Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana i cierpiaca malinowa

nawet mnie do domu nie zaprosił:(

Polecane posty

Gość zakochana i cierpiaca malinowa

Poznałam na sympatii pewnego mezczyzna, bardzo sie w nim zakochałam, przyjechał do mnie do miasta oddalonego o 90 km od niego, pokochałam go, było nam razem cudownie, trwalo to wiele miesiecy...było jak w bajce cały czas on do mnie przyjezdzał bo mówił ze czasem syn jego wpada do niego (oboje jestesmy po rozwodach) i ze na rzie nie jest gotowy syn na poznanie mnie kiedy zaczełam nalegac aby zabrał mnie do domu zaczeło sie psuc, w koncu zostawił mnie, nawet u niego nie byłam zostawił mnie bez słowa wyjasnienia, nie ujawnił prawdy byłam z rozpaczy na wpółprzytomna i kiedy weszłam na nk to tam odszukałam jego dawna dziewczyne i ona napisała mi prawde o nim ze mieszka z była zoną nadal w jdnym domu dlatego nie mogłam tam pojechac no ale to wiem od jego byłej nie od niego, dlaczego mi nie powiedział prawde:( Dlaczego siedze i rycze doradzcie jak o nim zapomniec, no jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami to nie jest takie proste.Może bał się,że mu nie uwierzysz,że to tylko była żona?Bo w sumie jak ktoś z boku może ocenić ta sytuację? Możliwe też,że jednak coś go łaczy z tą kobietą tak naprawdę.Może wrócili do siebie ze względu na syna? Jedno jest pewne-zachował się jak totalny dupek,bo zasługujesz na szczerą rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda pewnie była
taka, że byłas kochanką żonatego faceta :D nauczka na przyszłośc -> jak ktoś jest uczciwy to nie kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
tak, tylko powiedzcie mi po co on codziennie dzwonił po kilkanascie razy na dzien, cały czas interesował sie co robię, co u mnie, na sypie rozmawialiśmy codziennie kazdy wieczór, codziennie mówił mi że mnie kocha, że teskni jak wyjeżdzał ode mnie do siebie to nieraz miał łzy w oczach.... nie wierzę że on nie zakochał sie, że nic nie czuł? No chyba że był bardzo dobrym aktorem... Teraz cierpię bo rozkochał mnie w sobie bardzo... jak się z tego otrzasnać i jak o nim zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
wolał zakończyc naszą znajomość niż powiedzieć prawdę, przyznać się że mieszka z byłą zoną bo jeszcze jej nie spłacił... no ale nie powiedział mi tego, za nic nie chciał abym przyjechała do niego, bronił sie przed tym, nawet gdy zagroziłam że odejde to wolał mnie ozwieśc spowrotem do mojego domu, nic mi nie wyjasniał ale już wiedziała, że jest bardzo powazna przeszkoda że nie możemy byc razem, szkoda byłam dla niego tylko kochanką do sexu i tylko wypoczywał u mnie dobrze...a ja sobie narobiłam nadziei na związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcmnbvc
tak wygląda fascynacja nową kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
akeście mnie pocieszyli panowie, normalniem pocieszona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
a pozatym ja znam jedno mażeństwo ktore poznało sie na tym portalu i to porzadni ludzie, szczęsliwi dopasowani po 30 ce oboje sama mam 30 lat i wtym wieku nie poznaje sie nikogo w szkole bo do liceum dawno temu chodziłam:( i to normalne jest zapoznanie sie takie samo jak w kawiarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
nie szkoda Ci zdrowia na tesknote i placz po takim glooopolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
pokazywał mi papiery rozwodowe, ona tylko tam mieszka a przede mna miał dziewczyne i to długo 8 miesiaecy i to ona wyjawiła mi prawde ze oni tak tylko mieszkaja, dzieki tej jego byłej dziewczynie na naszej klasie sie dowiedziałam prawdy, nie od niego... wiec opcja ze sa dalej małżeństwem odpada, w ogole fajnie zrobiła ta jego ex dziewczyna ze mi odpisala, bałam sie ze mni nie odpisze ale ona ma juz nowego faceta i juz bez emocji mi napisała jak to był z nią i nim (tym moim kochankiem) faja ta dziewczyna, napisała mi mądrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci tylko że przeżyłam cos równie podłego. Trwało 1,5 roku. On był po rozwodzie ja wdowa. Pisał non stop, dzwonił, przyjeżdzał gotował mi obiadki, masował pieknie mówił. Zakochałam się.Mówił ze szukał mnie całe życie że kocha ponad wszystko i ze jeśli ze mna nie będzie to nie będzie z żadną. Ostatni dzien naszego związku.Spotkalismy sie na pikniku nad jeziorem my i nasi znajomi moja córka. Poprosił mnie o ręke w obecności wszystkoch. Zapytał sie mojej córki wtedy 12 latki czy wyraża zgodę. Był troche podpity więc powiedziałam mu ze to nie miejsce i czas na takie pytania. Powiedziałam mu ze dam mu odpowiedź w innym terminie. Odwiozłam go ze znajomymi do domu, a my pojechaliśmy do naszej miejscowości. Mieszkałam 30 km od niego. W drodze powrotnej miałam wypadek. Zadzwoniłam do niego aby pomógł nam. Jego komórke odebrała kobieta - zapytałam kim jest ?? Odpowiedziała mi ze jego przyjaciółką że sa razem jakis czas i że on teraz śpi bo wrócił zmęczony z pracy. Od tamtej pory mineło 5,5 roku nie widziałam go do dziś.Zadzwonił na drugi dzień ona mu nie mówiła ze dzwoniłam powiedziałm mu co myśle. I tak skonczyła sie wielka miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
że też oni potarfią tak kłamać! Jestem normalnie w szoku! jak tu komus potem zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
do kazdej sprawy i zwiazku nalezy miec dystans.Swoje emocje nalezy bardzo kontrolowac, w razie porazki -mniej boli i latwiej dac nowemu szanse( znow duza dawka ostroznosci!!!!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co?? BYłam wdowa młoda wdową mój mąz zmarł jak miałąm 29 lat. Zginął w wypadku samochodowym. I mieliśmy wspólnego znajomego żona go zdradzała rozwodnik. przyjaźnił sie z moim mężem.Nasi wspólni znajomi od samego początku chcieli nas wyswatać. Ale ja nie chciałam jego on mnie. A dzisiaj jestesmy małżeństwem. Powiem że jego znałam od wielu lat wiedziałam jakim jest człwoiekiem i dlatego nie bałam się brnąc w to uczucie ten związek. Obcemu mężczyźnie nie zaufałabym napewno. Za bardzo skrzywdził mnie tamten. Po paru miesiącach od rozstania ten palant kiedyś zadzwonił do mnie chciał wrócić.Wyśmiałam go. Na drugi dzien zadzwoniła do mnie jego kobieta bo znalazła mój numer w jego komórce z pytaniem kim jestem. To powiedziałam jej o tym jak był z nią i ze mna o tym jakile czasu był z emną i o tym ze wczoraj dzownił i chciał wrócic do mnie. Dzis wiem ze nie sa razem, ale co u niego to nie wiem. Wiesz?? Myslałam że on widzi że spotkała mnie tragedia móz mi zmarł ze nie skrzywdzi mnie. Ale jemu to wisiało dobrze sie bawił kosztem moim i mojej córki. Mineło pare ładnych lat a we mnie dalej jest żal, bolało strasznie to co mi zrobił. Nie rozumie takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam ze dzisiaj jestem szczęśliwai ty kiedys też będziesz. Tylko czasami te wspomnienia bolą. za duzo złego czasami człowieka spotyka . Więc głowa do góry przezyjesz poboli i potem przestanie rany sie zagoja i pozostana blizny które będa ci to wszystko przypominały. Ale z każdym miesiącem, rokiem coraz mniej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana icierpiaca malinowa
dzieki za wsparcie, postaram sie jakos zapomniec, to tylko 6 miesiecy, jakos sie wygrzebie ale wiem ze kazdego trzeba bardzo dobrze sprawdzic, poznac najpierw a potem ulec emocjom i zakochaniu bo taka prawda ze jak juz sie człowiek zakocha to od razu slepnie i klapki na oczy i nie widzi sie ze ktos nas tylko oszukuje...a niektórzy męzczyxni to jednak niestety mistrzowie kłamstwa i oszustwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Więc życzę ci duzo siły i rozwagi i otwartych szeroko oczu na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
Pozdrawiam Cie Belnea Milo sie czyta wypowiedzi mądrych, fajnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×