Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

royal with cheese

poród bez znieczulenia

Polecane posty

Gość Kurcze....
Autkro , pomyśl..chcesz sróbować by bolało "naturalnie" by poczuć co to znaczy i chcesz mieć powód do dumy że dałaś radę bez znieczulenia i mieć tą satysfakcję więc....ródź bez znieczulenia, tyle ci radzę. Kobiety takie jak ty jak nie zbadają co to znacyz poród bez znieczulenia a i jeszcze dadzą sobie je "zaaplikować" do końca życia albo następnej ciąży będą niepocieszone że nie bolało jak natura chciała i że nie czują że są srong ;)...więc do dzieła, bez epiduralu jak matk anatura zaplanowała. Podejrzewam że dasz radę i choć będzi eto bolesne to jak dla ciebie napewno satysfakcjonujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja swoj pierwszy porod mialam ze znieczuleniem bo jestem bojuch nr jeden...i przyznaje ze bylam tak znieczulona ze nie czulam nic..nawet skurczy!!! ale co bylo w koljnych dnich!!!!!!! masakra. bolaly mnie plecy a do tego mialam gigantyczne migreny...i to wiem ze po znieczuleniu !!! drugi porod przyjechalam z rozwarciem na 8 wiec nie bylo czasu na znieczulenie...bolalo ale 3 parcia i urodzilam....czulam sie wpaniale...nawet mnie nie nacieli....no ale to byl porod expres, gdybym jednak miala cierpiec dlugo nie wiem czy bym dala rade... ja nie jestem z tych co "przez cierpienie do chwaly":))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
Autorko, moja szwagierka jest ofiarą źle podanego zzo(i nie tylko, w naszym szpitalu to dość częsty problem). Ja rodziłam w tym samym szpitalu i bałam się, że trafię na tego anestezjologa, więc nie chciałam. Dało się bez problemu. Poród trwał 11 godz., bolało, ale jak dla mnie nie było tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm....
Ciężko coś doradzić, bo porody są różne, a i różnie znosimy ból. Ja u dentysty zawsze biorę znieczulenie, a poród jakoś zniosłam :) Jak postanowisz, będzie dobrze. Życzę szybkiego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia.jo
Ja po porodzie bez znieczulenia na drugie dziecko zdecydowałam się po 16latach i tu było cc.Teraz jestem w 3 ciazy i bedzie kolejne cc,co mnie bardzo cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbdsf
ja rodziłam bez znieczulenia i gdybym tylko mogła to po raz drugi chciaąłbm znieczulenie; nie ma sie co męczyć; ja byłam bólami tak wykończona że nie miałam siły przeć i dziecko takie umęczone w końcu wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne masz podejście do porodu, nawet jeśli zdecydujesz sie na znieczulenie to to i tak będzie poród siłami natury... ja mimo porodu sn i super znieczulenia na razie (czyt. przynajmniej 2 lata) nie zdecyduje się na dziecko... czemu? bo skurcze które miałam to był dla mnie sajgon... niestety nie należe do tych szczęściar które nie czują nic, ja niestety czułam wszystko-i skurcze i bóle krzyżowe- i prosiłam położną nawet o cesarke, albo żeby mnie dobili bo myślałam że umre... a znieczulenie było dla mnie takim zbawieniem, bo po nim mogłam sobie odpocząć, kochana pani anestezjolog mi dała taką dawkę że nie czułam skurczy za co jej bardzo dziękuję... później się dowiedziałam że moja granica odporności na ból jest niższa niż (powiedzmy) u przeciętnej kobiety, dlatego tak cierpiałam... a tak wracając do twojego tematu to twoja decyzja... ja już w drzwiach pytałam o znieczulenie :) tylko pamiętaj że znieczulenie mogą podać przy rozwarciu iluś tam cm, więc też nie każda kobitka, która chce, się na nie załapie... twój wybór - ja cierpieć nie chciałam, mój mąż też nie mógł patrzeć jak się zwijałam z bólu, więc ja jestem jak najbardziej za korzystaniem z dotychczasowych wynalazków medycyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tampuki
[zgłoś do usunięcia] hgfh Więcej tu : http://29ab.skroc.pl ! Warto wejść i przeczytać co dalej będzie . . . Nie wchodzcie na link!to trojan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam bole parte jeszcze zanim mi sie rozwarcie zrobilo, meczylam sie od 1.30 w nocy do 18 po poludniu, ale juz ok 15 podali mi epidural bo stwierdzili ze i tak raczej bedzie cesarka bo dziecko bylo zle ulozone, i przez ponad 5 godzin rozwarcie nie postepowalo dalej, wiec nie bylo mozliwosci, a uwierz mi ja jestem wytrzymala na bol, a mimo wszystko prosilam o znieczulenie, jakiekolwiek aby cos dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
ja mialam takie bole krzyzowe, ze czasem sama nie wiedzialam co mowie, np. wiedzialam, ze u mnie w szpitalu nie ma znieczulenia a jak zaczelo mnie bolec to prosilam o zzo... ehh, nie chce rodzic juz naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×