Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on 25 x

zdradziłem dziewczynę. Nie umiem poradzić sobie z wyrzutami sumienia

Polecane posty

Nie chce mi się czytać całego wątku... Co to znaczy nie chciał..? (o_O) Zgwałciła cię ta koleżanka?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj paznokcie dzięki, że mnie tak bronisz ale nie przesadzaj.. Nie zgwałciła mnie, po prostu nie planowałem tego to wyszło z jej inicjatywy. Teraz żałuję i tyle można na ten temat powiedzieć bo gdybym nad sobą umiał zapanować w tej sytuacji inaczej by się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia =)
Pod zadnym pozorem się nie przyznawaj! ja wiem jak to brzmi, ale taka jest prawda niestety... Ponad rok temu zdradził mnie chłopak, kochalam go nad zycie. I co najwazniejsze w zyciu nie podejzewałabym go o to..a jednak stało sie...przyznał sie, powiedział ze nie moglby z tym zyc, oszukiwac mnie bo na to nie zasługuje....cholera jak nam wtedy bylo ciezko...nie zostawiłam go wtedy, za bardzo go kochałam, chciałam sprobowac z tym zyc...jaki z tego wniosek? od tamtej sytuacji minal rok...dzis jestesmy malzenstwem, nie zaluje. Ale niestety duzo czasu minelo zanim sie pozbieralismy, dotarlismy, dzis jest prawie jak dawniej...a jednak... od czasu do czasu dopadaja mnie doły, nie moge zasnąc przypomina mi sie tamto wydarzenie, mysle sobie Boze jak on mogl.... przykladowo spimy nago, zasypiamy jest przyjemnie....on spi w najlepsze ja zasnac nie moge....i mysle...i w takich sytuacjach cos tak potwornie sciska za serce to wszytsko sie przypomna,nie raz plakalam po nocach, nawet teraz...po slubie... Szczerze? wolałabym nie wiedzieć...choc wtedy czułam ,ze to sie stalo, niewiem jak ale jakos intuicyjnie,nie pomylilam sie...ale wolałabym nigdy tego nie uslyszec...bylabym zdrowsza i szczesliwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę iść do pracy. To najlepsza rzecz jaką robię podczas tych popierdolonych dni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia =)
Zaomnialam powiedziec, wtedy gdy sie dowiedzialam...nie spotykalismy sie przez jakis czas, myslalam wtedy o najgorszym...mieszkalam wtdy na 10 pietrze...stchorzyłam...ale wierz mi kobiety sa slabe psychicznie, jesli naprawde kochaja bardzo mocno, a facet ktoremu zaufaly jest ich pierwszym, a on mial juz wczensiej inne partnerki a mimo to zdradzil. Boze potwornie to boli... :( nie mów...naprawde nie mów, postaraj sie zapomnieć, pomódl się...za nią , za siebie...oby juz nigdy Cie nie skusilo, zeby wnioski zostaly wyciagniete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Ci jako dziewczyna
ze ja wolalabym nie wiedziec. Jezeli to naprawde bylo jednorazowe i wiesz ze wiecej tego nie zrobisz to jej o tym nie mow bo mozesz zniszczyc zwiazek a jej zaufania nawet jezeli Ci wybaczy mozesz nie odzyskac...taka rpawda. Ciagle prawdopodobnie bedzie cie podejrzewala...za kazdym razem gdy nie odbierzesz telefonu, gdy gdzies sam wyjdziesz. Zachowuj sie normalnie, wmow sobie ze tego nie bylo i nigdy wiecej tego nie rob bo swinia z ciebie jezeli ja zdradziles ale coz stalo sie...niech sie tlyko nigdy wiecej nie powtorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już k.rwa nie wiem. Co byś nie zrobił będzie źle. Powiesz, skrzywdzisz ją na maksa.. i to jej jest mi szkoda, nie ciebie. Chociaż, jakby się tak mocniej zastanowić, wyrazić więcej empatii do ciebie-ale sorry nie umiem. Nie powiesz jej, będzie męczyć ciebie a Ona będzie to widziała, nie będzie wiedziała o co chodzi, będzie się zagnębiać, zastanawiać, co robi nie tak. Aleś kurwa spierdolił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcmcmcm1245
szkoda dziewczyny jesli jej powie straci wiare w facetow szkoda ze myslicie chujem i " jest wam przyjemnie" :o mysle ze ten zwiazek i tak jest spisany na straty dziewczyny sa podle i jestem pewna ze ta kolezanka zrobi swoje, zeby sie twoja dziewczyna dowiedziala zwl jesli to jej zalezalo zeby sie z toba przespac dziewczyny nie ida do lozka dla sportu, tylko jak im sie chlopak podoba spodziewaj sie chorych akcji i to ze prawda wyjdzie na jaw i pomysl na jakiego szczura wyjdziesz wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie też mi przyszło to na myśl, że ta twoja koleżanka, nie przespała się z tobą bez powodu i na pewno coś do ciebie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
25x Tym przypadkowym seksem skrzywiłeś sobie psychikę. Teraz masz wyrzuty sumienia, to dobrze o tobie świadczy na przyszłość pod jednym warunkiem. Teraz nie możesz zniszczyć psychiki swojej ukochanej dziewczyny. Dużo osób tu pisało, dawało różne rady. Piszesz, że masz wspaniałą dziewczynę, kochającą, wrażliwą i seks z nią też jest udany. Taka dziewczyna w dzisiejszych czasach , to rzadki unikat. Jeżeli nie chcesz stracić jej uczucia i wspanialej bliskości w seksie. NIE MÓW JEJ O TYM PRZYGODNYM SEKSIE NIGDY! To dla jej dobra, żeby nie czuła się gorsza w tym wszystkim, co ci ofiarowała z czystej miłości. Ale rozumiesz, to zobowiązuje, a taki dar prawdziwego uczucia trafia się tylko raz w życiu. Dojrzałeś już do prawdziwego związku, to naprawiaj go tak, żeby twoja ukochana nie musiała przez twoje samcze postępowanie płakać. Sam musisz sobie z tym poradzić, może spowiedź, jak jesteś katolikiem, albo psycholog. Aha i badania lekarskie sobie zrób, żebyś jej nie zaraził jakimś utajnionym świństwem. Kochasz nie zdradzaj, choćby nago inna cię kusiła, takie postanowienie, takie wartości sobie postaw na przyszłość. A teraz się nie użalaj, tylko znikaj stąd naprawiać to, co sam sobie zrobiłeś. Możesz w przyszłości okazać się prawdziwym mężczyzną, bo będziesz pracował nad tym, by w oczach ukochanej nie stracić szacunku i tego największego daru - jej miłości. Idź i nie grzesz więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjjgjg
dziwi mnie jak piszecie,ze zdrady nie mozna porownywac do mordu.Owszem,można. Zdradzona osoba czuje,że straciła tą część siebie,którą oddała zdrajcy.Nie raz popełnia samobójstwo.Może tez zarazić sie śmiertelną chorobą weneryczną od zdrajcy. ja wolalabym mimo to wiedzieć..najgorsze co może być to ofiarować miłość komuś,kogo tak naprawde sie nie zna bo on kłamie.Jeszcze pol biedy gdyby ona nic nie podejrzewała..ale jestem pewna że sie domyśli albo nie wytrzymasz i jej powiesz. Przez te wszystkie zdrady coraz bardziej boje sie mieć faceta ;/ już wole być sama ale nie obawiać sie zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Zdrada to morderstwo uczuć dla zdradzonej połówki, takim czynem można bezpowrotnie je zniszczyć. Większość zdradzających nie zdaje sobie z tego sprawy. I takie usprawiedliwienie się przed zdradzoną połówką , ona nic dla mnie nie znaczyła, nie wiem jak to się stało, nie chciałem(am) tego, nie ma zdradzonych żadnego znaczenia, ani usprawiedliwienia. Wyznanie tego haniebnego czynu sprawi, że jego ukochana będzie cierpieć, sprawi jej to ogromny ból. Jeżeli autor nie chce tych uczuć u swojej ukochanej zniszczyć, lub zabić, to lepiej niech od niej odejdzie w milczeniu. Ale dziewczyna go kocha, więc lepszym rozwiązaniem jest naprawić swój wybryk natury, postanawiając sobie, że nie uczyni tego nigdy więcej, ani sobie, ani ukochanej osobie którą wybrał do życia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yiyiyiyiyiyiy
mogę się częsciowo zgodzić,że przy takiej zdradzie jak autora może faktycznie lepiej nic nie mówić.Bo jeśli on wie,że żałuje i tego nie zrobi to w tej chwili nic to nie zmieni. A jakby powiedział dziewczyna prawdopodobnie nie uwierzyłaby mu w to,że żałuje i że to sie nie powtórzy.Dla mnie jednak mimo,że zdrada to skurwysyństwo to jednak czym innym jest wyrachowana,planowana zdrada od takiej zdrady ze słabości.Choć zwalanie winy na alkohol i prowokatorkę jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yiyiyiyiyiyiy
z drugiej strony to skąd on wie,że to sie nie powtórzy.Teraz też nie przewidział co sie stanie...jak jest taki słaby to nie powinien sobie ufać kurcze to straszne,że facet może zdradzić mimo tego,że niczego mu nie brakuje. Faceci mają lepiej,bo wystarczy że będą dobrzy i kobiecie nie będzie niczego brakowało i nie zostaną zdradzeni.Kobieta jak widac nie ma szans na to,żeby zapobiec zdradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj idziemy do kina i na kolację. Spróbuję robić tak żeby było normalnie, mam nadzieję że wszystko się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvctys
moj tez kiedys tak probowal, ale kiepsko mu wychodzilo... trwalo to prawie 1,5 miesiaca... az w koncu zerwalam z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale on ma taką sytuację
że ona o niczym nie wie, więc może być wszystko dobrze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvctys
ale ja tez o niczym nie wiedzialam... to bylo tak, ze jego zachowanie zmienilo sie... dokladnie jak on opisuje... no i musialam zerwac... nie moglam tego zniesc... a on mowil, ze bedzie lepiej, ze to jego wina, ale ze bedzie lepiej... :O zerwalam. wiedzialam, ze chodzi o laske... kobiety wiedza takie rzeczy, czuja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
życie to daje niektórym po dupie, teraz się cieszę że mam takiego fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś zdradziłam jeden jedyny raz mojego obecnego męża (wtedy zaczynaliśmy związek) z osobą którą wcześniej kochałam (z moim byłym mężem) i powiem ci jedno przyznałam się miesiąc przed naszym ślubem,wyrzuty sumienia mi nie pozwoliły zapomnieć i chciałam być szczera.Wiecie co- przetrwaliśmy,wzięliśmy ślub ale mój mąż często sobie o tym przypomina i wtedy jest oschły...nawet dzisiaj wyszedł z kąpieli i mówi że znowu to sobie przypomniał...pewnie całe życie będzie miał yo w pamięci ale jedno jest pewne,byłam wobec niego szczera i przed ślubem miał szansę się wycofać...musi nauczyć się z tym żyć.Nigdy w życiu nie zdradzę bo wiem jak to męczy,nie umiałabym tak żyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia =)
Milkway mowi wlasnie o tym o czym ja wspomnialam, tez zostalam zdradzona....i niestety ale tak jest, osoba ktora uslyszala od ukochanej osoby ze zostala zdradzona, czuje sie jakby cos w niej umarlo, cala wiara w dobro, z milosci i naiwnosci sie wybacza, druga osobe odciaza z wyrzutow sumienia...a my? niestety cale zycie w najmniej oczekiwanych momentach wracamy myslami niewiedziec czemu do tego wlasnie przykrego momentu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkalilkalilka
on 25 x To Twoja wina i Ty sobie z tym musisz poradzić. Mówiąc swojej dziewczynie o tym co zrobiłeś nie chcesz być wobec niej szczery, Ty po prostu chcesz się zpozbyć wyrzutów sumienia. Masz w głębi duszy nadzieję, że kiedyś ona Ci wybaczy i że będziecie mogli zacząć wszystko od nowa,a na spokojnie. To jest wbrew pozorom egoistyczna postawa i większej odwagi i pracy wymaga poradzenie sobie z tym samemu. Trzymam kciuki za powodzenie, czas jest Twoim sprzymierzeńcem. Najgorsze jednak co się moż stać to kiedy ona dowie się o tym od obcej osoby, dlatego musisz porozmawiać z tamtą dziewczyną i wtajemniczyć ją w swoje plany. Od niej też naprawdę dużo zależy, i wobec niej też będziesz miał ogromny dług wdzięczności jeśli dochowa tajemnicy. Pozdrawiam! Napisz, jak wam sie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvhdfhxkv
Ty skur*** Jak nawet nie zdążyłeś sie zabezpieczyć a Twoja koleżanke właściwie z tego co mówisz może pukać każdy to mogłeś zarazić swoją dziewczyne która miałą swój pierwszy raz z Tobą jakimś syfem ... ja pier*** ale dno z Ciebie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinmalin
Nie łudź się, że koleżanka nikomu nie powie. Na pewno jej przyjaciółki już wiedzą, bo co ona ma do stracenia? A nie założyłeś gumki bo co? nie chciałeś, ona nie chciała? Może ona sę w Tobie podkochuje i chce Cię wrobić w dziecko. Moja już eks koleżanka tak zrobiła... wiedziała, że facet świata nie widzi poza narzeczoną więc jakimś cudem uwiodła go i zaciążyła. Ale wracając do Ciebie- powiedz jej to koniecznie. Najgorsze co może ją spotkać to dowiedzieć się o tym od innych. Wtedy będziesz bez szans. Miałeś tyle odwagi, żeby zdradzić to miej ją by przyznać się do tego. Jeżeli ty ją okłamujesz to wasz związek jest kłamstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malinmalin
wiedziała, że facet świata nie widzi poza narzeczoną więc jakimś cudem uwiodła go i zaciążyła. jakoś to sie wzajemnie wyklucza. Jak facet nie widzi świata poza jedną kobietą to inne dla niego zwyczajnie nie istnieją. Jak to sie dalej potoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Miałeś tyle odwagi, żeby zdradzić to miej ją by przyznać się do tego" - alkohol stępia odwagę i znieczula sumienie. Czy powinien dziewczynie wyznać prawdę po kilkunastu głębszych? Nie powinien powiedzieć - to jego "grzech". Sam musi sobie z tym poradzić. I, co najważniejsze, musi zadbać o to, by po tym wszystkim nie pozwolić sobie na podobne wyskoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie powinien Jej powied
ziec!!! Ona powinna miec prawo wyboru, a nie zyc w nieswiadomosci i oszustwie, a pomyslales co sie stanie jakby sie kiedys przypadkowo dowiedziala? To oznaczaloby podwojne oszustwo i murowany koniec, same zgliszcze. Jesli chcesz z kims byc to tylko w szczerosci i ta prawde jestes Jej takze winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×