dwulatek,nowe lozko,spanie...pomocy!

mamuski poradzcie !!jeszcze tydzien temu moja cora spala w lozeczku i sypiala po 12, 13 godzin czyli tak od 8 wieczorem do 9 rano, w niedziele polozylam ja do nowego lozka (nie bylo zadnego stresu , sama wybierala posciel w sklepie i bardzo sie cieszyla ze juz jest duza i ma swoje lozko) ale problem w tym ze wstaje o 5 ,6 rano i niechce juz zasnac!!!!probowalam zeby dosypiala u mnie w lozku ale za cholere nie chce!!!tyko zabawa jej w glowie. dzis wstala o 5 wiec zaprowadzilam ja z powrotem i tak chyba z 10 razy!!juz nie mam sil!! ja chce sie w koncu wyspac!

to może bierz ją do was do łóżka, takie wspólne dosypianie razem, ona sie może np. bawić zabawkami a Ty będziesz drzemać

nie da rady bo jak widzi ze mam oczy zamkniete to mnie wali po glowie ze mam sie obudzic! dodam ze jestem w 30 tyg ciazy,po nocach niespie, mam zgage straszna! a moja kochana cora nawet w dzien sie nie przespi! na dodatek przez to zmeczenie ma caly czas zly humor i slania sie na nogach ale twardo spac nie pojdzie..

poradzcie cos kobietki.... moze skutecznie powinnam ja odprowadzac do jej pokoju i sie niepoddawac?? ona nigdy z nami nie spala ,

Współczuje Ci :o skoro tak dobrze spała w łóżeczku to po co kupiłaś jej nowe łóżko??? Mój syn (2 lata) śpi z nami w łózko, ani myśli zasypiać gdzie indziej a ja nie mam zamiaru się z Nim szarpać :o mamy duże łóżko więc jest wygodnie :)

trochę później kładź ją spać i zadbaj o to, żeby rano w pokoju było ciemno (dobre zasłony).

Przejdzie jej, jak przejdzie fascynacja łóżkiem i to, że to ona decyduje kiedy z niego wyjdzie. Z moją było podobnie, że krócej spała a potem wszystko wróciło do normy.

teza wolalam ja nauczyc teraz niz wstawac za jakas chwilke do dwojki! moj maz przacuje po 14 godz dziennie i wiecej, czasem malej nie widzi przez tydzien, i nie chce zeby jeszcze on niedosypial!klade ja spac teraz przed 9 wieczorem ale ona jest nie do zniesienia!!ma straszne humory i jest upierdliwa przez zmeczenie...mam nadzieje ze jej sie znudzi , ja jeszcze pracuje i mam zamiar pracowac do konca ciazy ale po tym tygodniu nie mam juz sily!dodam ze do pracy tez czasem ja biore ze soba- masakra

noijakztym...... nie chce wnikać w Twoje życie ale ja z dwulatkiem w domu NIGDY nie zdecydowałabym się na drugie dziecko, to trochę za wcześnie :o Ale to Twoja sprawa :) Z tym wstawaniem do dwójki to masz rację. Będziesz miała niebawem niezły rozgardiasz w domu z dwójka maluchów :D

zdecydowalam sie bo mi latka leca... za 3 miesiace koncze 30 i nie chce dzieci po 30! moja cora ogolnie sie sama bawi i zawsze mialam spokoj, moge ja w domu zostawic i isc na ogrod pranie rozwiesic a ona nawet sie nie kapnie ze mnie niema!ale widze diametralna zmiane w jej zachowaniu i mi sie to nie podoba....nigdy z nia nie spalam i spac niebede bo loze malazenskie to loze malzenskie , chyba zrobie jej calkowity zakaz wchodzenia do mojej sypialni moze do niej dotrze ....