Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laurap.22

jak przezyc rozstanie z chlopakiem, ktorego sie kocha?

Polecane posty

Gość laurap.22

prosze o porade bardzo jej potrzebuje. jestem z chlopakiem 2 lata i nigdy nie bylo dobrze... no moze pierwsze pare miesiecy. kocham go ale nie jestem w nim zakochana jesli to ma jakis sens. troszcze sie o niego, chce zeby bym szczesliwy, znaczy dla mnie najwiecej na swiecie. ale mysle o innych wiem, ze prawdopodobnie to nie ten. w tamtym tygodniu podjelismy decyzje, ze sie rozstajemy. dzis mam sie wyprowadzic do kolezanki. ciagle placze nie mam juz sily i przez to, ze wiem ze go trace chce go jeszcze bardziej. ale wiem, ze to nie ma sensu... my nie bedziemy nigdy szczesliwi. najgorsze sa wieczory wtedy tak bardzo mi zle. jak to przetrwac? jedyne czego chce to byc w jego ramionach.. to tak boli ale wiem, ze to madra decyzja. boje sie jednak, ze nie wytrzymam, ze za tydzien wroce. prosze o poradzy dziewczyny to dla mnie wazne, ja przechodze przez to pierwszy raz bo to moj pierwszy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurap.22
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramatturkaa
To dlaczego właściwie się z nim rozstałaś? Co Ci nie pasowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurap.22
jak juz napisalam nie czuje zeby to bylo to, ciagle sie klocimy, czesto w ogole nie rozmawiamy. doszlo nawet do rekoczynow.. pociagnal mnie z calej sily za wlosy wylal mi wode na glowe. wiem, ze nie powinien ale nie winie go bo zrobilam cos czego nie powinnam. nie czuje sie w nim zakochana, nie podoba mi sie fizycznie ale kocham go bo jest bardzo dobeym, uczuciowym facetem. kocham go z calego serca ale wiem, ze to nie chlopak dla mnie. oboje zaslugujemy na lepsze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramatturkaa
Nie no padłam. Nic nie usprawiedliwia przemocy, dobrze się czujesz dziewczyno? Ja kiedyś wkurzyłam faceta tak, że w życiu takiej miny u niego nie widziałam, a on po prostu wyszedł. Zawsze mówił, że nigdy by mnie nie uderzył i wierzę mu. Co Ty dzieckiem jesteś, żeby Cię musieć wychowywać ręcznie? Dorośli ludzie potrafią się opanować:/ Dobrze zrobiłaś w takim razie. Usuń z komórki jego numer, wszelkie kontakty w internecie, koleżance zaznacz wyraźnie, żeby Ci wybijała z glowy jakiekolwiek próby kontaktu z nim. Nawet jak będziesz mówiła, że zmieniłaś zdanie. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstałam się z miłością mojego życia po 7 latach….. Czułam się tak tragicznie że jest to wręcz nie do opisania… trzeba to przeżyć… Koleżanka dała mi namiary na pewnego rytualistę (strona o ile pamiętam to http://urok-milosny.pl) nigdy nie wierzyłam w magię, ale byłam zdesperowana i postanowiłam spróbować. I jak się okazało było warto. Wrócił do mnie po 6 tygodniach od zamówienia uroku. Teraz znowu czuję szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×