Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocy! niejadek!

2,5 letni niejadek. co poczac?

Polecane posty

Gość pomocy! niejadek!

jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyyyyka
ot tak po prostu niejadek??? niech zgadne nie jenormalnych posilkow ale pewnie je slodycze pije slodkie soki rada odstawic zupelnie slodycze zamiast sokow dawac dziecku do picia wode i nieslodzone delikatne herbaty gwarantuje, ze apetyt mu wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie da zrobic. mozesz probowac jakis syropow na poprawe apetytu. porobic wszystkie badania (krwi i kalu) i jesli dziecko zdrowe to widocznie taki jego urok. jedyne co mozesz zrobic to ... odpuscic. nie chce jesc to nie. oferowac ale nie zmuszac. mi lekarka powiedziala ze niech je co chce. chce platki na mleku 3 razy dziennie to niech chociaz platki zje. ja odpuscilam ok rok temu po tym jak zrobilismy badania i wszystko ok. potem sie u nas troche poprawilo tzn nadal nie zje wielu rzeczy ale przynajmniej bywa glodny :) oczywiscie jezeli nie przybiera, sa problemy itd. to konsultuj z lekarzem i lekarz niech cos podpowie. moj zdrowy, malo przybiera wiec jestesmy ciagle pod kontrola ale rosnie i rozwija sie zdrowo. ja tez taka bylam i moja mama wiec to u nas chyba rodzinne :P :D powodzenia i staraj sie nie stresowac. wiem ze ciezko ale naprawde duzo moze pomoc jak Ty dasz na luz. moj chyba wyczul ze przezstalo mnie to meczyc ze nie zje i zaczal czesciej jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klasyyyyka - wiesz, wbrew pozora istnieja niejadki ktore nie zapychaja sie slodyczami czy sokami. u nas byly okresy ze sama go namawialam zeby chociaz kostke czekolady zjadl jak bylo juz pozne popoludnie a on jeszcze nawet sniadania nie jadl a on nawet na czekolade nie mial ochoty. bywaja "niejadki" gdzie jak sie przyjzysz to to dziecko je tylko mama uwaza ze za malo albo zapycha sie czyms a nei zje obiadu, ale bywaja tez takie dzieci ktore naprwde nic nei chca jesc, waga nie wzrasta, dziecko samo nie zawola ze glodne (probowalam nie raz przeglodzic), zje 2 lyzki i wiecej nie chce bo jest najedzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy! niejadek!
wazy 13,5 kg, wzrost tez ok. jest zdrowy, jadlby tylko kasze manna z butelki ale ostatnio nawet tego nie chce jesc. jes slodycze owszem ale nie za duzo. poza tym to zje tylko bulke bez niczego, tzn, poskubie tylko troszke. dawalam mu na apetyt apetizer, pani dr kazala. ale nie pomaga zabardzo. no i zje tylko z obiadu ziemniaki, zadnych zup, miesa, wedliny jajej, nic. nie wiem juz co robic. i czym to dziecko zyje wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy! niejadek!
nawet niczego nowego nie chce sprobowac, mowi ze niedobre, a nawet nie sprobuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghdr
skąd ja to znam, tylko, ze mój je tylko ziemniaki, jogurty i bulki z serem.owoców nie chce w ogóle, ewentualnie jak go "zaszantażuje" to zje. i tez nie chce próbować żadnych nowosci, nawet jak robie spaghetti to sosem polewam mu ziemniaki, bo makaronu nie chce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy! niejadek!
moj ziemniaki to same. tzn, ja dodaje malo i smietane do srodka jak tluke ziemniaki, wiec chociaz tak maslo zje, bo na kanapce jak zobaczy maslo o odrazu mowi ze tego nie bedzie jadl. je czasem kanapki z kremem --a jakze--- czekoladowym:D ale jak spod kremu dojrzy maslo to kaplica, nie je i koniec. no i te kanapki koniecznie musza byc w jakies ksztalty pokrojone, a to kolka musze wycinac, a to trojkaty. no to wtedy zje kilka kawaleczkow. czasem tez frytki no ale przeciez nie bede mu codziennie frytek dawac do jedzenia. mial takie naloty ze tylko jadl omlety albo chleb usmazony w jajku, a teraz to nic nie chce. czasem jakis jogurt lub serek wcisne. zadnej wedliny, kotleta, sosu, sera. owoce tez be. juz nie wiem czego probowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e to nie jest tak najgorzej :) moj ma 3,5 i wazy ok 13 kg. (mniej niz 13,5). dobrze ze Twoj cos tam zawsze zje, ziemniaka czy bulki czy nawet kasze. oferuj inne pokarmy, jedz przy nim, moze kiedys sie skusi i sprobuje. moj po roku przestal jesc a jadl wszystko ladnie. teraz ciezko go przekonac zeby cos nawet sprobowal, tlumaczenia ze kiedys to jadl nie skutkuja. ale przestalam sie przejmowac, zje co lubi a inne, no coz.. na sile go tym nie nakarmie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuj wszystkiego co przyjdzie Ci do glowy. moj tez warzyw nie ruszy i owocow tez nie . wyjatki to warzywa w zupie i jablka, winogrona, czasem uda mi sie go namowic aby zjadl jakis inny owoc. ale wszystkie miski i inne zabawki u nas jadly i glaskaly sie po brzuchach zeby on w koncu dal sie namowic na ugryzienie jablka, banana itd. jak sie nie uda to trudno. za jakis czas sprobuj w inny sposob i nie zalamuj sie. bywaja i takie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tosta lub 3 łyżki zupy. Co jakiś czas robiłam jej badania - morfologię i mocz, wychodziły w normie. Mała rzadko je słodycze, a jeśli już, to tylko wtedy, gdy zje obiad. Od 1 września córka chodzi do przedszkola. Pierwsze dwa dni nie jadła tam nic, potem pani posadziła ją przy stoliku z dziećmi, które z jedzeniem nie mają problemu. I co się okazało? Mała wcina! Co prawda nie wszystko (nie tknie np. surówek ani ryżu) ale kamień spadł mi z serca. A po przyjściu z przedszkola często zjada jeszcze obiad (małą porcję) w domu. Na początek proponuję zrobić dziecku podstawowe badania, jeśli wszystko wyjdzie dobrze, pozostaje.. czekać. I nie przejmuj się docinkami, bo nikt nie zrozumie mamy niejadka lepiej niż inna mama niejadka :) A co do owoców, to jeszcze niedawno kupowałam jej .. słoiczki z owocami dla niemowląt, teraz od czasu do czasu łaskawie zje kawałek jabłka, gruszki czy banana, ale inne owoce nadal dla niej nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu, ucięło mi początek. Chodzi o to, że moja córka też jest niejadkiem i przez cały dzień potrafiła zjeść tylko wyżej wymienioną połówkę tosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scarlett dokladnie, nikt nie zrozumie poza matka niejadka. mamy kolege, ktory czesto z wielka pewnoscia siebie tlumaczyl mi zebym postawila na stole i jak zglodnieje to pojdzie i zje. to bylo w okresie jak on caly dzien nie jadl NIC tylko np. wieczorem dwa gryzy (dosloslownie) kanapki i lekarka caly czas siedziala nam na glowie ze on musi zjesc przynajmniej 3 posilki dziennie (no tak, tylko ciekawe jak to mialam zrobic). jak mowilam ze on nie zglodnieje i jak czegos nie lubi to nie tknie to mi mowil ze ja sie za bardzo przejmuje a on napewno by zjadl. probowalam przeglodzic ale to na mojego nigdy nie dzialalo. kolega mi tak mogl tlumaczyc bo jego syn jak usiadzie do stolu to zjada tyle co dorosly(nie raz wiecej ode mnie), wiec dla niego to abstrakcja ze dziecko moze nie byc glodne calymi dniami. teraz juz nie tlumacze, nie dyskutuje z nikim, wzruszam ramionami, usmiecham sie i robie swoje. niektorym ciezko jest to zrozumiec, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, te dobre rady są najlepsze. U nas było i "głodzenie", i prośby, i straszenie kroplówką - oczywiście nie pomogło. Było wycinanie kształtów z warzyw i kanapek, był kolorowy makaron, talerzyki z postaciami z bajek... Teraz wiem, że dzieci same muszą z tego "wyrosnąć". Na moje dziecko motywująco podziałało towarzystwo innych dzieci w przedszkolu, codzienne wczesne wstawanie i regularny plan dnia. Oczywiście nadal staram się, by posiłki dla córki były urozmaicone, kolorowe itd i cieszę się, gdy zje na kolację coś więcej niż pół kromki chleba bez skórki :) A swoją drogą na tym forum spotkałam się z radą, by karmić na siłę - dla mnie to już zupełna abstrakcja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
to ja was podziwiam, bo mój miał etap, że nic nie chciał jeść, z tym, że skutkowało to koszmarną marudnością, płaczliwością itepe. więc stwierdziłam, że jak mam tego słuchac to chrzanię - będzie jadł i je trochę to trwało, trochę łez się polało - bywało, ze na siłę pierwsze łyżeczki musiał próbować:( ale skoro mógł jeść w przedszkolu to czemu w domu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sile :D moj jak go kiedys na sile zmusilam zeby sprobowal to zwymiotowal. teraz nie moge narzekac. moglby jesc wiecej, moglby jesc bardziej roznorodnie, ale dalam sobie spokoj i nie psuje sobie nerwow. ciesze sie ze doszlismy do etapu ze sam sie upomni jak zglodnieje i udaje mi sie czasami go namowic aby cos sprobowal (wie ze moze wypluc jesli mu nie bedzie smakowalo, praktycznie zawsze wypluwa ale i tak sukces ze "sprobuje") ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JE KASZKE Z BUTELKI ? ja widzę juz winowajcę -rodzice ! butelka juz dawno powinna isc w odstawkę ! klasyyyyka ogólnie należy na początku odstawić płyny,bo i woda brzuch jakoś zapcha ;) 2,5 letnie dziecko dużo rozumie,więc można wytłumaczyć że popije po posiłku,dużo dzieci zapija jeden kęs kilkoma łykami herbaty itp i tak sie najada,z tą róznicą że 3 kęsy = jakiś bubek herbaty,więc marnie. Dziecko z pragnienia w ciagu dnia nie umrze ani też nie wyschnie Jesteśmy dorosłymi ludźmi więc można wyobrazić sobie kiedy dziecko jest spragnione,mój miał pewien etap ż etylko picie,picie i picie.Schowałam wszystkie napoje z widoku i dałam mu pić kiedy stwierdziłam ze mu się chce-po zabawie,spacerze,po posiłku i nie dawałam całego kubka czy też butelki soku a tyle ile uznałam za słuszne. Dzieci robią się niejadkami gdy rodzice wywierają nacisk by jadło więcej,NIE WOLNO KARMIĆ NA SIŁĘ,bo efekt będzie odwrotny,powstanie wiekszy wstręt do jedzenia-nie przerabiałam tego ani nikt z rodziny,ale wystarczy trochę wyobraźni-kto by chciał by mu pakowano na siłę do buzi jedzenie ? Gdy zamiast w kawałku dostają papki,bo słyszałam że i 2-3 latk i jedzą słoiczki :D masakra,dziecko ma zęby a papki się im daje. Słodycze są dla przyjemności jedzenia,można dawać ale po posiłku a nie przed nim,mój syn je czasami czekoladę,batonik jakiś,wafle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno,kazde dziecko pewnego dnia moze nie miec apetytu,to normalne,moj niedawno w ciagu dnia zjadł 1 kajzerkę,2 plasterki szynki,kilka precelków i jogurt i do picia była woda cytrynowa,nie nalezy panikowac,to normalne ze dziecko ma takie dni,sami przeciez codziennie nie jemy tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj skąd ja to wszystko znam, jestem mamą 3,5 latka moje dziecko waż ok 14 kg. Co ja się muszę na ćwiczyć aby coś zjadł, aczkolwiek prawdą jest że jak mu trochę odpuściłam i zaczęłam się mniej przejmować i namawiać to się trochę poprawiło z jedzeniem. Teraz poszedł do przedszkola więc podpytuję Panią jak i co je. Niby je z innymi dziećmi nie wszystko i w małych ilościach a to już coś. Do autorki proponuję odstawić butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj byłam z tym u lekarza
moja 20msc córka też nie chce nic jeść tylko serki i parówki. Lekarz powiedział,że dzieci tak mają,że np. przez pół roku jedzą serki, drugie pół roku jedzą parówki, trzecie pół roku marchewkę a czwarte pół roku np.chlebek z szynka ale jak na to patrzeć z perspektywy dwóch lat to dostarcza swojemu organizmowi wszystko co potrzebne bo to tak jakby co dzień jadła serek,parówkę,marchewkę i chlebek z szynką. I powiedział jeszcze,że dzieci już trak mają,że po prostu co jakiś czas ich upodobania kulinarne same się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest, moja też miała etap parówkowy, jajeczny, teraz jesteśmy na etapie kotletowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też był etap parówkowy choć akurat z tego to nie byłam zadowolona, mieliśmy też etap na rybki a później serki, teraz nie ma nic konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Dziecka pod żadnym pozorem nie można zmuszać do jedzenia. Inaczej zniechęci się kompletnie do jedzenia czegokolwiek. Dziecko je również oczami. Dlatego np. fajnym sposobem byłoby zrobienie kolorowych wzorków na kanapkach. Zrobienie ludzików np. z rzodkiewek. Fajnym sposobem byłoby, abyście wspólnie z dzieckiem przygotowywali posiłki. Na przykład wyżej wspomniane kanapki. Wystaw na stół potrzebne produkty i pozwól by pociecha sama skomponowała swoją kanapkę, którą chciała by zjeść. A nóż w między czasie coś podskubie. W trakcie możesz opowiadać jakąś wymyśloną przez siebie historię, związaną z jedzeniem. Chciałabym Ci polecić książkę "Co zrobić aby moje dziecko jadło zdrowo" . Znajdziesz tu wiele cennych wskazówek jak urozmaicić pokarmy dla dzieci, by wydawały się smaczne, a co najważniejsze by były zdrowe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotowac razem z dzieckiem. Dac mu z dwie opcje do wyboru Ciekawy talerzyk Nie wiem co jeszcze Na pewnie Ne wciskać na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się że wspólne gotowanie z dzieckiem się sprawdza, u nas jeszcze super egzamin zdało zdobienie posiłków przyprawami w jakieś wzorki właśnie przez dzieci, kupiłam sobie cinnibird do robienie wzorów głównie na kawie i deserach ale jak to z dzieciakami przejęły nad tym władzę i gotowe są wysypywać wzorki z przypraw na ziemniakach, a dla mnie najważniejsze jest to że potem zajadają bez najmniejszego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StevBick

Cialis Fuga Venosa Prednisone No Script Canadian Cialis Alle Erbe Effetti Collaterali Rx Customer Service Pharmacy Cephalexin Allergic Reaction

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StevBick

Internet Pharmacy Order Viagra By Phone Amoxicillin Allergy Treatment Cephalexin For Canines Canadian Healthcare Orlistat En Vente Libre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×