Narobiłam strasznych głupot po alkoholu wczoraj.. PROSZE WEJDŹCIE!! ^^

Witam, to co wczoraj zrobiłam to jest coś strasznego.. Ogólnie nie pije, mam bardzo słabą głowe, prosze przeczytajcie..

no przeczytałam i co dalej?

przeczytałem

Miałam do wyboru albo iść z kolegą i koleżanką na ognisko urodzinowe, albo z inną koleżanką i kolegą iść do miasta się gdzieś napić. Wybrałam to drugie, dlatego że na tym ognisku mogłabyć osoba której się boje.. No więc, kupiliśmy wódke 0,7 stock. Wpiłam 1/3 zaczeło mnie brać. Piliśmy w branie pod jakimiś oknami, ktoś musiał zadzwonić po policje. Ok siedzimy razem gadamy śmiejemy się i ubzdurałam sobie że zadzonie do kolezanki ktora jest na tym ognisku czy jest tam ta osoba ktorej nie chcialam widziec Gadamy, mnie plącze się język. Skończyłam rozmowe patrze - podjeżdża radiowóz. Koledzy spyerdolili w czasie mojej rozmowy, a ja sama z wódką, kubkami, fajkami itp. Proszą mnie o dowód, i sporządzają jakieś protokoły. Nic im nie dałam powiedziałam tylko "to ja spierdalam" i zaczełam uciekać. Zatrzymałam jakiś autobus na środku drogi, wsiadłam bez biletu nic. "koledzy powyłączali tel, Pojechałam tym autobusem kompletnie zlana na to ognisko, koleżanka odebrała mnie z przystanku, zaczeło mi sie coraz bardziej krecic w glowie, nogi mi sie plataly ledwo co szlam, dwa razy sie przewrocilam. Doszlismy do tego ogska które było w lesie - noc ciemna wszyscy zaczeli sie rozchodzic. Dolaczylam do jakichs ludzi, ktorzy mieszkaja na moim osiedlu ktorych nie lubilam

i co?

zatrzymałaś na środku drogi autobus, który akurat jechał w skierunku tego ogniska:o słabe -4/10

no, i zalanej udało się uciec przed pałami :O w momencie pościgu zatrzymała autobus, energicznie machając przed nim rękami. lepiej niż filmie ze stallone'm :P

co one zrobiły 3 czerwca 2000 r. we włoskim Chiavenna trzy nastolatki bestialsko zamordowały 61-letnią zakonnicę, Marię Laurę Mainetti. Siostra zginęła od 19 ciosów nożem. Aresztowane zabójczynie, fanatyczne wielbicielki Marylina Mansona, zeznały, że właśnie złożyły krwawą ofiarę szatanowi

He he dobre :) Ale co w tym takiego strasznego? Przecież nie dostałaś mandatu, bo zwiałaś :P

No naprawde, tam była ślepa uliczka jak wjechał ten radiowóz. Zaczełam uciekać, zatrzymałam autobus. Mieszkam w małym Kielcach, a byłam przy głównej ulicy...

Ale to nie koniec. Wracałam z tymi ludźmi z innej klasy w LO, oni się śmialy ze mnie, popychali mnie a ja byłam zalana. Ale w ostateczności mnie prowadzili. Doprowadzili mnie do domu... Strasznie mi wstyd :(

A policjancie byli tak leniwi, że nie pobiegli za pijaną dziewczyną. Nie ośmieszaj z takimi historyjkami.

ciesz się, ze tak to się skonczylo. gdybyś dostala mandat albo gdyby cię pały złapały przy probie ucieczki to miałabyś na maxa przechlapane, a tak to tylko masz kaca i wstyd :P jak już bedziesz pelnoletnia to postaraj sie chodzic do lokali, gdzie bedziesz mogla pic spokojnie i nie groza ci podobne przygody :P

nie wierze ze ziemia nosi takie ścierwa i śmieci

WDAJE MI SIE ze bylas najarana i omamy cie napadly, wlaz do wyra bo jeszcze masz zawroty glowy:D

Zaraz się obudzisz :P

Nosz kurwa :D. Wiem że to tak głupio brzmi" pijana uciekała przed policją, zatrzymała autobus" Ale NAPRAWDE :D Chciałabym żeby to było zmyślone, biegłam ile sił w nogach i naprawde mnie nikt nie gonił :D

I dorosły wysportowany facet cię nie dogonił buhahaha

nie gonili!

Nie jest zbyt realne, by policja pozwoliła pijanej dziewczynie wybiec na ulicę i nie interweniować.

i dziwne ze wszystko pamięta

Nudzi się dziecku, bo to sobota dziś :D

...ale piszesz jakimiś fragmentami że aż mi przeszła ochota na dowiedzenie sie zakonczenia...

myśli