Zauroczyłem się w koleżance... i co teraz?

ona tego nie odwzajemnia (chyba...) szczerze, to nie potrafie jej rozgryźc... pierwszy raz w zyciu mam taka sytuacje, że kompletnie nie wiem co ona myśli/czuje/czego chce.. na 20 moich propozycji spotkań przyjeła tylko 3... ale kiedy już jestesmy razem jest naprawde fajnie a do tego lubimy sobie żartowac mowiąc do siebie "kochanie" itp.. albo sie złapiemy za ręce i udajemy ze jesteśmy parą aby sobie porobi jaja przed jakimiś ludzmi z uczelni np jak to wszystko mam kurwa postrzegac?

Haha jakie dzieci.

jak masz to postrzegać? nie robić z siebie durnia i polować na inną...:)

jakbym miał i znał inne to bym probowal do innych ale to obecnie jedyna dziewczyna ktora mi sie podoba i z ktora mam kontakt..

to rusz dupę i poznawaj ....kobiety trzeba poznawać , a nie czepiać się jednej , która Cię nie chce i chować za jej spódnicą...:P

Olej ją przez jakiś czas i zobaz jaka będzie reakcja. Jeśli nie będzie odzewu z jej strony to wrzuć na luz zanim zakochasz się po uszy.