Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka_92

Prapetówka - co robic?

Polecane posty

Gość studentka_92

Witajcie Jestem studentką pierwszego roku i razem ze wspóllokatorkami planujemy zrobić parapetówkę, aczkolwiek nastapił pewien problem... Mamy nietańczących gości i nie wiemy jakie zajęcia wymyślić;/ Macie może jakieś pomysły? Oczywiście jedzenie i alkohol będzie;] Dodam, że jest to dość zróżnicowane towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
zaprosiłam moich rodziców i babcię, więc zajęcia powinny być dostosowane i do nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania gim
Wóda i gra w słoneczko, tylko musicie mieć spory, okrągły stół... na pewno będzie się super bawić, pzdr :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale goście chyba są dorośli
tak?Dorosłym ludziom zabawy chcesz wymyślać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectorrrr...
orgię zróbcie, każdy coś znajdzie dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
jak mieszkacie w bloku to przede wszystkim uprzedźcie sąsiadów i zapytajcie, czy nie mają nic przeciwko imprezie w mieszkaniu. Ja w zeszły weekend zadzwoniłam na policję, bo w sąsiednim mieszkaniu studenci urządzili huczną balangę. Dostali mandat (wiem, bo przyszli przeprosić), ale zapowiedziałam, że jeszcze jedna taka impreza i dzwonię do właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
Mamy zamiar uprzedzać sąsiadów, także nie ma problemu. Nie chodzi o zabawy dla dzieci, tylko po prostu nie chcemy by ktos uznał tę imprezę za nudną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania gim
u nas w akademiku to ciągle robimy orgie jak na pornosach - to jest dopiero odjazd robimy też zawody która siknie dalej albo który wytryśnie mocnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah, jeszcze jaka dumna
z siebie, że dostali mandat :O okropne, złośliwe babsko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
My mieszkamy w kamienicy, gdzie sąsiad z dołu robi imprezy o 3 nad ranem, więc to raczej norma u nas... i mamy zasadę, że informujemy się jakby jakaś impreza się zapowiadała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
"okropne, złośliwe babsko" może i okropne i złośliwe, ale my potrzebujemy spokoju. Mój partner jest chirurgiem, rano po imprezie studentów miał dyżur. I wybacz, ale wolimy zadzwonić na policję, niż ryzykowac, że niewyspany popełni błąd, który może kogoś kosztowac życie. Od głośnych imprez są knajpy, a nie prywatne mieszkania w blokach, gdzie za ścianą może być ktoś, kto rano idzie do pracy, może być rodzina z małymi dziećmi, może być człowiek obłożnie chory, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah, jeszcze jaka dumna
a nie łaska pójść i upomnieć? a nie cieszyć się, że ludzie dostali mandat? kurwa, za grosz empatii, naprawdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
Też mam takie zdanie, że najpierw powinno się zwrócic uwagę, a nie od razu dupę za plecami obrabiać, że tak powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
Oni już byli upominani ze trzy razy przez nas i nie wiem ile przez pozostałych sąsiadów. Jak widać nieskutecznie. Poza tym nie mieszkają w mojej klatce, tylko obok (sąsiadujemy przez ścianę), więc pójście do ludzi, którzy nie zorientowali się, że blok to nie jest dobre miejsce na imprezę z tańcami i głośną muzyką, wymaga ubrania się w środku nocy, wyjścia z domu, dobijania się domofonem do klatki obok licząc, że w hałasie usłyszą i użerania się z pijanymi studentami. Sorry, trzy razy byłam (następnego dnia, nigdy w nocy), czwarty raz już nam się nie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
a z mandatu żebyś wiedziała, że się cieszę:) Dlatego, że od tygodnia w końcu mam święty spokój. Dzisiaj piątek i też cisza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
Tylko pewnie nie pomyślałaś o tym, że własnie rano to żaden z nich nie myśli o tym, że było za głośno, bo większość jest na kacu... Takie rzeczy załatwia się od razu... Ale cóż... Niektórzy mają zżędliwość we krwi...i zachowują sie jakby nigdy młodzi nie byli... Nikt nie ma żadnego pomysłu co do mojego pierwszego posta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
wybacz, ale naprawdę nie zamierzamy wychodzić z domu w środku nocy. To ich problem, że nie potrafią się zachować, nie mój. jak do kogoś na kacu nie docierają proste informacje to może na przyszłośc mniej pić:) A co do twojej imprezy to nie rób nic. Jak będzie towarzystwo i alkohol, to zabawa się sama rozkręci. Przyznam, że mało co mnie tak wnerwia, jak sztuczne zabawy na imprezach, które zawsze są nie w porę. Albo na początku, kiedy towarzystwo jest jeszcze niemrawe, albo wtedy, kiedy każdy już sobie wypił i jest zajęty ciekawą dyskusją, a tu nagle przerwa, bo gospodarz zarządził grę. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah, jeszcze jaka dumna
złośliwa jędza. nienawidzę takich podpierdalaczy... tylko, żeby szpilkę wbić :O nie pomyślałaś, że studenci z reguły nie są przy kasie i zapłata mandatu jest sporym obciążeniem? kurwa, mówisz jakbyś od razu urodziła się stara i zgorzkniała :O rura sama nigdzie nie wychodzi i nie ma się z kim bawić no to nic dziwnego, że ma pretensje do młodych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy "nietańczący goście"? Ludzie fizycznie upośledzeni czy po prostu najgorsze sztywniaki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_92
Hmm... dwóch co strasznie nie lubi... jeden co tynia w klubach z laskami, a przy ludziach się wstydzi, jeden co tańczy tylko z laską jak ona go zmusi, no i zostają dziewczyny:P A wiadomo, że nie będziemy tańczyć jak faceci siedzą;p poza tym to dośc małe mieszkanie i na tańce mało miejsca jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, trochę się napiją i odkryją w sobie tancerzy :D Powiem Ci, że najlepsza impreza jaką urządziłam/na jakiej byłam odbyła się na małym metrażu (ludzi było sporo, nawet sąsiad - policjant - do nas przyszedł :D). Była muzyka, niektórzy tańczyli, inni gadali, fajnie było a co najśmieszniejsze, była to impreza bardzo spontaniczna, zero przygotowań, nic :) Do dziś wspominamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×