Pytanie do mam i ciężarnych! Bardzo proszę o odp!

Hej. Staram się z mężem o dziecko kilka miesięcy. W tym cyklu przez 10 bardzo bolały mnie piersi. W 27 dc dostałam... okres? Jest skąpy, dużo skąpszy od zwykłego. Ale to nie plamienia, kolor krwi - czerwona. Póki co trwa 2 dni i jakby się kończyło. Okres? był bardzo bolesny! Pierwszy raz nie zadziałały tabletki przeciwbólowe, jakbym ich wcale nie wzięła. Dodatkowo jak nigdy brzuch okresowo pobolewał mnie 2 dni przed i przez te dwa dni, jakby brzuszek mi cierpnął. Do tego przed tym "okresem" miałam mdłości, teraz już ich nie mam. I co o tym myślicie? Planuje zrobić test ale chciałabym wiedzieć czy to ma sens? Wczoraj dopadła mnie taka migrena i tabletka też nie zadziałała...

Czy któraś z Was mogłaby się wypowiedzieć? tylko poważnie

czego oczekujesz? Zrób test i się dowiesz Migrena nie ma wiele wspólnego z ciążą, na mdłości za wcześniej.

oczekuję odpowiedzi czy któraś tak miała. Wiem że co organizm to inna reakcja. Bardziej pytam o "okres". Jak wygląda taki w terminie miesiączki? co z bólem

Myślę, że każde podejrzenie może okazać się słuszne i jeśli tylko masz jakieś wątpliwości zrób test. Najlepiej rano, bo wtedy jest wyższe stężenie HCG. Po południu może wyjść bardzo słaba kreska, której będziesz musiała szukać pod światło dzienne. Mówię całkowicie poważnie(sama tak miałam). Wprawdzie u mnie okresu nie było, ale ta jasna kreska była myląca... Dopiero na drugi dzień ją zauważyłam...

A mój lekarz internista twierdzi, że przez pierwsze miesiące ciąży okres może być całkiem normalny, zwłaszcza u pierworódek. Poza tym moja koleżanka mówiła mi, że w ciąży miała okres przez 4miesiące! Lekarz stwierdził, że nic nie da się z tym zrobić.

Wiem że często zdarza się okres w terminie miesiączki nawet do 3 miesiąca ale to tylko statystyki. Chciałam zapytać jak było u Was? Okresy zawsze miałam dosyć obfite i trwały ok 5 dni. Jest inaczej. zrobię test, tyle, że naczytałam się że krew nie jest czerwona świeża tylko ciemna.

Choć z drugiej strony gdyby u każdego występowała okres identyczny to każdy co miesiąc robiłby test. Musi być coś inaczej? Bo po czym się zorientować

Mogły by się wypowiedzieć jeszcze jakieś mamusie/ciężarne? A swoją drogą to określenie "ciężarne" jest nieco obraźliwe... :P

w ciąży zdarzają się krwawienia, plamienia, ale nie normalne miesiączki. Miesiączka powoduje złuszczanie się endometrium, więc w ciąży powoduje poronienie. Nikt Ci tutaj nie wywróży. Masz wątpliwości zrób test. Każda kobieta jest inna, każda ma inne objawy

A czemu po prostu testu nie zrobisz zamiast się stresować?? Chętnie wypowiedziałabym się jeszcze w tym temacie, ale cóż poradzę: no u mnie po prostu ciotka nie przyjechała i koniec! :D

też bym tak chciała. Nie stresuje się bo bardzo bym chciała. Po prostu wciąż mam to plamienie więc chyba muszę poczekac aż się skończy?

zrób test dla świetego spokoju - ja też tak kiedyś miałam i zrobiłam test po @ - i był negatyw - a w ciąży będąc zrobiłam przed @ i wyszła blada kreska - czasem mam wrażenie że pół kafe ma @ w ciąży, albo poroniło już i ma inne nietypowe rzeczy a tak naprawde to to się rzadko zdarza

niepotrzebnie się nakrecam ale jak ktos chce...to sie nakreca

Więc ...po prostu zrób sobie teścik i przestaniesz się nakręcać. Ja po dwóch miesiącach ryzykowania (bez zabespieczenia) stwierdziłam, że pewnie jesteśmy z tych, co będą musieli się długo starać. No i w trzecim miesiącu bum! Okres mi się spóźnia, matko kochana! I zrobiłam test. Negatywny! (a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało). I chociaż tak naprawdę sama nie wiedziałam, czy chcę już dziecka, czy nie...to zaczęłam płakać, sama nie wiedząc dlaczego. Bo czułam się inaczej niż zwykle, a test bezczelnie zrobił ze mnie fanatyczkę! Po raz kolejny (miałam obsesję, czy jestem w ciąży czy nie-sama nie wiem, czemu). Na drugi dzień wygrzebałam ten test z kosza na śmieci, bo tak sobie głupio pomyslałam, że może druga kreska jakimś cudem się pojawiła. Ale nie widziałam jej. Potem czytam instrukcję :"jeśli druga kreska jest jaśniejsza-także ciąża". I coś mnie tkneło, żeby dobrze się przyjrzeć. Najpierw tak od niechcenia, a jak w końcu podeszłam do okna i zobaczylam taki szary odcień...całe zycie mi przed oczami przeleciało! To nie były zwidy, mąż też to widział!!! :D Dziś jestem w 7 tygodniu i borykam się z kolejnymi problemami...

A i jeszcze jedno. Po tej mojej przygodzie doszłam do wniosku, że te kobiety które piszą, ze pierwszy test zrobiły i wyszedł negatywny, po prostu nie zauważyłam tego cienia kreski. Trzeba się dobrze przyjrzeć czasem, poprzekręcać test i jest ona widoczna! Poziom tego hcg nawet już po miesiączce może być niski i dlatego test ledwie go wykrywa. Także jak już się zdecydujesz na test, to po pierwsze dobrze się przyglądaj, a po drugie jeśli okresu nadal nie ma, test powtórz i się wyjaśni...

ale chyba byci w ciąży dodaje sił i pomaga przetrwac rozne problemy :) obo jest nadzieja pod sercem..

Tak...pomaga...bo jest ktoś, kto jest całkowicie ode mnie zależny. Teraz ja i ONO będzie odpowiadać za każdy mój ruch. Jeśli popełnię błąd, możemy cierpieć obydwoje...

http://allegro.pl/alfabet-naklejki-polskie-litery-pisane-szablony-z6-i1815349775.html