaczycie. Inna ja tez bez pracy jestem,cóz zrobic.Czasami sobie dorabiam tak na boku.Jestem u takich wielkich panstwa ;) gosposią. Moje studia na g...o sie zdały.No ale na razie na chleb nie brakuje wiec nie narzekam.A meza jak marudzi to opie..... bo to chłop ma na rodzine zarobic.Ma sie dwoic i troic i ma zarobic i juz ! /przynajmniej mój tak twierdzi/ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty Zegarku nie znasz takiego gatunku jak mój mąż. On ze 20 razy w miesiącu stwierdza że jest już na wykończeniu i długo nie pociągnie jeśli nadal sam będzie zapier....ł. To jest wielki materialista który nie może znieść, że ktoś ma więcej pieniędzy niż my i że żony kolegów pracują. To jest takie molestowanie psychiczne. Wciąż wzbudza we mnie poczucie winy. Z jednej strony ma ciut rację bo takie życie z dnia na dzień nie jest łatwe, ale też dobrze wie, że wcześniej nie mogłam pracować bo nikt nam nie chciał pomóc jak dziecko bylo małe a teraz bardzo u nas ciężko z pracą. Jednak on musi wciąż ględzić. Najgorzej jak wpadnie w trans marudzenia i tak przez wiele dni chodzi wkurzony i na każdym kroku gada o tym, że ja nie pracuję. Najgorzej zaczyna jak ja sie np spotkam ze znajomymi to on nie może chyba tego przeboleć, że mam na to czas zamiast do roboty chodzić. Ech szkoda gadać. Szkoda tylko, że ostatnimi czasy uwierzyłam, że się zmienił.......gdy miał bardzo ciężkie chwile i we mnie prawdziwe oparcie. Teraz wraca do dawnych nawyków i nie jestem już potrzebna...chyba tylko do tego,żeby było na kim rozładować frustracje....A mam go w d... i idę na chałupki do koleżanek po poludniu. Znowu będzie zły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana- ja Cię będę wspierać nawet z dołem :D A czy córka zadowolona, że z nią chodzę to nie wiem bo ona raczej uważa to za fakt oczywisty czyli, że mama jest od wszystkiego... Dzisiaj oczywiście kolejna galeria, ale chociaż na miejscu :) Jest też problem z butami- bo trochę za duże a mniejszy rozmiar nie wejdzie. No i kolejna zrzęda w domu. Dżizus- oszaleję. Chcę na bezludną wyspę!!!!!! Mój małżonek i córka chyba nie daliby mi tak poleżeć jak Tobie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
))...oj..to nazrzędziłaś.....Inuś❤️...masz rację....wyjdą z domu, nie słuchaj goi nie dołuj się.....ja bym się go zapytała czy właśnie do tego mu jesteś potrzebna...jesteś jego żoną a jego obowiązkiem jest Ciebie utrzymać.....wiesz Inuś...nie obraz się, ale on jest jakąś dupa życiową? Nie ma męskiego honoru, że to facet zarabia i utrzymuje dom? Weź mu Ty wejdą na psychikę, tak jak on Tobie....niech wie, że to on jest nieudacznikiem a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle Inus..ze gdyby im zabrakło sprawnej i gotowej by im uslugiwac, to pewnie docenili by co mieli, a tak myślą ze tak musi być i że tak będzie zawsze...ale tak z reguły jest, ze docenia się dopiero wtedy gdy się to straci.....to przykre...wiem, ale tak jest. Maja z Toba za dobrze....ale nie zamartwiaj się, bo i tak to niczego nie zmieni...idź na pogaduchy i wcale na nic się nie oglądaj.......a niech sobie będzie zly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Inus Ana tez twierdzi jak ja.Nie przejmuj sie ❤️ A wiem doskonale jak sie czujesz bo mój pierwszy maz był dokładnie taki sam.13 lat ode mnie starszy i wiecznie mu cos nie pasowało,wiecznie zrzędził,ciagle ja byłam winna całemu złu swiata.Ale jak do urzedu to idz ty bo lepej załatwisz,jak do czegokolwiek innego te ja.A jak pojechałam do sanatorium to po tygodniu dzwonił bo co ty gotujesz prócz rosołu hahahahaha Obecny maz jest ok.Wie ile kosztuje praca w domu bo sam z dzieckiem 8 lat był i jeszcze pracował.A teraz od 5 lat ma mnie ale docenia to ze ma posprztane uprane ciepłe obiadki i jego syn zadbany.złego słowa nigdy nie powiedział ze wychodze z kolezankami na ploteczki.Jak bylam 3 tyg w sanatorium tez docenił brak mojej obecnosci.Troje dzieci miał na głowie i prace.lekko mu nie bylo.Ale ten drugi moj maz młodszy hihi,ja tak ze skrajnosci w skrajnosc :D Chodz nie powiem ,tez ma wady.Oszust taki troche.No ale ja to olewam,byle rachunki płacił i nic złego nie zrobił.Delikatnie wszystko kontroluję ;) Tak ze sie kochana nie przejmuj,[oczywiscie wiem ze łatwo sie mowi] no ale sie postaraj.olej jego gledzenie jak tylko sie da. Ja dzis sie wzielam za pieczenie.Beda mufinki bananowe i mufinki ala pizza. łaienka juz w płykach,teraz pojda fugi Pogoda znowu iscie wiosenna.A u nas juz sa ferie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️)) niedzielnie...popoludniowo i smetnie, bo za oknem...szaro😭. Probuje wracac do normalnosci ale to nie takie latwe... wczoraj znow mialam kryzys😭...znow stracilam czesc odzyskanych juz sil:(....w najblizszych dniach sie okaze co dalej....czy znowu szpital😭...czy dalsza rehabilitacja....dopada mnie zwatpienie i strach co dalej:(...coraz czesciej mam niepokojace mysli...ech....co bedzie mialo byc, to i tak bedzie....kruche to nasze zycie...zrobilam sie placzliwa, chyba smutniejsza i zobojetniala.....trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chetna na romans
Bedziemy trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co jest dzisiaj z kafe ale napisalam juz chyba z piec postow i znowu kazdy uznany byl za spam...paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sie udalo:)...w takim razie witam🖐️))...zapraszam na kawke..?...<(_)?....bo przed nami chyba kolejny szary, ponury dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rana mam juz dola...czekam na lekarza i pielegniarke, za oknem smutno i ponuro(podobnie jak moje samopoczucie:()...ta monotonia i niepewnosc mnie doluje....pielgrzymki z odwiedzinami i kazdy koniecznie musi sie wysiliac na usmiech i pogodny nastroj, zeby podniesc mnie na duchu...buuuu....przeciez ja to widze i mnie to wkurza....dosc mam juz tego stanu!!.....chce normalnie funkcjonowac, chodzic, zrzedzic i kontrolowac wlasne zycie!!!!!....no to pozrzedzilam dzisiaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlazłam na kawę a tu prąd wyłączyli na 1,5 godziny.....biegałam tylko do lodówki sprawdzać czy nic jeszcze nie pływa.. Anuś..jasne że trzymamy kciuki bo jakoś nijak w łóżku Cię nie widzę. Dasz radę twardzielu :D Co do mojej marudy to sama się czasem nie zastanawiam czy nie ma racji z tym wszystkim. Niestety jedynie czego nie mogę mu zarzucić to pracowitości. Zapierdziela dużo fizycznie a to co zarobi idzie na opłaty i jedzenie. Pewnie też bym się trochę wkurzała, że haruję a nie stać mnie na parę butów. wiem, że chce żebym poszła do pracy, ale chodzi o to w jaki sposób to wyraża. Ale żeby tak usiąść pogadać jak wybrnąć z tego to już nie da rady. Idź sobie poszukaj i tyle. Też mu powtarzam, że może by coś otworzyć...wtedy słyszę nie da rady, nie opłaca się itp. Jak czasem coś złapę za parę groszy dorywczego to słyszę " ja bym za takie pieniądze nie poszedł"... Zarabiający miliony się znalazł. Co bym nie robiła to mu nie dogodzisz. A ja czasem olewam to wszystko a czasem jak każdy łapę doła... Dziś ok bo mąż w delegacji :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inus👄....wiem doskonale jak to w zyciu jest...smutne tylko, ze nie mozecie tak razem pogadac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️))..?...<(_)?....goraca kawka, bo za oknem...tak jak wczoraj...zimno, szaro i ponuro..brrr...od samego patrzenia robi sie nieprzyjemnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna❤️...chodz troche pozrzedzic....zawsze jest na co....zycie dostarcza nam codziennie nowych powodow do zrzedzenia....zagladalam tu jeszcze wczoraj ale nikogo nie bylo:(....Zegarku👄...pewnie siedzisz w nowej lazience i cieszysz oko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inus👄....wiem, czytalam, ze w tym rejonie jest ciezko, ze pradu nie ma:(....malo,ze pradu nie ma to jeszcze zimno....oj....ja nie lubie zimy i bardzo tesknie za wiosna...zreszta nie ja sama. Trzymaj sie kochana....u nas tez mrozi, ale mamy prad no i sami dawkujemy sobie ogrzewanie.....a dzisiaj jeszcze wiekszy mroz:(.....brrrr...byle do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załatwiłam sprawy urzędowe i lekko podmarzłam. W domu prąd i co jest, ale znowu zaczynam mimo to marznąć. Jest ciut cieplej niż dawniej bywało, ale to nie to co bym chciała. chyba tak będzie dopóki sie nie wyprowadzę....jak wygram w totka :D U nas takie cuda się dzieją bo na poczatku nie spadł śnieg tylko deszcz ze śniegiem, potem to bardzo szybko zamarzło i wszędzie lód. Na samocgodach mają po 2 cm lodu. Najbardziej zachwyca mnie trawka :) Każde ździebełko z osobna pokryte centymetrowym lodem- cudeńko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inus❤️...u nas tez wszystko zamarzniete,skute lodem...wszystko blyszczy jak polakierowane....a przez okno widze moj trawnik...."puszysty", wlasnie udekorowany w taka lodowa szadz, a alejki mam biale, bo poproszyl sniezek na to marznacy deszczyk i wygladaja jakby byly z bialego szlifowanego marmuru....cudenko...tak...ale ja jednak wole wiosenna, zielona dekoracje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️...witam wieczorkiem....mroz za oknem coraz siloniejszy...brrrr...nic tylko glebiej pod kolderke sie schowac. Zegarku❤️...wyjdz juz z tej lazienki:D....jeszcze sie nia nacieszysz codziennie:p...no tak...ale teaz pewnie nie masz na co zrzedzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Anuś wieczorowo minus 7. Ja też wolę oczywiście lato i zielono i ciepełko. Ja się właśnie wspomogłam piwkiem by było mi cieplej :) Chwilowo więc mi ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×