proszę o obiektywną opinie.

witam! chciałabym znać zdanie osób postronnych i dlatego piszę to tutaj. a mianowicie, spotykałam się 2 miesiące z chłopakiem, wszystko było okej, mówił, ze mnie Kocha, choć w to akurat nigdy nie wierzyłam bo uważam, że to za krótko. ale na temat. parę dni tematu przeprosił mnie, że się nie odzywał bo nie miał jak i nie mogliśmy się spotkać i za chwilę powiedział, że dawno nie miał dziewczyny i jest mu dobrze jak jest i nie chce tego zmieniać.. dodał jeszcze, że myślał, że będzie z tego coś więcej. i od tej rozmowy cały czas do mnie pisze, wysyła buźki całujące. gdy napisałam mu żeby nie pisał tak i nie robił mi poraz kolejny nadziei napisał, że nie robi. i od tej pory nic się nie zmieniło. kiedy napisałam mu, że nie jem obiadu ( często nie jem, ale teraz nie mam apetytu z jego powodu) zaczął mi robić wyrzuty.. gdy się widzimy zawsze się wita i rozmawia. dziś oddałam mu jego bluzę i pogadaliśmy chwilę. nie wiem co mam sądzić o jego zachowaniu, z jednej strony powiedział, ze nic z tego ,a z drugiej strony zachowuję się jakby mu coś nadal zależało. jak to wygląda z innej perspektywy? proszę o odpowiedz.